16 october 2011
Nic tylko plotę wiersze
zamknęłam oczy przed słońcem.
smutek pod powiekami myśli zrywa do lotu,
gdzie wrzesień lato strąca, a lęki ciskają
w przepaść, niezgodnie z instynktem.
usta rozbijam za znakiem pokoju.
tam kraina zwierząt i krótkie napięcia,
kończą się jak sezon na bajki mydlane.
wymykam się, chowam i rozpuszczam w winie,
wyżej własnej klatki przecież nie podskoczę,
nie wyrwę się z potrzasku, mogę tylko pleść
wiersze ze strzępów kontaktu, drżeć
w zimnym świetle lub żarzyć się
w tęsknocie, przyjąć podkład
pod niejedną maskę, nabrzmiewać do łez.
26 october 2025
wiesiek
25 october 2025
wiesiek
24 october 2025
ajw
24 october 2025
wiesiek
23 october 2025
wiesiek
23 october 2025
wiesiek
22 october 2025
ajw
22 october 2025
Jaga
21 october 2025
Jaga
21 october 2025
wiesiek