2 april 2012
Sonata grodzieńska
I.
gdzie jesteś miasto rzeką na wskroś przesiąknięte
godziną dodaną naprędce do szerokości torów
po wjeździe z jednej do drugiej zony jak stężały ołów
w zamknięte okna zastuka (znad przygranicznej strefy)
kontrola co pan przemyca alkohol? sigariety?
matrioszki z Gorbaczowem wypadną z walizki
polecą głowy Lenina Stalina Chruszczowa Breżniewa
korpus straży granicznej zacznie głośno ziewać
w całym przedziale duszno oko celnika wyłapie
płyty z Chaczaturianem z miniaturami szabel
orużija nielzja nie wolno przewozić to wiemy
zaraz pójdziemy na stronę aby utkwić w przestrzeni
potem będzie po wszystkim jeszcze tylko pieczęć
w paszporcie miasto grodzi zanika i znika
II.
i jesteś miasto na wskroś przesiąknięte rzeką
bez przynależności wiecznie amorficznej w ostrym
klimacie na niezidentyfikowanej szerokości
geograficznej zbyt długo trwa postój na pustyni
wbrew wieżom nad farą co jest katedrą ad hoc
a zamek nad brzegiem Niemna zamknięty na głucho
tu traktat podpisano finis Poloniae ulicą 17 września
(datą co jednym znaczy-wyzwolenie innym -zniewolenie)
słychać obcojęzyczny gwar wstydliwe napisy tarasianką
ukryte między zaułkami podwójne jest tu wszystko
a język nabiera zbyt szorstkiej czułości
21 november 2024
21.11wiesiek
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
20 november 2024
2011wiesiek
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga
19 november 2024
0011.
19 november 2024
0010.
19 november 2024
0009.
19 november 2024
0008.