Yaro

Yaro, 23 września 2017

człowiek

skała wieczna i amen 
woda drąży kamień 
człowiek rodzi się słaby 
czysty jak diament
 
oszlifowany nic go nie złamie 
jeśli pójdzie drogą własną 
nie posłucha ludzi zazdrosnych 
ludzi fałszywych nic go nie zawróci
 
ważne by słuchać marzeń 
dążyć iść pod prąd rzeki 
na szczyt na górę wysoką
spojrzeć w dół płakać ze szczęścia 
 
skała wieczna i amen 
woda drąży kamień 
człowiek rodzi się słaby 
czysty jak diament


liczba komentarzy: 3 | punkty: 2 | szczegóły

Yaro

Yaro, 9 lutego 2018

w sieci

splątany  pajęczą siecią
makaronem na widelcu
 
udawanie że życie to skarb 
najcenniejszy ze wszystkich
choć ma kilka wad
 
smakiem wiatru na języku 
zapachem słońca na skórze 
 
promieniuje księżyc odbitym blaskiem oczu
 
zapycham kieszenie pustką 
klucz znaleziony na dnie 
otwiera wszystkie drzwi
zawsze gdy 
chowasz cenne dni 
 
sny są na dnie świadomości 
wyśniłem cię w sercu ty
śpij 


liczba komentarzy: 3 | punkty: 2 | szczegóły

Yaro

Yaro, 31 sierpnia 2017

pod skórą

szepty myśli słowa 
ściśnięty mózg
 
 nieba  dotyka depresja
 
nie ruszasz się  
nie opuszczasz pokoju 
stoisz w miejscu 
 gonisz obłoki
strach zagląda  w oczy
 
myśli
nieogarniętych horyzontów 
za oknem szaro każdego poranka
 
bez pamięci
bez przeszłości
bez butów  stąpasz po ziemi
 
pod skórą nerwy
związane jak sznurówki


liczba komentarzy: 3 | punkty: 3 | szczegóły

Yaro

Yaro, 5 września 2017

czasami

odchodzi ciemna noc 
nadciąga szary dzień 
pająk tka pajęczynę w oknie
leżę martwy lub wydaje mi się
 
otwieram oczy chyba jeszcze żyję 
czasem każdy tak ma na drugi dzień
cieszysz się by zapłakać
otwarte drzwi by nikt nie mógł zapukać 
 
z zadowolenia brakuje tchu 
bez złość staram się żyć
nikogo nie krzywdzić 
nie używam brzydkich słów
 
kocham rośliny dokarmiam zwierzęta
nikt o mnie nie mówi nikt nie pamięta
żyję sam rozmawiam ze sobą
myśli przelewam na szary papier


liczba komentarzy: 3 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 19 lutego 2018

tak było latem

była piękna
o poranku dźwięk piosenki
piękna jak poezja
zapamiętałem jej słowa 
zbyt szybko z małym angażem
 
spakowała się wyjechała 
z mojego serca
nigdy jej nie ujrzałem
 
choć nie raz byłem blisko 
stykaliśmy się myślami 
 
tyle miejsca na świecie 
kosmos taki wielki
a nasze serca maszerują drogą 
wzdłuż brzegów marzeń
 
natchniony zamykam oczy
czas popiołu szarych zdarzeń
idę inną drogą zamknięty 
wybaczam sobie że nigdy
nie spotkam się z tobą


liczba komentarzy: 3 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 19 maja 2017

porwę cię




porwę cię uspokój dzień
ukołysze nas przykościelny dzwon


teraz gdy osobno
łączę samotne myśli
w synapsach hiperbolach i synodach 
dusze dwie dzieli  przestrzenny czas 
 
porwę cię jeśli chęć z optymizmem miesza się 
a słowa moralną zdobią postać
ty i tylko ty
nic więcej prócz więzów krwi
 
wiatr i mgły dla niezakochanych
 
popłyną rzeki i stróżkami łzy 
słowa skruszą kamienne mury
 
porwę cię uspokój dzień
ukołysze nas przykościelny dzwon



 


 
 
 
 


liczba komentarzy: 3 | punkty: 2 | szczegóły

Yaro

Yaro, 10 czerwca 2017

piosenka o codziennym bluesie

bieg myśli nie pozwala usnąć
zamknięty obieg krwi
wysokie ciśnienie dokucza dziś
 
stres jeży włosy na głowie
natręctwa i złe wspomnienia 
wybudzają ze snu
patrzę w okno widzę świat podły
i opętanego ojca 
co bił w amoku po alkoholowym 
 
nachodzą cieplejsze  dni
odchodzą ludzie
 nowi rodzą się z nadzieją
na lepsze czasy 
 
zatrzymani w niewoli w kieracie 
obiegamy świat
oddalmy się od prawdy
łatwiej służyć złu niż dobrym być
niż słuchać słów  Boga


liczba komentarzy: 3 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 12 listopada 2015

jestem sobą

nie udaję nikogo
kim nie umiałbym być
 
naśladuję dźwięki
nie śpiewam nie potrafię
nie jestem plastikową reklamówką 
a ni nikim ważnym
 
nerwy na smyczy
nienawiść mi ubliża 
odważny jak ostatni Mohikanin 
kilka skoków bez
i ze spadochronem 
 
w wojsku poprawiałem szelki
nie wcielam się w nikogo
mnie wcielili
zapieli w pół pasem
oddzielony między mózgiem a nogami
nauczyli przetrwać
 
nie potrafię
nie śpiewam
nie gram
 
sobą nie łatwo być
czasem uciekam na głębokie wody
tonę ale zawsze nad powierzchnią 
nigdy pod
 
wtedy bym umierał
tego nie potrafię


liczba komentarzy: 3 | punkty: 2 | szczegóły

Yaro

Yaro, 21 maja 2015

Afryka reggae Jamajka i my

znalazłem złoty róg
będzie mleko i miód
manny nie zabraknie 
 
nie smuć się trzeba to zanucić
cieszmy się dobrem co w nas 
zakwitła miłość jak kwiaty
kochajmy dziś kochajmy swój kraj
nie musimy wyjeżdżać 
nie bądź dziki wyluzuj 
unieś się wysoko ponad szczyt
 
obficie zakołysz biodrami
znalazłem kilka owieczek 
cieszy się Pan wielbię Go
narody wielbią Go
 
nie smuć się trzeba to zanucić
cieszmy się dobrem co w nas 
zakwitła miłość jak kwiaty
kochajmy dziś kochajmy swój kraj
nie musimy wyjeżdżać 
nie bądź dziki wyluzuj 
unieś się wysoko ponad szczyt
 
wielki świat jakże samotny
wilkiem człowiek człowiekowi
wilkiem ja wilkiem ty
nie idźmy jak w przepaść lemingi
 
nie smuć się trzeba to zanucić
cieszmy się dobrem co w nas 
zakwitła miłość jak kwiaty
kochajmy dziś kochajmy swój kraj
nie musimy wyjeżdżać 
nie bądź dziki wyluzuj 
unieś się wysoko ponad szczyt
 
nie przepaść podnieś wzrok
szczyty zaszczyty przed nami
płynie woda w rzecze
krew wrze nabrzmiałe od śpiewu na szyi żyły
silny głos silna muzyka
 
znalazłem złoty róg
będzie mleko i miód
manny nie zabraknie
kochajmy dziś miłość wypełni zakamarki serc
 
nie smuć się trzeba to zanucić
cieszmy się dobrem co w nas 
zakwitła miłość jak kwiaty
kochajmy dziś kochajmy swój kraj
nie musimy wyjeżdżać 
nie bądź dziki wyluzuj 
unieś się wysoko ponad szczyt


liczba komentarzy: 3 | punkty: 2 | szczegóły

Yaro

Yaro, 20 września 2017

cierpliwie

krok po kroku 
i tak po jednym roku 
czekałaś
a ja wyjechałem 
by wrócić po jedyną perełkę minionego lata
 
teraz gdy życie układa karty
jestem blisko a ty jak gwiazda 
czarujesz i mówisz że 
kochanie na zawsze 
tylko ty i ja na oceanie życia na jednej łajbie 
 
kocham


liczba komentarzy: 3 | punkty: 4 | szczegóły

Yaro

Yaro, 29 kwietnia 2015

uciekam daleko

nie uciekać nie ma dokąd
płyną dni jak myśli z nadzieją
na niebie bosko czysty Eden
 
szczęście i strach przenika 
z miłości i lęku aż boli
sercem uciekam gdzieś daleko
ocean w głowie pogubiłem słowa
sztorm nawałnic ściska za gardło
 
podłość nie zna granic
idę spocony przez dzień
ludzie jacyś inni to widzę
nie patrzą prosto w oczy
życzą na źle kuszą
wymieniają nieszczere słowa 
na wiadomości by zniszczyć mnie
 
