rafa grabiec

rafa grabiec, 24 may 2012

pacierz (alibi na każdą pogodę grzechu)


świat nigdzie nie zamieszkał
czeka na mglistym peronie aż
bezdomny ojciec wyjdzie z poczekalni
w marynarce grzechu
i zabierze swoje wieki
wieków amen


number of comments: 40 | rating: 13 | detail

rafa grabiec

rafa grabiec, 17 april 2012

jeśli tego nie czujesz nie jesteś gotów

słyszeć oddech dziecka
nocą
bezcenne


number of comments: 37 | rating: 12 | detail

rafa grabiec

rafa grabiec, 7 february 2013

wpisany w międzyludzi

strach ma kształt kuli
mogę to udowodnić krojąc duszę na plastry

dalej możesz się tylko zgłębić
w czasie jest margines błędu
boga


number of comments: 24 | rating: 13 | detail

rafa grabiec

rafa grabiec, 17 june 2012

z notatnika utworów martwych


tylko na rysunku dziecka
człowiek jest większy od domu
drzewo przerasta górę
ulica ma szerokość palca wskazującego


number of comments: 24 | rating: 17 | detail

rafa grabiec

rafa grabiec, 31 july 2012

o byciu


mężczyzna bez ambicji jest nikim
gdybym mieszkał w Tokio marzyłbym
o trzęsieniu ziemi
ale uznałabyś to za szczyt egoizmu
 
kiedy kwitną wiśnie czuję się bezpieczny
wina jest fanaberią czynów
a te nie zawsze idą prawym torem
 
ostatnio zacząłem coś zmieniać
mniej płynę a więcej tonę
takie poniedziałki szybko stają się wtorkiem


number of comments: 23 | rating: 14 | detail

rafa grabiec

rafa grabiec, 12 september 2012

to nie jest wiersz o kotach

zamawiamy kawę
ona białą z dwoma łyżeczkami cukru
ja czarną tym razem bez dodatków
 
kawa daje swobodę rozmowie
jej zapach siada na stoliku
otula nadgarstki
 
co innego herbata (nie daj boże smakowa)
której dym ucieka beznamiętnie pod sufit
albo przymila się niczym kot (a dobrze wiem
jak nie znosisz kotów)
więc
kawa pozwala nam na chwilową rozkosz
podobnie do łóżka
ale o tym w następnym wejściu


number of comments: 22 | rating: 12 | detail

rafa grabiec

rafa grabiec, 14 september 2012

dziedzictwo

po ojcu
mam nazwisko
po matce
nadopiekuńczość


number of comments: 21 | rating: 18 | detail

rafa grabiec

rafa grabiec, 10 september 2012

nietrzeźwa piosenka


chodź za mną wszystko kwitnie
grzyb w kąciku łazienki
dług pożądania w za ciasnym łóżku
 
chodź ze mną wszystko kwitnie
wiosna obrzygała nas zielenią
dzień ciągnie się niedokończoną autostradą
 
chodź za mną wszystko kwitnie
powiedziało echo do przydrożnej dziewki
zmarły ptaki a kwiaty tańczyły
aż muzykę miasta zatkałem korkiem od wina
i ławka była miękka jak policzki


number of comments: 20 | rating: 11 | detail

rafa grabiec

rafa grabiec, 14 may 2013

status nadużywania klawiatury

no i mam wiersz który umrze szybciej niż motyl
zaczyna się wyciskaniem soków z liter
kończy się winem rozlanym na pościel
                                                        ja

tam gdzie wylęga się fraza o miłości gramy jazz
synonim dawania to branie na potęgę  snów
alelleluja konstytucjom

wychodzimy z siebie może gdzieś się zakorzenimy
na przykład po drugiej stronie kłamstwa
ale kogo to istnienie mierzi

wyciągam szyję jak  żyrafa
po pokrzywdzony monopol na najmniejszy koniec świata
już jestem autostopem Boga


number of comments: 19 | rating: 12 | detail

rafa grabiec

rafa grabiec, 16 april 2012

3

policz do trzech
kobieta mężczyzna dziecko
model wart pytań


number of comments: 19 | rating: 13 | detail

rafa grabiec

rafa grabiec, 12 august 2013

list

jeśli rozmawiamy o grobie
to ja już go sobie kopię
spokojnie
wyciągam nogi na długość przeznaczenia

zaangażowanie w cokolwiek ma się nijak do czegokolwiek
smutne
ale ile wydasz zmartwień na zimną ziemię
można to porównać do obłoków które definitywnie robią się płaskie

