3 july 2011
niewłaściwe w moim życiu to już wszystko było
najświeższe dojrzewa niczym myśli po ganji
lub jęczmień na oku i udaje się miłość.
młodzi smęcą, że tradycja ich gówno obchodzi,
a przyszłość daleka odlewa się niekształtnie
z góry ustawiona. to ty się rozwodzisz
i masz wszystko z głowy, logicznie ułożone.
ja jestem w porządku, bo w kłótni nie płonę,
w gniewie nie wybucham i nigdy nie pluję
we wszystkie oczy naraz, tylko piszę do siebie
i po tego diabła co zaraził mnie słowem.
odpowiadam wariatce, która w kółko tańczy
na dachu, wiatr dłońmi przeszywa i rozmawia
z księżycem, jak z kotem. pewnie wraca rozchwiana
do bajek mydlanych co pryskają nad ranem.
wyruszam ich tropem. zacieram własne kroki
pod twoim adresem aby nikt nie słyszał.
cisza. i cisza za ścianą bawi milczeniem do siebie.
błądzę po omacku, uśmiech schodzi z twarzy
i licho wie kto z drogi. pragnienie mnie znosi
z pustego mieszkania wprost do twojej głowy,
w niej chcę mieć bazę, może nawet zaciążyć,
przeniknąć pod pępek i rozproszyć obawy.
niewłaściwe w moim życiu to już wszystko było.
24-03-2010
1 february 2025
0102wiesiek
1 february 2025
Góra w chmurachajw
1 february 2025
Paulinaajw
31 january 2025
3101wiesiek
31 january 2025
Martaajw
30 january 2025
Nawet w styczniu jest wiosnaJaga
30 january 2025
Nadiaajw
29 january 2025
0038absynt
29 january 2025
2901wiesiek
28 january 2025
2801wiesiek