nie poddam się nie ulegnę 
podaj dłoń
poprowadzę cię po zieleni zapachu łąki
uskrzydleni uciekniemy w stronę gwiazd 


liczba komentarzy: 3 | punkty: 2 | szczegóły

Yaro

Yaro, 5 października 2017

nieugięty

jakby tak świat padł przed tobą na kolana 
nie ulegaj nie lękaj się nie uciekaj przed nim
podnieś wysoko głowę ponad szczyty
ponad chmur kontury
wszystkie byty odejdą w niepamięć czeluści piekieł
 
zostanie ślad na ścianach skalnych po tych co 
nadali kształt sztuce a słowa przybrały ciała
twardy jak granit piękny diament w oczach 
zawstydziłeś wszystkich co skąpili wody 
 
szkoda im było podzielenia się tym co niby 
ich jest a było wspólnym owocem omotany 
zakłamany świecie dokąd zmierzasz 
on został w ojczyźnie w krainie ojców 
 
zbudował miasto na strzępach prawdy 
lud padł na kolana i oddał pokłon Bogu
On wskazał drogę którą powinni iść 
 poszli ujrzeli świat lepszym bez krzywd
 


liczba komentarzy: 3 | punkty: 2 | szczegóły

Yaro

Yaro, 21 kwietnia 2022

miasto w nocy

nocą zwiedzam miasto
ślizgam się po torach tramwajem

dziewczyny dookoła cudowne
gapię się jakbym nie widział człowieka

wiem że to nie na miejscu

młody narajany pewny siebie
nabity jak pistolet gładko lufowy

strzelam słowem w kierunku barbie
baby zapraszam cię tam gdzie nas nie ma
w miejscach trudno dostępnych

poznamy się wzajemnie potem zaręczyny
możliwy ślub będę pracował na nasze dzieci

jeśli tylko zgodzisz się że byłbym to ja jako mąż
marzenia są po to by je realizować ale czy tak od zaraz


liczba komentarzy: 3 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 11 marca 2021

gdy czekam

kocham ciebie
potrzebuję tak niewiele
kilku słów słodki pocałunek

wyczekiwania na spotkanie

gdy wracasz czekam z kwiatami
tak niewiele gdy kochasz

obok siebie
zasypiamy nadzy

ciepłem ciał rozgrzani
dotykamy nieba rzęsami
gwiazdy pod powiekami

uciekasz szybko
mówisz, że...
ale to już było
czekam
gdy ciebie nie ma
nie ma nieba


liczba komentarzy: 3 | punkty: 4 | szczegóły

Yaro

Yaro, 24 listopada 2022

polo

im bardziej brakuje mi ciebie
tym więcej cię poznaję
znam twój każdy krok
każdy ruch słowo gest

jesteś moim marzeniem
nadzieją na lepszy czas
na nerwy ukojeniem na sen
na noc na dzień
bądź moim spełnieniem
zapraszam cię na wspólny spacer

daleka droga dzieli serca
dobrze że wieje wiatr
będę szybciej nadymany żagiel
porwie mnie do ciebie

myśl wyrywa mnie
co ja robię w tym mieście
wyjedźmy stąd na inny ląd
jest tyle miejsc świat powita nas

robię coś innego niż zwykle
spakujmy marzenia
rzeczy spokojny sen
na lepszy dzień


liczba komentarzy: 3 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 24 stycznia 2021

w iskrze samotności

jestem
sam nawet w święta
jestem między wami
wciąż inny

nie martwi materia
pusty dzban
pełne żołądki są
żywność to chłam

spożywamy kłamstwa
fałszu pełen świat

nie jestem z tego świata
mój bywa inny
nie taki blady
zatroskany

zasypiam w tęsknocie
za tym co nowe

szukam
czekam
z nadzieją odżywam
wypatruję
wielkich rzeczy
dla których warto żyć
wyznaczona droga
nie zwęża się wcale
miłość w sercu
w plecaku z kromką chleba

na ustach słowa które dał mi Bóg


liczba komentarzy: 3 | punkty: 4 | szczegóły

Yaro

Yaro, 9 lipca 2021

Anführer der Opposition

wrócił król Popiel
raz go myszy zjadły

co czeka człowieka
gdy dopuszcza się zdrady

ława szeroka publika czeka
nie pozwólmy się opluwać
w nas krew szlachecka

wciąż leży wrak Tupolewa
opuszczony prawdy się doczeka

kundel szczeka i narzeka
elita komusze dzieci


liczba komentarzy: 3 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 17 maja 2022

most spod powiek

mostem cudów na wodzie łodzie
spacerują ludzie w objęciach w zmyśleniach

nad brzegiem na ławce hebanowej
palą papierosy młodzi ktoś czyta gazetę

wyciągam bagietkę z torebki papierowej
jem łakomie z głodem wspomnień

kaczki i dzikie gęsi łabędzie zjadają okruszki
rzucane przez małe dłonie mamy są uważne

słońce chyli się za panoramą miasta
spędza sen powiek obraz pełen kolorów

palety sztalugi pejzaż pędzlem gotowy
most snem spod powiek zamykam obie


liczba komentarzy: 3 | punkty: 2 | szczegóły

Yaro

Yaro, 19 listopada 2013

grusza

starych drzew nie przesadzaj
w ogrodzie pochylona stara grusza
kryje w sobie wiele wspomnień
wiele dobrego i tych złych chwil

nie opowie ci

przyłóż ucho do okorowanych miejsc
jak rany sączy się sok tamtych dni

kilka owoców słodyczy smak

starych drzew nie przesadzaj
są świadkami przyszłych i przeszłych dni
korzeniami sięgają prawdy
ogród jak tajemnica okryty płaszczem

śnij


liczba komentarzy: 3 | punkty: 6 | szczegóły

Yaro

Yaro, 9 grudnia 2013

przyjaciele

gdzie ty tam ja
z czasem wiatr
kilka ziaren piachu w twarz
nasze dłonie jak liście
w kolorach dni

chowam głęboko wspomnienia

nikt nie odbierze serc
w nich chwile jak bursztyny zatopione sny
nie wymażę z pamięci zdarzeń
chyba że starość gdy dopadnie wróg czas


liczba komentarzy: 3 | punkty: 2 | szczegóły

Yaro

Yaro, 25 marca 2014

Niebo nad Ziemią

nocą
niebo ciężkie zawisło
opuściło ramiona mocne nad ziemią

strach przez głowę chwyta karku
skóra jak zwoje zwinięta

na czole pot wyciśnięty
w oczach strach

pamiętam
ostatnie słowa modlitwy

umieram
w ręku z krzyżykiem

w bólach życia konam

ona tu jest zbiera żniwo
wychodzę poza siebie
biegnę polem


liczba komentarzy: 3 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 27 listopada 2013

dziewczynka

wybacz mi to przez tę noc
księżyc skrył się za chmury
nie wyjawił  tajemnicy mojej

a ty
jak rzeka płynęłaś wśród świateł
oślepiłaś mnie
 dyskoteka grała

widziałem cię taka nieśmiała
ja też się bałem
do dziś nie wiem
czy to jawa czy sen

a ty
jak rzeka płynęłaś wśród świateł
oślepiłaś mnie
dyskoteka grała

powiedziałem mały drink na sen
odprowadzę cię
tylko kochaj mnie

a ty
jak rzeka płynęłaś wśród świateł
oślepiłaś mnie
dyskoteka grała


liczba komentarzy: 3 | punkty: 5 | szczegóły

Yaro

Yaro, 26 kwietnia 2014

na balkonie papieros płonie

wychodzę na balkon palę skręta
nikt o mnie nic nie wie
nikt nie pamięta

patrzę na las brzozowy prawie zielony
wiosna w sukni kwiatowej

zwierzęta krzątają się w ukryciu
żyją chwilą nie myślą o świętach
pan karmi ziarnem i prawdą

człowiekowi trzeba więcej i ciągle mało
nie starcza do pierwszego

mam balkon papierosy karmiony wiedzą
wszystko zapijam piwem
nie pragnę niczego
żona czasem mnie ochrzci

amen


liczba komentarzy: 3 | punkty: 4 | szczegóły

Yaro

Yaro, 4 października 2013

przyjaźń

zamknąłem w dłoni
wcisnę do kieszeni
chusteczkę zroszoną łzami

za dzień
spotkają się nasze spojrzenia
jeszcze raz zauroczysz
odlecą nasze ciała
kocham jak ty