człowiek ma swoje zachowanie o którym wiedzą najczarniejsze myśli
już nie potrzeba misia i laleczki by przytulić dziecinę do poduszki

jeśli kiedykolwiek zrozumiesz człowieka napisz do mnie


number of comments: 19 | rating: 11 | detail

rafa grabiec

rafa grabiec, 26 january 2013

piłem ze Świetlickim

wódkę
postawiłem jak Pan Bóg przykazał
na stole bez obrusu
(by nie zalać) po raz kolejny postawiłem
przed sobą jego
49 wierszy o wódce i papierosach
tyłem na przód by widzieć jak spożywa ze szkła płyn

policzki zasysające ślepia podkrążone
włosy nieuczesane
więc
ja wódka i Świetlicki z okładki
walczymy o Polskę
staramy się za Polskę

by nie zginęła
by była i żyła
jeszcze

jeszcze przez ten wieczór
za zdrowie
na zdrowie
odchylam się w tył

telewizor pierdoli głupoty
wyłączam się na odbiór włączam
znikam przełykam się przez
ostatni w tym roku kieliszek


number of comments: 16 | rating: 13 | detail

rafa grabiec

rafa grabiec, 1 october 2013

baza

normą byłoby wyciagnięcie z siebie profilu
zamieszczonego na portalu społecznościowym. odjęcie kilku
kilogramów dodanie na przykład błyskotliwości (no dobra wystarczą
chociaż czyste paznokcie i świeży oddech). i lub. połączenie się
bezprzewodowo z nią/nim na ławce
przy głównej ulicy miasta (żeby cię widzieli inni). a później
powiedzmy po zapłaceniu za podwójną mrożoną kawę. normą
będzie ziarno czegoś niepokrytego paypal'em.


number of comments: 16 | rating: 3 | detail

rafa grabiec

rafa grabiec, 15 september 2012

z cyklu wiersze odległe: z drabiny podglądam tabu i gniotę kiść winogron


szybko mówisz – pieprz się
cicho – czy mógłbyś
jasne – odpowiadam
 
dni rozbijają się jak jajka
lądują na rozgrzanej patelni lata
wieczorami szukamy się  pod pościelą
 
poduszki to oazy
wychylam się fatamorganą
mogę otworzyć drzwi samotnym kobietom
 
będzie wiało od zazdrości
i słońce zaczerwieni się
ze wstydu
 
połknie nas perkaty księżyc
w chłód pachnący pustynią
zjednoczonych kolorów szaleństwa
 
mieszkamy w piekle
niebo to tylko paleta w ręce malarza
a święty Mikołaj oszukuje


number of comments: 15 | rating: 12 | detail

rafa grabiec

rafa grabiec, 1 june 2013

truposzenie

śniadanie do łóżka
co niedzielę
spodnie w kancik
od święta
sukienka za kolanko
na wywiadówkę
pojechać autem na myjnię
gdy nie widać koloru
zabić komara
przez sen
ściąć drzewo olać syna opuścić dom (jak mawiał Nowicki)
bezcenne


number of comments: 14 | rating: 10 | detail

rafa grabiec

rafa grabiec, 16 may 2013

w pogoni za niebem

nigdy nie jesteśmy pokonani
tylko czasem brakuje nam czasu
                                           sir Alex Ferguson

wychodzimy przed powietrze by zrozumieć oddychanie
skrzydła rozciągnięte na długość miłości do pasji
jaką jest walka o każdy metr nadziei

mamy jeszcze przed sobą jutro
jeszcze jutro możemy być w niebie




Benfice


number of comments: 14 | rating: 8 | detail

rafa grabiec

rafa grabiec, 14 june 2012

imitacja chwili

nie osiągniesz mnie radarem
(to zbyt kobiece)
moja autostrada pluje strzałą
 
zakręty zawieszone na łokciach
uciekają znad schroniska serca
 
mężczyzna nie wyciera strachu w gałęzie
mężczyzna musi wiedzieć że nie ma na to czasu


number of comments: 14 | rating: 7 | detail

rafa grabiec

rafa grabiec, 18 april 2012

człowiek

od stóp zaczyna się
przyciąganie wyższych elementów
konstrukcji nieprzewidzianej
na trzęsienie
w czasie krzyku


number of comments: 14 | rating: 15 | detail

rafa grabiec

rafa grabiec, 23 june 2012

humanistyczny

pani od polskiego
z argentyńskim nazwiskiem
wmówiła mi że
nie kocham swojego języka
była w błędzie
                     nie była?


