1 may 2014
nikt nie czeka
bliskość. związek między ćmą a nocą.
nie wracają na stałe. tak długo pieszczą,
aż zmienią się w popiół. wiatr nie pyta
czyje to wspomnienia. nie lubi wiedzieć,
umarłby z głodu, gdyby przejął się chwilą.
i mi nie daje spać drozd śpiewak, szum
świeżych traw z piekarni lasu kusi tak,
że błąkam się po okolicy czując.
a drzew tu nie ma. wracam usnąć.
komu powiedzieć, już jestem.
19 march 2024
The Pain Was Not YouSatish Verma
18 march 2024
1802wiesiek
18 march 2024
Ruda na platynowoabsynt
18 march 2024
Art In DyingSatish Verma
17 march 2024
W gotowościJaga
17 march 2024
takie tam ćwiczenieabsynt
17 march 2024
I Will SurviveSatish Verma
16 march 2024
1603wiesiek
16 march 2024
tu i teraz, zanurzając sięTomek i Agatka
16 march 2024
Drzewo recykling 2020Marianna Małgosia Bakanowicz