bez siebie nie ma nas
podzielmy szczęście
złączmy dłonie w uścisku

proszę nie płacz

kilka dni kilka godzin
jadę do ciebie
 pędzę ostatkiem sił

wbijam w mrowisko kij


liczba komentarzy: 3 | punkty: 4 | szczegóły

Yaro

Yaro, 20 września 2013

echo przestrzeń

słowa ostre tną przestrzeń
między skórą a ciałem

krew strumieniem
wypływa na powierzchnię

ostatni zaczerpnięty oddech
odbija się echem w ciasnym pokoju

łzy moczą stary tapczan
pod
ścianą sterczysz jak lampa

telewizor zamilkł
cisza jak na pogrzebie
nie ma nas nie ma ciebie


liczba komentarzy: 3 | punkty: 6 | szczegóły

Yaro

Yaro, 12 maja 2014

w dolinie cieni

czas żłobi bliznę w sercu
idę ciemną doliną
orły na szczytach prostują ramiona
nie lękam się niewidocznych cieni

w rzece gaszę pragnienie
obmywam dłonie z grzechu

ktoś zostawił ślady stąpam po nich
z nadzieją że dojdę do źródła jasności

długa droga cichuteńkie wycie
w krzakach czerwone oczy
nic mnie nie zaskoczy nie nastraszy
maszeruję całą noc nim świt zbudzi życie

odnaleźć szczęście odnaleźć miłość
bóg zamieszka wśród dobra uniesionych rąk
nie pozwoli nam się bać w dolinie cieni


liczba komentarzy: 3 | punkty: 4 | szczegóły

Yaro

Yaro, 6 grudnia 2013

promyki w oku

mroźna noc czuwała nad nią
stała zmarznięta oświetlona latarnią
nie na scenie lecz na życia arenie
nikt nie spytał jej dokąd zmierza
nikt niczego nie proponował

wiedziałem że coś nie tak
promyki w oku były jasne
w głosie słyszałem płacz
nadzieja straciła blask
serce purpurą biło pod skórą
jakby uciec chciało w cichą
mroczną noc
by rozświetlić duszy mrok


podała dłoń zaprowadziłem do domu
w którym ciepło rozbroiło nas oboje
matka ścisnęła ją mocno
ojciec jak zwykle chrapał przed telewizorem
zakropiony alkoholem
czuć mu z ust

uciekła by obraz codzienności
zmienić na chwile inne niż zwykle
każdy dzień ciągnie się ścieżką


liczba komentarzy: 3 | punkty: 5 | szczegóły

Yaro

Yaro, 6 września 2013

dziś na szaro

szare dni
wydają się być bardziej szare
niż nam się wydaje

deszcz na włosach
spływa na policzki czerwone
szare twarze mijam na ulicach
zapędzone w kozi róg
bardziej niż nam się wydaje

szare ulice blaski latarni odbite
w kałużach jak bilbordy
rozwieszone przy szarych chodnikach

na uszach muzyka dotyka zmysłów
brak mi słów
uczuć brak

szary ten świat odbity w oknach wielkich miast
szare komórki nie nadążają z przetworzeniem informacji

gdy przybędzie pociąg na stację
powiem stop mam dość
rozpinam ramiona jak kondor
pragnieniem się w znieść na szczyt
wyobraziłem sobie siebie na niebie

jestem głuchy na zło
umieram gdy widzę co się dzieje
jest szaro
bardziej nim nam się wydaje
widzę dziś na szaro


liczba komentarzy: 3 | punkty: 5 | szczegóły

Yaro

Yaro, 20 grudnia 2013

Matka

koniec tej wędrówki ludów
wracać do domu już czas
Italia nie zając poczeka

miejsce matki w domu
smutno bez twych słów

wnuki zadają trudne pytania
musisz wysłuchać dać odpowiedź pełną
sypnąć garść euro jak gołębiom ziarno

nie ma ciebie tutaj najgorzej w święta

twoja twarz mówi wszystko

echo w telefonie
odbierz
powiem   kocham cię


liczba komentarzy: 3 | punkty: 5 | szczegóły

Yaro

Yaro, 28 sierpnia 2013

cieńka niebieska nić

lecę w chmurach jak ptak
wiarę pozostawiłem na ziemi pośród mgieł
cmentarny obraz prześladuje
wybuchnie kilka bomb

nie ma ptaków
nie ma drzew
nie ma cienia

po życiu na skałach zapisany ślad
kwiaty na grobach pokryje kurz
w pyle trupich czaszek odnajduję siebie
błagam o przebaczenie nie posłuchałem Ciebie
kamienne drogi ścieżki bez znaków nadziei nie ma

nie ma ptaków
nie ma drzew
nie ma cienia

bez końca bez znaczenia
życia nie zmieniaj
nieś krzyże przeznaczenia
nas nie ma


liczba komentarzy: 3 | punkty: 4 | szczegóły

Yaro

Yaro, 1 września 2013

dziadku Józefie

co musiałeś czuć

gdy zapukali do drzwi
skrępowane dłonie

rodzina taborem na wschód daleki
jakże zimne sny przez głowę skute lodem

w Katyniu
poznałeś drogę na drugą stronę
modlitwy kilka słów
strzał nie widzisz nic
zaćmienie w głowie
strumień krwi na rękach
obmyli brudną wodą

ciało w grób wydarta ziemia
jak psa pochowali

patrzyłeś z góry
na nieśmiertelnik z numerem zapisany

zapukałeś do bożych bram
święci witali okrzykiem
Jeden jet Bóg jedna miłość

wybacz im ród twój dalej będzie żył

zapalam znicz płonie ogień pamięci w głowie
nigdy więcej wojen


liczba komentarzy: 3 | punkty: 4 | szczegóły

Yaro

Yaro, 2 września 2013

jesień

krok po kroku
odchodzi lato
jest co powspominać
zwiedziłem kilka miejsc

teraz jesień się gości
spadają liście zwiędłe
sucha z delikatnym w słowach wiatrem

pozbieram kilka kasztanów
rozrzucone po dębem żołędzie
ucztą dla dzikiej zwierzyny
muchomory jakże piękne nie do zjedzenia
cieszy się źrenica oka
koloru nabiera złota łąka

ptaki odleciały będą głosić światu
nowiny o polskim kraju

gniazdujemy w tym samym miejscu
może wyjechać się uda
do świata marzeń kolorowych snów

złota jesień niesie niezapomniane chwile
zawsze jest różnie nigdy tak samo

pory roku mieszają się jak szczęście w życiu
potrzebuję zmiany
potrzebuję miłości
delikatnych spojrzeń
ust dotyku

spokój dookoła cztery ściany
zamykam się o zmroku
w okno zerka księżyc
jasna otoka pięknej jasnej nocy
szelest liści kroki jesiennej pory


liczba komentarzy: 3 | punkty: 4 | szczegóły

Yaro

Yaro, 10 grudnia 2013

echo

na zewnątrz zimno samotny gęsty mrok
przykryty puchem chmur kontury drzew

latarnia jasnym światłem
pulsuje tętnem betonowego osiedla
rozproszona noc wstydzi się kolorowych
za dnia ulic i zamkniętych drzwi

przystanki jak stacje drogi krzyżowej
współczesnych ludzi nie szokuje nic
echo tu i tam
nie ma serca cichnie życie
zaczerpnięty oddech gaśnie we mgle


liczba komentarzy: 3 | punkty: 3 | szczegóły

Yaro

Yaro, 12 lutego 2014

prozak

nie chcę do kąta

pragniesz litować się nade mną
podawać w kieliszku prozak
 szklaneczka niepełna wody

mówisz cicho nie wkręcaj sobie
prozak
uspokaja powtarzasz
jesteś śliczny masz rumiane policzki

żyć trzeźwo tu na padole
nie chcę do kąta
nie głaskaj jak kota


liczba komentarzy: 3 | punkty: 6 | szczegóły

Yaro

Yaro, 22 listopada 2010

moczy mordka

 
 
 
zawsze gdy idę na wesele
nie mogę doczekać oczepin
zawsze muszę nawalić się jak zwierze
żona zaniepokojona zabiera mnie do pokoju
mówi że musimy dzieci położyć spać
na tym się kończy świat śpię do rana
rano wstaję by czadu dać
kielich za kielichem
piję do dna


liczba komentarzy: 3 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 12 kwietnia 2013

krople w ogniu miłosnym

chłoniesz mnie
jak ziemia deszcz
kropla po kropli

płoniesz podsycasz ogień
spłonę jak słoma
zostanie popiół w tych ramionach


liczba komentarzy: 3 | punkty: 3 | szczegóły

Yaro

Yaro, 22 maja 2013

starość

jadę pociągiem życia
ty jedyna nie zawiedziesz
jak ostatnia stacja
czekasz .moja starość
przywitasz się ze mną
odejdę na trzech nogach nad przepaść
gdzie śmierć pochłonie pamięć


liczba komentarzy: 3 | punkty: 4 | szczegóły

Yaro

Yaro, 16 listopada 2011

trofea

sprzedałem skórę za tysiąc złotych
w Tesco
nie jestem wolny

ptaki są wolne

nie karmi ich Bóg
tylko pan z koła łowieckiego
zabija je potem

bo zbiera trofea
i wpierdala mięso


liczba komentarzy: 3 | punkty: 4 | szczegóły

Yaro

Yaro, 13 września 2011

rogi

był ślub
muzyka  wino i róże
zagraniczne dzikie podróże
pozostało jednak tylko ponure życie
i ciągle słyszę jelenia ryk
gdy rogi mu przyozdobiła

nieważne
 
 w głowie mam ten ryk zakodowany
o świcie
  zatańczył na ubitej ziemi


liczba komentarzy: 3 | punkty: 2 | szczegóły

Yaro

Yaro, 8 grudnia 2011

los

zbuduję dom na fundamentach serca
łzy będą płynąć rynnami jak zapłaczesz
policzki spieczone nawilżę

słońce zapłonie iskrami nadziei
w dobie niepewnych czasów warto kochać
tulić w ramionach silnych jak ona

wróżki za wdowi grosz wskażą drogę
by pewnie omijać przeszkody


liczba komentarzy: 3 | punkty: 3 | szczegóły

Yaro

Yaro, 8 grudnia 2011

to jest życie

złotą nića szkicuję obraz przyszłych dni
przez szkiełka widzę niebieską rzeczywistiść

słowa układam jak karty
przebieram nóżkami
w świńskim truchcie
jak kaleka

pijak na chodniku nikt go nie podniesie
by wrzucić do kosza
 pószcza pawia
albo paw w puszczy
  