number of comments: 13 | rating: 7 | detail

rafa grabiec

rafa grabiec, 1 september 2013

***

miłość przylepiła się do nas rzepem
i teraz gryzie i jeszcze trzyma
za sweter przez linie papilarne się wdziera

mogę się rozwieść z nagości
rozpiąć koszulę niedzielonym porankom
i bawić się powoli w składanie domu

od nowa od początku raz jeszcze
wejść do jej rzeki czystszy o dziecko


number of comments: 13 | rating: 14 | detail

rafa grabiec

rafa grabiec, 19 april 2012

na podstawie ucieczki

widział czarno-białą krew
na śniegu
nie będziesz niewidoczny

gorączka może cię zaprowadzić
do szopy pełnej jeńców
na podłodze leży okrucieństwo

niezawiązane krzesła skrzypią
dzieci niewinnej matki
zostały na taboretach

przytula się do zimnego płotu
gdy piec kaszle iskrami
jeszcze przez chwilę

warto o nim pomyśleć
a później wygonić sumienie na wiatr
aż zgaśnie


number of comments: 13 | rating: 11 | detail

rafa grabiec

rafa grabiec, 28 may 2012

kiedyś społeczeństwo będzie powielaczem


młodzi to ćmy
proporcjonalnie
ulica to światło
 
zakładając że obowiązek wychowania
spada na szkołę
rodzice mają wolne popołudnia
 


number of comments: 12 | rating: 7 | detail

rafa grabiec

rafa grabiec, 8 september 2012

być rewersem

                                        Pułce
 
powiedział że nawet jeśli pisze źle
i tak myślą że jest dobrze
 
ale to nieprawda
nie mogłeś im wierzyć
chociażby przez kwadrans swego szaleństwa
 
wiersze to nie pieczenie chleba
nie smarkanie w rękaw
i mogę zrozumieć
że bliskie ci były mosty
i bezpieczne domy dla wariatów


number of comments: 12 | rating: 13 | detail

rafa grabiec

rafa grabiec, 6 march 2013

a gdybym ci tak powiedział że

dobry poeta
to martwy poeta
                    
                        (Świetlicki)

ileż w tym zadośćuczynienia
ileż tam wkurwienia

wyciągnąć wnioski
spalić je i przespać

rano być ogolonym i w świeżej bieliźnie


number of comments: 12 | rating: 5 | detail

rafa grabiec

rafa grabiec, 6 november 2012

wigilia poniedziałku

może zamiast domu
masz kamień

ziemio
odbicie boga
w kałuży


number of comments: 12 | rating: 12 | detail

rafa grabiec

rafa grabiec, 6 january 2014

metropa

z tyłu jest dużo powietrza
pacjenci odmawiają przyjmowania światła
w małomównym miasteczku w deszczu się nie rozmawia
 
chciałbym żeby płynął tędy Ganges
i oczyścił proch tej ziemi
tak mało tu nas i tak niewiele tam
 
z przodu jest ogień
wióry lecą a pani doktor wypisuje orzeczenie
schizofrenii nie stwierdzono miał pan szczęście że
i tu zamilkła
w radio grzmieli o prawdzie i tylko prawdzie

chcę być w prochu czymś co kiedyś wybuchnie


number of comments: 12 | rating: 10 | detail

rafa grabiec

rafa grabiec, 16 april 2015

shot*

wściekły pies
śliski sutek
orgazm

dziś idę spać po kinie
nocnym

poranki niech będą po to żeby przepraszać




*Jaś Wędrowniczek - Rymanów


number of comments: 11 | rating: 5 | detail

rafa grabiec

rafa grabiec, 2 july 2014

skazani na beton

możemy być tajemnicą
żywym dowodem na to że z kołyski drogi dokądś prowadzą

nie robię z tego traktatu dla publicznej wiadomości
i tak historia wytapetuje swoje brudne ściany

dzień po nocy wyłania się cieniem
lepsze wszystko od ślepej uliczki

metamorfozy wychodzą z poczwarek
starość bywa pochodną głupoty

jedni potrzebują powietrza by oddychać drudzy
by mieć się gdzie ukryć

słowami nie zbudujesz domu
a modlitwą nie naprawisz grzechów

kosmos mieści się w drobiazgach


number of comments: 11 | rating: 6 | detail

rafa grabiec

rafa grabiec, 20 january 2014

przeżyć

są oddechy głębsze od bycia samotnym
oddechy o jakich nie da się zapomnieć
 
trafiamy na spojrzenia z których nie ma wyjścia
spojrzenia jakie znajdziesz za przepaścią
 
