1 march 2020
astołeczność
Nie umiem stanąć na własnych
schodach – uginają się i tworzą
horyzont, na którym każde
drgnienie ma dziesięć stopni,
a każda śmierć ma dziewięć
żyć. Oddaj mi chociaż to jedno:
że nie mamy tylu godzin.
Że mówię do okna bez krajobrazu.
Serce pompuje do reszty komór,
w największej tkwię jak zator.
Odwiedzają mnie rzesze fanów,
dojeżdżają przepełnione pociągi.
Kręgi, one pozostały ściśnięte –
rozbierają mnie, choć jestem
sama.
_____________________
cykl: skup rzeczy niepotrzebnych
1 february 2025
0102wiesiek
1 february 2025
Góra w chmurachajw
1 february 2025
Paulinaajw
31 january 2025
3101wiesiek
31 january 2025
Martaajw
30 january 2025
Nawet w styczniu jest wiosnaJaga
30 january 2025
Nadiaajw
29 january 2025
0038absynt
29 january 2025
2901wiesiek
28 january 2025
2801wiesiek