ściskam w ręku
zamiast zielonego kamienia twoją dłoń 
ciepło uczuć miesza się w kipiącej radości

serce unosi lekko klatkę
pełną gołębich piór
gołębie się zagryzły

w milczeniu utykasz w ciągu dnia


liczba komentarzy: 3 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 4 czerwca 2013

przybij gwoździa

wybrał brzeg kieliszka wódki czystej
pociągnął długi łyk

minuta później

przybity siedział przy stole
jak paczka gwoździ bez łebka


liczba komentarzy: 3 | punkty: 5 | szczegóły

Yaro

Yaro, 10 kwietnia 2013

jak dotyk

dotykam
twoich zimnych dłoni
stopić pragnę serca lód

jesteś obca choć blisko tak

jak dwie krople wody tak bardzo różni
a jednak podobne spojrzenia nas łączą
dotykam włosów
jak jedwabne nici oplatają palce


liczba komentarzy: 3 | punkty: 5 | szczegóły

Yaro

Yaro, 6 kwietnia 2012

tutaj

nie zawrócę kijem Wisły
czas płynie w klepsydrze zaklęty

Ziemia wiruje w przestrzeni
 Słońce tańczy na krawędzi kosmosu

 idę po tanie wino by coś zmienić
grawitacja ciągnie blisko dno

niczego nie wypada zmieniać
nawet siebie odbitego w lustrze


liczba komentarzy: 3 | punkty: 3 | szczegóły

Yaro

Yaro, 27 maja 2012

biała śmierć

jeszcze jeden gryzie ziemię
zdradził go złoty strzał

brązową trumnę pokrył jasny piach
słońce zgasło nie był gwiazdą
zamiast szczytów dotkną dna

śmierć zmieniła sens istnienia

tylko dwadzieścia lat przed nim był cały świat

narkotyki czyste zło
biała śmierć biała dama


liczba komentarzy: 3 | punkty: 3 | szczegóły

Yaro

Yaro, 13 listopada 2011

narodziny

urodził się w gwiażdzistą noc
przyszedł na świat nie dośc że goły 
 pusty i prosty
jak kij bambusowy


liczba komentarzy: 3 | punkty: 3 | szczegóły

Yaro

Yaro, 11 lutego 2013

zawsze trzeźwy być

za łeb ciągną mnie

chcą mieć

z ławki zrywają kości nietrzeźwe
o chuj chodzi
popiłem trochu
do suki biorą
lekko po plecach głaszczą pałką giętką
na wytrzeźwiał kę kolego

państwo znów zarobi
co za szczęście


liczba komentarzy: 3 | punkty: 3 | szczegóły

Yaro

Yaro, 25 września 2012

mam cię przy sobie

przynoszę w dłoniach resztki nieba
nie bój się zadbam o okruchy chleba

komory serca wypełniam miłością
przystawką są jak barki pełne szczęścia

podaj ręce przytul marzenia
wszystko pozmieniam

myśli niejasne zamiatam pod dywan
rozpieszczam cię słowami

dzień jest dłuższy od snów przyklejonych na ścianie
na poduszkach teleportuję obrazy z dzieciństwa

wypełniam puste miejsca pestkami radości
kawa pobudza zmysły papieros dobry dla artysty
usiądź przy stole dialog układa się jak kostka Rubika


liczba komentarzy: 3 | punkty: 3 | szczegóły

Yaro

Yaro, 6 sierpnia 2013

dumam zadumany

kilka osób
otacza mnie
ciągle sam

gdy kopyta wyciągnę
czasem może jakiś ktoś
zapali znicz

modlitwa aby krótka
nie lubię długich rozmów


liczba komentarzy: 3 | punkty: 2 | szczegóły

Yaro

Yaro, 17 listopada 2011

uciec wstecz

uciec stąd gdzie tajemnice znam
daleko iść równiną pełną traw
zielenią upoić się pod miedzą spać

słońce kierunek wskaże ci
przez noc biec według gwiazd

iść za horyzont sprawdzić czy sny
mają marzenia odbite w duszy

myśli splątane nieść w plecaku
pełnym róż i obsypać cię pocałunkami
czerpanymi ze stawów

kaczeńce zrywać żółte jak te koperty
gdy pisałaś że to koniec
wyjechałaś do dużego miasta
 mi  został
strach przed kolejnym świtem


liczba komentarzy: 3 | punkty: 2 | szczegóły

Yaro

Yaro, 4 czerwca 2010

czas wojny

Niebo płacze deszczem
Drzewa podnoszą swe ręce
Obłoki w błękicie bielsze niż światło
Boi się człowiek człowieka
Boi się zębów wilka
A gdzie nasze dobre purpurowe serca?
Mgła okryła siwym płaszczem pola
Na których śmierć mieszka
Światło gaśnie odpływa dusza
W uszach pustka szumi
Ciemność chwyta w swe ramiona
Oczy błyszczą nadzieją zwycięstwa
W sercu smutek umierającego chłopca


liczba komentarzy: 3 | punkty: 3 | szczegóły

Yaro

Yaro, 13 sierpnia 2013

zaklęty w teatrze marzeń

jak czas zamknięty w bursztynie
nie umiem się obudzić ze snów

  zapamiętałem ciebie
 ciepłym świtem

najgorzej wieczorami
myśląc zasypiam z myślami

  w tym samym świecie marzysz
rozmawiasz z  innym
na pewno niepodobnym

  rzeką nie stoisz w miejscu

zaklęty w w sobie lubię powspominać
wybrałem drogę bez słów i pragnień

czasem zadzwoń
w słuchawce  już tylko echo
dresz na kozetce


liczba komentarzy: 3 | punkty: 3 | szczegóły

Yaro

Yaro, 22 sierpnia 2013

z czasem

pędzę
razem z czasem
z prądem i pod prąd

bezwzględny
odlicza dni
nie przybywa sił

opadam
każdego poranka na kolana

ściskam
każdą chwilę
chowam w sercu

marzenia utrzymują cel
brakuje kilku sekund by odetchnąć

zatrzyma oddech
nie załatwię wszystkich spraw


liczba komentarzy: 3 | punkty: 2 | szczegóły

Yaro

Yaro, 4 lutego 2013

pytania bez odpowiedzi

którędy pojść jaką wybrać drogę
do których zapukać drzwi
wybór każdego dnia

kto otworzy serce
kto da w twarz

brak słów by wyrazić wierszem
co jest pod podszewką

gdzie jest Bóg na jakie łąki poprowadzi
gdzie te bramy ciasne jak ucho igielne

pustka w głowie

nie mam czasu
by zatrzymać się na trochę

ocieram łzy bo nie umiem bez ciebie

obrazy w głowie kumulujesz
z pamięci wycierasz mnie
dlaczego co jest powodem

ranek taki sam jak dawniej
nocy też nic nie brakuje

pozbawiłaś marzeń
inaczej wyglądał dzień gdy tuliłaś się do ramion
nadzieja zdechła
umieram w oceanie swoich łez
brzeg na którym stoisz kaleczy dłonie
wołam bez odpowiedzi na słowa
kocham nieprzytomnie


liczba komentarzy: 3 | punkty: 4 | szczegóły

Yaro

Yaro, 1 grudnia 2011

zimno na papierze

jest zimno i tak ciemno
czuję jak chłód masuje stopy
na oknach zroszone piękno
maluje zamknięty świat poety

pieszczoty są niepotrzebne
gdy słowa w gębie stanęły na pierwszej linii 
by się skusić by podpowiedzieć 
słowa i myśli przeszywają eter
na papierze pierwsze zdania