możemy uśmiechać się w tym małym świecie
nawet do odlatujących ptaków
 
teraz wiemy że deszcz który obmywa nam barki
jest jednym z nas
jest w jakimś stopniu miłością
 
bycie mężczyzną we mgle z kobietą w świetle
nie musi być zimne
nie musi trwać jedną noc
kochanie


number of comments: 11 | rating: 10 | detail

rafa grabiec

rafa grabiec, 20 november 2013

za mało

Maria uczy się bycia wdową
kiedy płacze w poduszkę kot pije mleko

w szczotce do włosów znajduje resztki siwizny
czasem wraca przed ołtarz często do polarnych nocy

Maria uśmiecha się rzadko
kiedyś potrafiła to robić codziennie

w małej kuchni stolik metr na metr bezpieczeństwa
i tylko jedno wolne miejsce

i tylko jeden czysty talerz


number of comments: 11 | rating: 10 | detail


10 - 30 - 100  



Other poems: no, komunikacja, ***, było nie minęło, coś innego, dni z wymykiem tyłem, więcej przestrzeni, daje, lata 90, senny, dream on czyli śmierć nie sobie, dwubiegunowo, do trzech, polityczny, wiatraki, o tym nie robi się poezji, talia, przedwiośnie, przyszłość, jestem jak deszcz, kocham twoje kopalnie, ence pence, lokalny pat, chyba, nie mogę, wszystko idzie, to la, dzień dnia, paty i maty, 1,2,3, ***, ***, ***, urodziłem się za zakrętem, jak zawieje, spadam mimo wszystko, zachód, sic!, ich bin miasto, poniedziałek, tolerancja, śnieżenie, primo, się ściemnia, land of...*, gdyby, po szóste, podniebnie, kamienowanie, kłóciliśmy się z porami roku jak z cień ze światłem lamp, bezsenność, face no more, taki mamy dzień, między nami zaniepokojenie, wakacje nad polskim słońcem, acocitamgra, do zobaczenia w maju, killingowanie siebie, ech, sto lat, skrzyżowania i ronda, to ja cię tu przywiozłem, nie mam co liczyć że ściągniesz sukienkę, dygresyjnie, wiersz bez mądrości w sobie, gdzie jest mój umysł*, po raz drugi wypadek, kroki, po raz pierwszy wypadek, nightswimming*, próżna ulica, helikoptery w głowie, spadochronem, miało być o wódce, miało być o studni w której zgubiłaś wczoraj, computer vision blues, rzucam się, wiersz o kształtowniu codzienności, wiekO, coś o wszystkim, niech morze powie, pożar domu, lekcja wychowawcza, wiarsz o muszlach i byku, pustynne rewolucje, gdzie droga tam i drzwi, poeAMYtry, odkąd spotkałem deszcz, psie martyrologie, po morfinie, jutro będzie chleb w piekarni, klamką otwieramy drzwi, über alles, +++, czasem tytuł potrafi wytrącić z równowagi, moi przyjaciele, Śnieg siada, pole trójkąta, nie mów, wiersz o szukaniu bezpiecznego wyjścia z sytuacji, lodówka, niedzielna strona świata, dystans, próbuję ważyć słowa, idzie ciepło, my dzieci z dworca Polska, czasy jak te, @pl, biały, trzecia część twarzy, być jak Sal Paradise, później będzie kolacja, nie wiem nic na temat presji, yeah!, co rano deptam zebrę w drodze po chleb, kier@, z listów do g. 9, 466, ***, z prochu powstałeś, minusy plusy, pod osłoną, mocna gęba, i, na zakręcie, chmury, puk puk, opcje, narzędzia potrzebne do zabicia się z radości, dobry wieczór, wiersz do Scott'a Weiland'a, wiersz tchórza, zimne kocie sprawy, dek., blues dla m., za grosz prawdy, czarne zakręty, Lou Reed w chińskiej fabryce iphone'a, popiół i jutro, armaty w kwiatach*, pod postacią białej koszuli, wiersz który ma swoje dno w XVII konkursie Chopinowiskim, gdyby jutro umiało mówić, czasem bywam z głową w chmurach, przyjaciel deszcz, nocą, ślady nie muszą prowadzić do odkrycia początku, między bogiem a prawdą, spacer po miodzie, presja,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1