15 july 2011
po tej samej stronie
jeszcze raz zmięknę
i przyniosę słowa które wprawię w bieg
przedawnienia albo chociaż w drgania
niech zagrają na zwłokę
rozpiszą nieco światła do trawienia ciszy
rozwiązuj mnie jak więźnia swoich snów i myśli
który to bez żadnego ciężaru
zdławiony czasem
jest koło siebie lub truje się życiem
nie zachowuje się nieludzko
i nie przytłacza jak ból
trwa o rzut kamieniem
niezbędny jak woda
po której wraca się do życia
nie ściąga dylematów i spraw
jakie wypada unormować
nie nakręca ciągu zdarzeń
które nie potrafiłyby bez niego zaistnieć
tylko marzy
aby przestać spadać
głębiej
poprzez fazy snu
do zaczątku wszystkiego
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma
18 april 2024
ItinerantSatish Verma