choć zimno nie odpowiada
łyk piwa mózg ochładza

słowa są najważniejsze
tylko na zwojach poezji


liczba komentarzy: 3 | punkty: 7 | szczegóły

Yaro

Yaro, 9 sierpnia 2010

burza

niebo pełne chmur wiatr pędzi co tchu
deszcz rozprostował kości zmoczył  włosy

szorstki asfaltowy odcinek drogi
pioruny blisko roztrzaskują się o brzegi

balansuję na krawędzi zaraz upadnę
jeśli nie przestanę wlewać w siebie gin

ten szary dzień wyrywa  z amoku
 czy starczy sił by dalej toczyć życie

o świcie skrycie burza myśli budzi
po pioruchronie iskrzą słowa nie walczę od dziś


liczba komentarzy: 3 | punkty: 2 | szczegóły

Yaro

Yaro, 2 listopada 2011

siano

nastała wiosna a po niej lato
zbieraliśmy siano
a wieczorami kochaliśmy się w stodole u dziadka
tylko furczało
do dziś boli mnie lewe jajo albo prawe
zalezy jak stanę do fortepianu


liczba komentarzy: 3 | punkty: 4 | szczegóły

Yaro

Yaro, 5 września 2010

o sobie

może nie jestem artystą  popijam wódkę czystą
może jestem wariatem jeżdżę małym fiatem
wiem jedno prawdą jest
 jetem otwartą księgą 
pryzmat przenika kryształ się topi
znikam jestem echem lasów
jestem grafo za mahoniową szafą
twój śmiech kocham
szufladkuję słowa częstochowa
wolna europa wolne słowa
piszę wiem
poezji pazur dotyka mnie
skrzydła podcinam
spadam we śnie
jestem taki sobie jestem blady
ty jesteś moją blizną


liczba komentarzy: 3 | punkty: 6 | szczegóły

Yaro

Yaro, 12 lutego 2015

oj oj

idą ciężkie kroki ze wschodnich pól
gdzieś zagrzmiało
 Iwan wlazł na działo
ale twardo w ziemi

mam ognisty kij
 w piwnicy 5.56 całą garść
mogę kilka ci dać
napełnimy wroga gniewny mózg

czekaj na znak błysk dym kilka rac
idę na spacer
 fa fik poznał nową koleżankę z sąsiedniego bloku


liczba komentarzy: 3 | punkty: 3 | szczegóły

Yaro

Yaro, 8 listopada 2014

do smakuj

gdy umrę
ciało solą posyp
by muchy nie srały


liczba komentarzy: 3 | punkty: 2 | szczegóły

Yaro

Yaro, 7 października 2014

wszystko przeminie

umyka czas złodziej
ukradkiem w kierunku nocy
zabiera dni
ukrywa  chwile  w pamięci

księżyc taki ciężki
 szuka miejsca nad niebem
patrzy spod oka całkiem bosy
chowa wstydliwe spojrzenia za brzozą

dlaczego znikają myśli
nad ranem gdy słonko na mnie patrzy
wsłuchuję się w ciszę poranku
papieros na ustach znów niby tak samo
a jednak ziemia toczy się wesoło

 w sercach ogień gaśnie z czasem
nie tędy droga nie mam siły
muszę się wlec jak siwy starzec


liczba komentarzy: 3 | punkty: 2 | szczegóły

Yaro

Yaro, 9 stycznia 2015

na pajęczynie

są dni kilka dat
coś natchnęło zrobić pierwszy krok
 
zawitało cicho przeznaczenia 
 
zapytałem jak na imię masz
tak było
stało się złączył los
 
przez życie jak przez rzeki nurt
idziemy w parze bez zbędnych słów
 
kłody kładzie inny ktoś
szarga dobre imię naszych dni 
 
przez życie przez lasu pajęczynę 
droga ubita twarda jak skała 
nasze dobre serca wciąż biją jak dzwony
 
życie płynie aby zdrowiej


liczba komentarzy: 3 | punkty: 2 | szczegóły

Yaro

Yaro, 29 stycznia 2015

bluszczem opleceni

spijam namiętność 
wtedy zawsze gdy 
rozchylasz usta
mienisz czerwienią 
falbanki delikatne koronki kwiecia
oplatają jak mur domy bluszczu liście
 
twoje ciało ociera się o moje ciało 
napięty od napięcia zawsze przed
na luz przyjdzie czas a zatem
chodź do mnie 
po pokoju  nie kręć  się jak w mieście karuzela
 
z tęsknoty umieram nalegam
gotowa dojrzała jak morela
wycisnę wszystkie soki
dam z siebie wszystko 
tylko bądź przy mnie blisko
 
boskie stworzenie opalone
 ciała splecione w uniesieniu
tylko metr nad ziemią
 
odprężony jak zerwana struna 
ciężko oddechem splecione w prześcieradłach nocy
 tylko mgły od dymu pod sufitem
 
o niczym  nie myślę tylko że cię kocham


liczba komentarzy: 3 | punkty: 6 | szczegóły

Yaro

Yaro, 8 października 2014

spotkanie aniołów

płynie zwykły dzień
wypełnia nowe zdarzenia
losu nie okłamiesz

co powiesz mi szelestem liści
krajobraz pokrojony kolorami
na horyzoncie słońce wysoko

stęskniona wtapiasz się w ramiona
pocałunki niezgrabne
delikatny dotyk dłoni
czerwony jak muchomor zabieram oczy

na ławce bez poręczy
wiatr pieści twoje włosy
czym mnie zaskoczysz

zapytałem czy jutro znajdziesz chwilę
wzbudzisz we mnie motyle
nieśmiało się żegnamy

czas poniesie nas w inne drogi
tymczasem z aniołami odchodzimy

inny wymiar na tej samej fali
rozpływamy się w błękit


liczba komentarzy: 3 | punkty: 4 | szczegóły

Yaro

Yaro, 28 marca 2015

nigdy więcej

nie stój w miejscu 
zabij czas niech śmierć odejdzie
na inny ląd
odpłyń ze mną
 
w sercu zakwitnie miłość 
szczery pocałunek to nie zdrada
uśmiechem zarażaj ludzi 
niech gadają co chcą
kochaj ich za to
 
pod kopułą jasno 
ściska ból skronie
zostań na noc
 
dzwony na wieży biją głośno
do przodu biegnij 
nie cofaj się nie rozpamiętuj
kochaj od świtu po zmrok 
na sen miłe słowa
 
droga pełna życia zdrowych dni 
zachwycaj się wieczną chwilą
znajdzie się kilka osób które kochają nas
 
na skrzyżowaniu myśli kilka znaków 
drogą w nieskończoność płynie statek 
 
nigdy więcej nie złość się na dni których nie było
wzbudź miłość zakwitnę w twoich dłoniach


liczba komentarzy: 3 | punkty: 3 | szczegóły

Yaro

Yaro, 12 sierpnia 2014

moja lady

jesteś żoną matką kochanką
w błękicie nieba nic nie potrzeba
idziemy szeroką drogą świata
los łaskawy naparzył kawy

uśmiechnięci zrywamy kaczeńce
nasze dzieci w promieniach jasnych obłoków
niewiele nam potrzeba kilka kropel wody
świeżego chleba uśmiechu nieba

gdy śpisz zmęczona ciężkim dniem
budzisz świtem ptaki kwiaty pachną na nowo
jak królowa dumna otwierasz komory serca
będę mógł w jednej z nich zamieszkać

wolno płynie czas mało nam mało nas
ile trzeba miłości by spotkały się kiedyś nasze kości
nie umiem bez ciebie oddychać
zatykam uszu gdy niezgody śniegiem prószy


liczba komentarzy: 3 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 10 lutego 2015

kim jestem

kimże jestem
w świeci kłamliwych zawiłych słów

na dłoniach praca
 szczęście że
 dzieciom dobrze
płynę w bezmiarze bez powietrza

uciekają lata
  scena po której drepczę nie jest łatwa
schodzę pokonany
 bezsilny słaby staruszek czas
łyk na jeden raz

woda nie smakuje tak samo
jak wino w Kanie
wychodzę wystrugany nieładny blady

oklaski porażka i pętla coraz mocniejsza
po co tutaj mój duch zamieszkał są ciekawsze miejsca


liczba komentarzy: 3 | punkty: 4 | szczegóły

Yaro

Yaro, 12 marca 2015

chcę do domu

w moim sercu słońce słabnie 
księżyc jasny  nocny jastrząb 
widziałem dziś kruka zły znak 
śnią się wydarzenia których nikt nie pozmienia
 
wydarte karty historii 
chowają mędrcy o białych włosach jak śnieg 
Atlantyda żyje w naszych słabych od kłamstw mózgach 
 
aleją kwitnących sadów 
gdzie piękno barwi tęczówki na niebiesko 
wolniej płynie czas zatrzymany w kroplach chwil 
odwieczny strach napędza kalendarz gruby od dat 
 
