23 february 2014
sonata kijowska
sonata kijowska
zofio święta nieświęta sobór kłujesz dzidą
niebo ciemne od dymu bruk jest wszystkimi
kreszczatik choruje na szkarlatynę
galina z jenakijewa pisze do górników
dym nad miastem przerywa odliczanie zabitych
świece palą nad brzegami dniestru dniepru
prypeci wzdłuż rzek na skraju polegli w jeden dzień
za daleko od wód na tarasie przekraczają brzegi
samostijna babuszka z cerkwii antonina
lat sześćdziesiąt dwa z chustą na barykadzie
krew nie krewny keczupu i kula prawdziwa
a galina z jenakijewa intonuje akatyst
panichid juz nie starcza ani trumien dla
młodzianków z winnicy kamieńca zaporoża
pomarańcze przegniłe wysypują ze skrzynek
galina z jenakijewa apfelsinów nie kupuje
24 december 2025
wiesiek
23 december 2025
wiesiek
22 december 2025
Eva T.
20 december 2025
Anthony DiMichele
19 december 2025
wiesiek
19 december 2025
Jaga
19 december 2025
steve
19 december 2025
steve
15 december 2025
Jaga
14 december 2025
wiesiek