Jarosław Trześniewski, 22 september 2010
1.
przystanek na autostradzie do Bratysławy
(dawniej Pozsony vel Preszburg)
słowaccy kibice z szalikami
w barwach narodowych
jadący na mecz Słowacja –Słowenia
częstują śliwowicą przekomarzając się
mamy nadzieję że Polsko
wygra dzisiaj z Czechami
zza samochodowych szyb widać flagi
a z radia słychać nad Tatrami błyska
jadą z Lewoczy wierzą ze wygrają
wszak Matka Boska jest po ich stronie
wielki będzie ich zawód gdy Słowenia
połozy na łopatki Słowację
Słowianie w ten wieczór
miast mówić pokrewnymi językami
będą używać łaciny vulgaris
ileż to padnie zakrętów o Bogowie!
(widać że Panna nie wysłuchała modlitw
z boiska schodzą przegrani zarazem zwycięzcy
wszak w Pradze Czesi mimo ze wygrali
płaczą bo baraż wymknął im się z rąk)
2.
w hotelu Ibis tuz obok bratysławskiego zamku
hodowcy psów i słoweńscy kibice
robią sztuczny tłok recepcjonistka
wręcza magnetyczny klucz
z ubolewaniem w głosie informuje
w Bratysławie trwa akurat mecz i
międzynarodowa wystawa
psich championów dobrze że
pokoje z widokiem na mury i stare miasto
można zobaczyc Dunaj z zamkowego wzgórza
w podziemnym parkingu zapach
psich odchodów i uryny
przebija opary benzyny winda unosi
niczym rakieta parę dalmatyńczyków
zatrzymując się na każdym piętrze
3.
uliczki starego miasta
podziemne przejście
do katedry świętego Marcina
krotka msza i Otiec na niebiesach
podajemy ręce na znak pokoju
i szybko idziemy klucząc
pomiędzy wykopanymi
kablami za wałami z
piaskowca
Jarosław Trześniewski, 12 april 2019
Ewie Lipskiej
pomarańcze Newtona
lecą na łeb na szyję
sok dozowany w kropli
uncję unosi wyżej
piksele wyprzedzają
lata świetlne na wieczność
czarna dziura jest biała
białko z żółtkiem w skorupie
widzimy ślepnąc w tej czerni
głusi stojąc na słupie
Jarosław Trześniewski, 26 june 2010
Sierpień AD 1989 rdzawe wody Newy
dopóki wolno płynie nurtem zatoki metro
szum fal morskich na stacji Cziornaja Rieczka
słychać poprzez echo pełzające wagony
jeszcze Leningrad w pół Petersburg tylko
Fontanka ta sama nie ta sama ten pokój
wołanie niemych ust ikony Kazańskoj Matieri
i biblia którą wiecznie czyta Anna
co widziała w tobie smutek Osi
tu byłeś
Padziernik AD 1990 chłód odwilży
tomik twoich wierszy w rękach Saszy De
i twarz dziewczyny odbita na Newskim
Prospekcie przez gabloty długą ćmę
w obłoku węży (tak wygląda postój na pustyni)
w przejściu podziemnym gdzie
Hadesy się mieszają z kraterami wystygłymi
i dziewczynek z zapałkami stoją armie
i śpiewają przepływają pyły obłoki
zmierzchy sniewyje czarno-białe
(to może być dwubarwny błękit?)
to może było w Ermitażu
gdzie Ajwazowskij wciąż wyklęty
wśród setek płócien morza całe
sunięciem pędzla wtrącał w odmęt
to może było w Ermitażu
to może było w Russkim Muzej
gdy nagły błysk nam darowano
żeby nie budzić cudzych sumień
to może było na Syberii
w łagodnej głosce tiurmy łagru
gdy kawał ziemi zamarznięty
był tylko częścią krajobrazu?