gdy zabraknie wody zaschnie goryczą w gardle 
dzień zapłonie drogą do domu 
prawdy ukryte gdzieś pod kawałkiem ziemi 
grubymi szczeblami wyrwany w pogoń do luster weneckich 
ujrzeć swoją postać
 
bat spętał stopy pozostały ślady czerwieni na plecach 
czy tego jesteśmy warci by kilku mniej znanych 
kopali szczęście na padole ukrytej prawdy 
 
szukam drogi nie cieszy ziemskie szczęście którego brak 
niebo istnieje daleko może tuż pod powieką 
śmierci nie oszukam a może jednak
 
daj znak mój Panie


liczba komentarzy: 3 | punkty: 5 | szczegóły

Yaro

Yaro, 17 grudnia 2019

nie wierzę w duchy

 
niedomkniętymi drzwiami 
zakołysał wiatr
w drzwiach nieprzekręcony klucz 
kto prześladuje mnie
za raniuteńko jak dla mnie
wyobraziłem sobie że to duch
 
zjawiłaś się półnaga
w koszuli białej za długa zdaje się
rozpięta do połowy wylewała się pierś
śliczna
oniemiałem z chęcią by ją zjeść
 
wiatr porwał twoje loki przez otwarte okiennice
zgadłem że mną odpędzisz dzień
 
pękło szkło 
na stół posypały się płatki zasuszonej róży
to był znak to jest ten dzień
 
powoli odbijałem od brzegu 
mocno chwycone wiosło
maszt sztywny napięty żagiel
 
twoja łódź na dwoje wygodna 
wilgoć słonej wody uspokajała mnie
 
zerwał się sztorm
 
mokry nie widziałem latarni
oddychałem mocno 
zdyszani bez wytchnienia
walczyliśmy o suchy ląd
 
zachodziło słońce
zachodziłem w głowę
 
myśli urojone omamy skołatany
kochałem się to nie wspomnienia
te więzi trwają do dzisiaj
 
przyszła jesień sucha jakże ciepła
oby nas nie rozdzieliła
 
pomyślałem
 
ścisnąłem twoją dłoń
 
pora roku ni żadna plotka ludzi zawistnych
nasze dłonie
nasze myśli
nasze słowa
 
mają znaczenie sens w nich tkwi
 
kocham ciebie o każdej porze roku
przed początkiem dnia i końcem też


liczba komentarzy: 3 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 2 września 2019

kombinacje

dałbym się skopiować
żonę skserować
zrobić kopię zapasową
na gorsze sytuacje
 
zapisany plik klik
obszerna pamięć
niektórych rzeczy
nie warto zapisywać
by mieć rację


liczba komentarzy: 3 | punkty: 2 | szczegóły

Yaro

Yaro, 7 listopada 2019

tak gdzieś słyszałem

najgorzej gdy rano 
papieros z kawą 
smakuje jak ostatni gwóźdź 
do trumny
 
demony dnia słudzy słońca 
układają szare zimne
kostki brukowe 
pod moimi stopami
 
jutro przestanę się bać 
bo wczoraj byłem inny
nocy pozwól śnić 
 
urojone myśli 
polubiłem niektóre 
nad głową ona 
jasna aureola
 
pójść drogą szeroką 
na krańcu świata usłyszeć  
słowa Boga 
patrzy na mnie gdy na mieście 
zostawiam ślad 
 
osuszona twarz
napawam się jej slotem
to fajnie zatrzymuje wdech 
trwam tak przez jakiś czas 


liczba komentarzy: 3 | punkty: 2 | szczegóły

Yaro

Yaro, 31 grudnia 2019

z ostatniej chwili

sytuacja chora
ustawia sobie życie dożylnie
heroina jak niewdzięczna dziewczyna
kochasz na chwil ułamek zapominasz
 
 skutkiem rozpędzony skład
opuszcza twój dom
szukasz jej
ale nie stać cię na nią
 
traciłeś wszystko
rodzinne ognisko
zostały myśli skłębione


noce niedopieszczone i niedopity koniak
 
 na biurko rewolwer puste komory na naboje
wypełniasz ołowiem
podpisujesz testament plamą krwi na ścianie
 
 ostatnie rozdanie bez pożegnania


liczba komentarzy: 3 | punkty: 2 | szczegóły

Yaro

Yaro, 26 listopada 2018

tym których pochłonął czas mroku

odchodząc w dal 
 zapominanych dźwięków
w niewczas

słuchałem  płyt
zapisany głos muzyki czar
na taśmach starych jak świat
 
 tyle zapamiętałem że gra
w duszy mrok 
strzaskane serce drga 
 
zasypiam zziębnięty jak pies
wszystko już było nie ma nikogo
 
odejść najłatwiej jak tchórz
w cień gdzie czekasz wyroków
 
długo nic
wibruje czas
opętanych dźwięków


liczba komentarzy: 3 | punkty: 2 | szczegóły

Yaro

Yaro, 5 grudnia 2019

na torach umiera samotność

wyobraziłem sobie wielkie nieszczęście
leżę na torach krwawię
podzielone ciało
czuję smak krwi zapach tkanek
 
przypomniałem sobie że
nie wyłączyłem żelazka
podnoszę komórkę
dzwonię do mamy
pyta czy wszystko w porządku
 
mówię wszystko gra
tylko nóg nie widzę
 
powiedziała że przez to że ciemno
mówię że tak że ma rację
 
umieram sam
z głosem matki w telefonie
 
jeszcze sprawdzam fejsa
będą jutro lajki pod zdjęciem trumny
 
kwiaty szepty modlitwy
dlaczego szukałem dobra
 
znalazłem
sposób by umrzeć
jak zwierzę pod kołami lokomotywy


liczba komentarzy: 3 | punkty: 4 | szczegóły

Yaro

Yaro, 29 listopada 2018

karabin na wzgórzu

na wzgórzu
 
wszechwładny ciężki karabin maszynowy
obserwatora szkła lornetki odbijają światło
wściekły telegrafista trafiony przez snajpera
 
w wyczekiwaniu na rozkaz
 sierżanta oczy ma we łzach
za chwilę poleje się krew pot i łzy
 
 pragnę na święta spotkania z rodziną
za drzewem pochowam marzenia  sny 
 pogodny ciepły wrzesień
 
 zgrzyt bagnetów  zakładanych na karabiny
amunicja wyliczona co do sztuki
kaprale wiedzą co za chwilę się stanie
 
komenda naprzód padła
salwa za salwą
 
upadam  ranny chce się spać
sanitariusza głos wkłuta morfina
 bandażuje szyję  wstaję biegnę dalej
 
 pod powiekami sen wspomnień
 niezdobyte wzgórze
 karabin zamarł na chwilę
 
plac apelowy uroczyste
awanse  medale na sercu


liczba komentarzy: 3 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 11 grudnia 2019

umieram

człowiek buduje
by lepszym być od Stwórcy
 
dziękuj za ziemię za ląd
za dom pod dachem nieba
 
od pradziejów od wieków
cegła po cegle
żywioły niszczą dzieła ludzkich rąk
 
przeklinasz Pana
słowa twoje są zapamiętane
 
usta plują w moją twarz
 
widzę wilki są tak blisko łaszą się
boję się ich zębów gdy kąsają
wyrywają mięso piją farbę zwierząt
 
płynął dni umiera świat
my razem z nim
zgniłe to życie weź
o które tak się bijemy
by zabić by żyć
 
patrzy Bóg na człowieka
na gnój który po nas
zostaje tak na jakiś czas
 
wymyślamy lepsze
nie znaczy zdrowsze
 
płynie czas
płynie w nas rzeka krwi
 
umieram dziś na śmierć


liczba komentarzy: 3 | punkty: 3 | szczegóły

Yaro

Yaro, 22 listopada 2019

Signorina Cappuccina

wiatr rozłąki wiał
miłości szary płaszcz
okrywał nas
płoną ogień ciał
 
usta dotykały ust
szalone noce
spokojne poranki
 
zapach kawy rozkładał na pierwiastki
bambusowy stolik
 
zbliżał się wieczór ciężka noc
zmarszczony czas naszych twarzy
boli mnie życie zimne dłonie
ostatni pocałunek
byłaś taka zimna tamtego dnia
 
jesień przyszła nazbyt szybko
umknęło coś
czego nie potrafiłem dotknąć
nie potrafiłem wytłumaczyć
 
nasze dzieci wspólne zdjęcie
w głowie jest nas pełno
zostałem sam
było nas dwoje zostało jedno
 
