2 june 2012
cofam się w ciemności
noc. druga pięćdziesiąt trzy. wyczekując ofiary
zasadził się przy zamykającej przestrzeń kutej
balustradzie i padał gęsto na szyby przyciągając
uwagę. słyszałam z odległości pary kroków
jak podszedł ją od tyłu, chwycił pewnym ruchem
i zanurkował w przewietrzonym futrze.
haczyk - pomyślałam i bezmyślnie przywołałam
sukę. wilgotna wgramoliła się na pościel i mrucząc
szczęśliwie zamknęła ślepia. stał się niewidoczny
niczym napity nieznajomy i opadł na łóżko pociągając
mnie na siebie. usiadłam okrakiem.
zgłupiał - ulotnił jak kamfora. za nim nadciągała burza.
przyparta do ściany dałam się ponieść - przyszedłeś
mi na myśl, ułożyłeś w ramiona. piszę. kocham. czwarta
dwadzieścia - dobijam do dnia.
/szkic/
2 august 2025
wiesiek
2 august 2025
Jaga
31 july 2025
absynt
31 july 2025
absynt
30 july 2025
absynt
29 july 2025
wiesiek
28 july 2025
Jaga
28 july 2025
absynt
27 july 2025
wiesiek
26 july 2025
wiesiek