tu byłeś
A kiedy słońce płynną kulę
ukryje za ostatnim drzewem
gdzie stoi szpaler karabiny
tam czaszki co rzędami leżą
i kiedy nocą w Komarowie
roznosi słowik podsłuch bytu
nawet po śmierci wielosłowiem
śledzić cię będą do przecinków
i cóż że leże cieniem legną
pod tą kaliną jej czerwoność
karmin twych ust wciąż nawołuje
i nie pozwoli duszy spłonąć
bo czym jest przestrzeń? jej tu nie ma
pusty jest pokój dym po ogniu
serce tak silne w płucach flegma
i suchy trzask krótkiego kaszlu
tu byłeś
Żałko żałko gordoje żełanije
jest w twej mowie chropowata miękkość
kiedy słyszę plusk Newy i płyniesz
Newskim Prospektem
po Broadwayu
jesteś
nie ma już nocy one przeminą
28.01. - 03.02.1996
Jarosław Trześniewski, 21 april 2019
dzisiaj przy ścianie płaczu
zamiast karteczek z modlitwą prośbą o
wtykamy żółte narcyzy
(to nie narcyzm szepczą ortodoksyjni Żydzi)
kolejni Mesjasze i Matki Boskie ukrzyżowane
za nas i za wielu król Dawid żołnierze
armii izraelskiej na wzgórzu świątynnym
odmawiają Szema Israel
turyści w jerozolimskich kafejkach
ze znudzeniem przeglądają bedekery
dopijają espresso nie wiedzą
że dzisiaj jest koniec świata
zaraz będzie szabas
Jarosław Trześniewski, 6 may 2019
do obozu koncentracyjnego odebrać prochy zmarłego
w dniu 24 stycznia 1943 roku dziadka Jana odebrać
za darmo prochy odkryte niedawno w podziemnym magazynie
odebrać za frico pochować w rodzinnym grobowcu do babci
babcia kiedy dostała wiadomość o śmierci dziadka
odmówiła zapłaty 28 marek za przysłanie urny
nie życzyła sobie bezpodstawnego wzbogacenia
trzeciej Rzeszy Austria powinna teraz oddawać prochy
gratis jako bonus od krematorium rekompensatę
za pusty grób babcia długo nie wierzyła że dziadek
nigdy nie wróci mając niemiecki akt zgonu wystąpiła
po dwudziestu latach o uznanie za zmarłego
jedziemy z Wiednia do Linzu mijamy Krems und
Stein jedziemy wzdłuż Dunaju przed Linzem skręcamy
do Mauthausen odebrać prochy odebrać spalonego
dziadka pochować jak należy rozsypać w Alpach
położyć kamyk lżejszy o miliony ton które dźwigał
prochy rozpoznamy po numerze wytatuowanym
na spalonej skórze odbierzemy rozsypiemy wzdłuż
trasy z Mauthausen przez Auschwitz do Mielau
Jarosław Trześniewski, 25 may 2010
niebawem kończy się
XIV wielkanocny festiwal Ludwiga van Beethovena
na rogu Królewskiej i Marszałkowskiej
wielki bilbord- kartka z komiksu
Chopin z Schumannem w obłokach
(nie) wypowiedzianych słów
na potrzeby kampanii inaugurującej
obchód oddziałów zamkniętych
trwa szturm smyczków i kwartetów
w saskim ogrodzie bataliony
jeszcze nie przyleciały
pachną narcyzy zaczynają kwitnąć forsycje
Fryderykowi zdaje się że
Robert podkpiwa z Ludwiga
ten nieufnie patrzy na nich
nie umie odczytać mowy z ust
chyba zapomniał zapisać login i hasło
do swojej ostatniej symfonii
forsycje nabrzmiewają
Jarosław Trześniewski, 1 june 2010
Z wpisów do ksiąg hipotecznych
Wpis 1
jeśli zobaczysz Księgę Wyjścia
jadł będziesz jej strony
a duch litery nie przetrawi
i nie da ogień podpełznąć powietrzu
znaki przywołaniem będą
w księdze Powtórzonego Prawa
w dolinie wyschłych kości będziesz
ożywiony
Wpis 2
Z Księgi Deuteronomium
zwanej też po hebrajsku Dwarim
a po grecku Septuagintą
nie podpełzną węże
do 4 księgi Tory czyli Księgi Liczb
ani Adam i Ewa nie zjedzą jabłka
z drzewa wiadomości
i Kain nie zabije Abla
ani nie zaleje potop
i Spielberg nie będzie
kręcił „Poszukiwaczy zaginionej Arki”
Wpis 3
księgo jakie masz wyjście
wieczysty przymiotnik
pada na ograniczenie prawa
rzecz czyli res nie staje się
przez to nieśmiertelna
a stajesz się tylko
ciekłokrystalicznym
mignięciem
po zalogowaniu
i odblokowaniu serwera
rubryką wpisów hic et nunc
Jarosław Trześniewski, 13 june 2010
Cyprianowi Norwidowi
Głuchy
150 lat temu
200 lat temu
Kompozytor i poeta
Rozdźwięk;
niesłyszane w Bonn
tony
grzeczne oklaski
Laskowo
szum nerwu
szum w uchu
aż do utraty
tchu
muzyka i poezja
________________________
Słyszycie ?
Paryż
Nie mieli ani grosza
dźwięczało srebro
pośmiertne tantiemy
wypłaca im świat
nieustannie klaszcząc
na koncertach
i wieczorach poezji
głuchy świat
głuchy
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
20 may 2024
Leaves Are Changing ColorsSatish Verma
19 may 2024
1905wiesiek
19 may 2024
Broken BridgesSatish Verma
18 may 2024
Misty MemoriesSatish Verma
17 may 2024
In TemperatureSatish Verma
16 may 2024
O TrinitySatish Verma
15 may 2024
ToastJaga
15 may 2024
Studying LifeSatish Verma
14 may 2024
NonethelessSatish Verma
13 may 2024
I Write With Red InkSatish Verma