sercem dotykam serca
dziękuję za lata za zimy
wiosną kwitnę
na jesień

bez ciebie umieram
z nadzieją że odnajdziemy się w pośmiertnym śnie


liczba komentarzy: 3 | punkty: 2 | szczegóły

Yaro

Yaro, 18 października 2019

są takie miejsca

są miejsca magiczne
przyciągają
 
z czasem zanika energia
 
człowiek szuka człowieka
oszukujemy siebie bo dojrzewa nadzieja
 
chciałbym cię spotkać w naszych miejscach
 
zmarnowałem tyle lat by wyjść naprzeciw
samemu sobie i niezdrowej chorobie
 
winię siebie jako osobę w liczbie mnogiej
patrzyłaś w oczy głęboko smutek cię rozczarował
 
pożegnałem się z miłością która czekała na mnie
dając ostatnią szansę są takie miejsca
 
gdzie pełno nas wszędzie


liczba komentarzy: 3 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 29 stycznia 2019

list w butelce

piszę  wierszem list
marynarskie życie
ciężarem na barkach 
 
 porty tawerny kuszą
zapachem kobiet
przystań rozpusty 
bywa  złą wiadomością 
 
 brzegów coraz mniej
lodowce topią sny 
 
 woda  słone łzy
 bruzdami
przenikają  szczeliny skóry 
 
 wysyłam  list w butelce 
na dnie kropla rumu 
rozwesela rozłąkę
między życiem a słońcem 
 
 bądź gwiazdą polarną
 nad brzegiem latarnią
wypatruj zagubionego
 
usta purpurowe
w myślach uderzenie powiek
wspominam cię syreno morska
 
  na palec założyłaś obrączkę
kolor miłości złoci się mieni
 
czekaj przyniosę z nadzieją 
nowe wieści 
podzielimy nowe życie
na wpół


liczba komentarzy: 3 | punkty: 2 | szczegóły

Yaro

Yaro, 25 listopada 2019

jak pisać to ...

jak pisać wiersze to z miłości
jak śpiewać to punk rocka
 
jak kochać to przyrodę
 
 jak odlecieć to z ptakami
próżna wolność miedzy nami
 
 jak mnie zabijesz to raz
narodzę się po raz drugi
 
 takim Robinem być
 
jak kraść miliony to z Amber Gold
jak całować to księżniczki
 
 żaby zielone właśnie one
są słodkie jak nasze teściowe


liczba komentarzy: 3 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 7 sierpnia 2019

stacja miłości i rozstania

po nas 
pozostał pusty peron 
pociąg który pędził 
zjechał na bocznicę 
wiatr zamiata Kraków 
 
semafory iskra świateł 
blask twych oczu widzę 
gdy powieki zamykam
obraz w głowie 
wyblaknąć nie może 
 
globus przy nim
pocałunkiem się witamy
 
samotna stacja 
moknę 
szukam śladów 
czytam znaki wyryte na ławce
po której stoi puste miejsce
 
tanie czerwone wino
rękaw koszuli starej 
zaznaczony
 
moje serce stalowe tory
nasze cele wspólny kierunek 
w życiu różnie bywa 
jestem gdzie indziej niż ty jesteś
 
amen


liczba komentarzy: 3 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 10 stycznia 2019

kobieta i kołnierzyk

poznałem wiele kobiet
przeglądały się w moich oczach
mówię dobrze pięknie 
 
pewny zgubiony
kuszony urokiem 
 
poznałem kobietę
jak w koszuli kołnierzyk 
na szyi co za numer


liczba komentarzy: 3 | punkty: 3 | szczegóły

Yaro

Yaro, 21 grudnia 2019

kiedy kochasz kobietę

są miejsca
gdzie nie upływa czas
 
powtórzę słowa jeszcze raz i bez wzruszeń
życie pisze o miłości najlepsze scenariusze
 
zbierz mnie stąd
pierwsza miłość zdarza się
właśnie tam
 
serce słucha serca
bije dzwon kołysze ramionami
opętany twoimi kształtami
taki kryształ diament w dłoniach ciepły dreszcz
 
czułem że mój gest ma sens
zabierz mnie w podróż do gwiazd
 
mówiłaś daj mi czas
jeden dzień jeden maj
ten wieczór długi jak sen
w jedną stronę ale wracamy do siebie
 
tam po drugiej stronie lustra
najpiękniejsze jest przed nami
ty i ja
grałem po strunach
grałaś i ty
 
jedno spotkanie jedna noc
jak pacierz i amen
 
na zawsze na rękach nasze szczęście
patrz w przyszłość dzisiaj deszcz
szczęśliwych cieszy i to
nie zapominaj udowodniłaś że mnie kochasz
zaufałaś zaczarowałaś baśń
 
ze starzejmy się razem w objęciach wiatru
z zapachem bzu
dotyk dłoni moich szorstkich
pocałunki nie zliczę tych spotkań


liczba komentarzy: 3 | punkty: 3 | szczegóły

Yaro

Yaro, 16 czerwca 2018

widzę to mizernie

dni przeminą 
 
słowa uschną
sawanny na popiół ususzą siwowłosy
róże przekwitną i ciało kobiety
 
choroby posiądą wnętrzności
lekami wymęczeni
 
zmarniejemy schorzali garbaci
marność nad bezwartościowościami
 
żyj tak długo jak starczy sił
ciało bezbarwne
tchnienie do opatrzności się pnie


liczba komentarzy: 3 | punkty: 2 | szczegóły

Yaro

Yaro, 8 kwietnia 2020

wyjdź z drzwiami


zamykam powieki 
by nie widzieć 
 
między nami niedobrze 
zaciśnięte zęby sączysz słowa 
 
trzaskasz drzwiami 
przed nimi nienawiść kwitnie 
 
szary próg przenosiłem 
byłaś uśmiechnięta 
myślałem że wnoszę światło 
 
wycieraczka każesz okryć się nią 
na sercu bardzo ciemno 
 
żegnaj 
szary dzień szary murek 
pies i kot 
smutno 
kocham życie mimo to

 
 
 
 
 


liczba komentarzy: 3 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 6 stycznia 2019

na zawsze

nie dostajemy nic na zawsze
prócz życia wiecznego
 
dzieli wiele różnić 
dzielące człowieka mury 
spalone mosty 
 
kurtyna opadnie 
oby nie za późno
 
warto walczyć
lecz lepiej złożyć broń 
 
śmierć przejściem 
kawałkiem drogi 
mostem na drugi brzeg
ciepłym spojrzeniem w oczy 
 
westchnąć złapać wdech
zadając pytanie po co tak wiele
złoto diamenty lecz
bez wody pustyni życia
 
niezmierzonej nie przejdziemy
dokąd gonitwa prowadzi 
 
bardziej duchowo
człowiek winien rozwijać się
zgodnie z naturą trwać


liczba komentarzy: 3 | punkty: 3 | szczegóły

Yaro

Yaro, 17 listopada 2019

tęsknoty i rozstania

wyjeżdżam na jakiś czas
zostawiam
ciepło na dłoniach
dotyk w pamięci smak ust


telepatyczny błękit
w oczach
 
będę wiatrem wodą
musnę włosy tańcem
boso


liczba komentarzy: 2 | punkty: 4 | szczegóły

Yaro

Yaro, 8 listopada 2018

nasz ponury świat

Nasz świat ponury i nudny
niestety technologia zabija psyche
laptopy i smartfony w uszach dziurki
słuchawki światłowód i komórki 
 
gdy jeszcze podstawówce
biegiem z klatki przed blok na podwórko
wpojona miłość do gry w piłkę
 lecz wszyscy kumple na fejsbuku 
 
za blokiem była ławka na niej siadałem 
 odpoczynek rozmowy po świt  
zebrane  myśli przelewałem na papier 
obok na trzepaku wisieć głową w dół spadałem
 
życia spróbować jak pragnienie lecz nie z umiarem 
czerpałem garściami zamiast łyżeczką od herbaty
ojca słuchać nie podobne do mnie
komandos wiedział wiele dawał baty
dawał dobre rady na własnym przykładzie 
miał kilka wad jedną było piwsko
kładłem lagę na wszystko
 
za młody młode koty tłuste oczy
wytarte spodnie zdarte kolana 
pryszczaty dojrzeć szybko jak inni wszyscy 
rówieśnicy pierwsze fajki zioło konflikty 
zabójcze pomysły brodzić z prądem 
zajadać się  wstydem patrzyły na mnie dziewczyny 
kochałem je jak my wszyscy
 
głodni życia umieraliśmy by rano powstać 
feniksy z prochu ziemi my solą w oku


liczba komentarzy: 2 | punkty: 3 | szczegóły

Yaro

Yaro, 25 marca 2019

drzwi

trzask drzwi zamknięte na dziś 
za nimi umarłem dla ciebie 
by się wzbić
jak ptak wolnym być 
nie potrafię jednak śnić

myśli
przybiły noce i dni 
 
zatrzymałem się na skrzyżowaniu
w którą stronę iść
by nie zabłądzić 
pośród tylu drzwi


liczba komentarzy: 2 | punkty: 2 | szczegóły

Yaro

Yaro, 16 października 2018

w drogę

nie zatrzymuj mnie 
jesień rozłożyła w parku karty 
rozsypała liście brązem kasztanów 
 
 zatrzaśnij drzwi noc nadchodzi 
nie drwij puść mą dłoń
 okryje płaszczem słabe kości
 
 okręt odpływa 
niesie ducha po falach 
pośród sztormów 
szkwał czuję na całym ciele
 
 zapomnij o mnie 
 
ślę list w butelce 
po kałuży z łez
 
 zapisany goryczą słów 

Bóg pamięta o mnie 
skazuje na życie w rozłące


liczba komentarzy: 2 | punkty: 2 | szczegóły

Yaro

Yaro, 17 października 2018

liście spadają jesienią bo ich nie kochamy

zasuszony lipowy liść 

podobny innym liściom 
żółty zwinięty


kwiaty to całkiem inna bajka
pasują do herbaty 
gdy człowiek
przemoczony zziębnięty 


Janek kochał lipy 
pod ich cieniem odnalazł odpoczynek
zapraszał innych zmęczonych wędrowców 
szukających ukojenia spokoju 


liście barwią się z jesienią 
przechodzą na inną stronę
malują świat by nie stał się depresją


liczba komentarzy: 2 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 27 października 2018

wciąż zapominamy

kim tak naprawdę jestem 
wychodzę codziennie wczesnym rankiem
powracam tak po jednym roku
bywam w miejscach zapomnianych
oglądam świat oczami urojeń 
 
światła rażą życie wyblakłe 
zapominamy o ludziach 
obudziłem się bracie 
idę swoją najprostszą drogą 
nie skręcam 
na bokach zło utyka
chowa ciemny ogon 
 
 
skomplikowana psychika bombardowana 
wizjami wiadomościami wyssanymi z palca 
okłamywani w gonitwie 
gromadzimy niepotrzebny kapitał
budujemy zamki całe z piasku 
budzimy się z bólem głowy bojąc się o interesy 
majątki są dobre gdy dziobiesz z umiarem 
 
światła rażą życie wyblakłe 
zapominamy o ludziach 
obudziłem się bracie 
idę swoją najprostszą drogą 
nie skręcam 
na bokach zło utyka
chowa ciemny ogon 
 
nadchodzi era serca ktoś psuje wartości zaprzecza 
rzeka życia rozciąga koryto wspomnień
zanurzony w świadomości oświeca mnie droga 
gdy uciekam przed śmiercią nie potrzebuję słów
pogarda na każdym kroku spływa po mnie jak deszcz 
po rynie wprost do kanału 
wrogowie już się boją 
knując kolejny plan jak mnie pominąć
 
światła rażą życie wyblakłe 
zapominamy o ludziach 
obudziłem się bracie 
idę swoją najprostszą drogą 
nie skręcam 
na bokach zło utyka
chowa ciemny ogon


liczba komentarzy: 2 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 21 października 2018

Scytia

płynął czas pośród fal
rzeki brzeg łagodny jak stryj 
wiatr rozwiewał dym 
znad strzechą krytej chaty
Bóg patrzył na krainę gdzie miłość
kwitła jak winoroślą kwitną pola 
 
mężni wojowie kobiety zacne 
dorodne dzieci gołębie przy szopie 
wydziobują okruchy dobrobytu
nadchodzą dni zdrady
znienacka jak złodziej skradają się 
 
miedziany miecz kusza i kij 
znad rzek nadchodzą z gór znad mórz 
opuszczeni słabi przypasani pasem ze skóry
walczą o prawdę od wieków 
w obronie sprawiedliwości i praw bożych 
 
nie świat jest ważny ważna rodzina 
ziemia jest nam nadana od Boga 
człowiek chytry mocny złamał zasady 
kara będzie równie gorzka jak kłamstwo 
w ustach bożka pieniążka


liczba komentarzy: 2 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 31 października 2018

trójkąty

myślę o nas
w zimowy wieczór
kot skulony na dywanie 

przy kominku
spotykają się ognia dłonie
 
mówisz że już tak nie możesz
pokój zamieniam w spokój 
widzę
 
trójkąty na suficie
 
 płynie na starej płycie życie
otulony marzeniami zasypiam
mróz maluje wzór na szklanym tle


liczba komentarzy: 2 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 10 listopada 2018

kim jestem

kim że jestem 
w świeci kłamliwych zawiłych słów
 
 na dłoniach praca szczęście
że dzieciom dobrze 
płynę w bezmiarze bez powietrza
 
 uciekają lata 
scena po której drepce nie jest łatwa
schodzę pokonany
bezsilny słaby
 
 woda nie smakuje tak samo 
wychodzę wystrugany nieładny blady
 
 oklaski porażka i pętla coraz mocniejsza 
po co  mój duch tutaj zamieszkał
 
 są ciekawsze miejsca


liczba komentarzy: 2 | punkty: 2 | szczegóły

Yaro

Yaro, 26 września 2019

jesienne nudzenie

jesienią  samotność 
nabiera kształtów
kolorami zaślepione oczy 
kolorowe tęcze 
niebo płonie nadzieją 
 
babie lato płynie w oceanie lasu
 
rysuję horyzont 
 
 kilka drzew dam im usnąć
cicho zbieram kasztanów brąz 
odzieram z kory brzozy
 
rozpalam ogień serc
by upiec mądre zdania 
 
liści szum pod stopami
nadziewa uszy spokojem 
jeszcze kilka kroków i będę w domu


liczba komentarzy: 2 | punkty: 2 | szczegóły

Yaro

Yaro, 4 lutego 2019

żona

czas ucieka biegnę z nim 
na skroniach po drodze 
szron twarz pełna pajęczyn
 
 czeka wytrwała tak skała
w sercu dynamit rozsadzam uśmiechem 
winorośl zaplata dłonie na ramionach 
 
wydaje owoc obfity pełen życia 
 
 żona  filarem diamentem fundamentem 
wmurowanym kamieniem węgielnym 
 
 oddam  wszystko  siebie i więcej
 
 wybacza gorsze dni które nie omijały 
nie byłem dobrym chłopcem
 
 z szaleństwem kochać 
mieć prywatny Eden na Ziemi
 
na Niebie w sercu Słońce


liczba komentarzy: 2 | punkty: 2 | szczegóły

Yaro

Yaro, 17 stycznia 2019

neopoezja

pokolenia podążają za myślą która pędzi 
przepędza chmury powietrze wyraźny smak
idee zaszczytne poglądy muzyka idole plakaty pośród ścian
Pan Tadeusz kojarzony z setką z Red Bullem 
 
 przy bufecie młody chłopak szatą zewnętrzną jak dziewczyna 
wyciśnięty szczupły na butach haczyk lub paski
poezja wypełzła do dyskoteki gdzie gra nowa orkiestra 
co zamienia płeć na odmieńców nęci zachód wolnością
 
 zepsuty jak ulęgałki pod starą gruszą na polu samotna 
otoczony dymem tytoniu odpoczywam  wzdycham 
nad dolą i niedolą stęsknionych samotnych kobiet
niegdyś Absynt mącił zmysły artysty tymczasem zioło 
 
 odpływam z wódką Bols na przeciwny brzeg 
ciężko dając radę zamawiam kolejkę nie przestaję
płynę popłynąłem zbudzony pod stołem przez ochronę 
kończy się dla mnie noc ooo wypędzony jak pies 
 
 podkulony zgarbiony zakładam w nieładzie kurtkę 
azymut w dobrą stronę do ścian podążam asfaltową
wytoczony  na brzeg na molo zaproszony wzrokiem żony 
tłumacząc się niezgrabnie na kwadracie otulony etanolem
 mam dość nasycony papierek lakmusowy kolor czerwony


liczba komentarzy: 2 | punkty: 2 | szczegóły

Yaro

Yaro, 24 września 2019

przeżyć pierwszą miłość

płoną
ogień pożądania
 
pozwoliłaś by zgasł
szary popiół
 
nie tętni
serce zimne
 
nie umiem
pokochać inaczej
jak pierwszy raz
 
w życiu ranią kolce
ból w słowach wiersza


liczba komentarzy: 2 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 26 lutego 2019

nadmorskie falowanie

rozkołysz się brzegiem plaży
kręcą się lęki i fobie podsypane piaskiem
wyobraziłem sobie  postać
pomiędzy falami jak kamenę 
 
słowa odbiera wiatr 
lekka bryza moczy twarz
łodzie na nich strach wiosłuje w dal 
pocałunków twoich brakuje
 
czuję że na ziemi nie jestem jedyny
wokół na golasa wizje
oślepiająca zazdrość dręczy
tyle wspomnień zabrał czas
 
 nieuchwytna wstrzemięźliwa 
jak stara lina nad głębią
po której faktem by przejść
na druga stronę  coś krępuje mnie


liczba komentarzy: 2 | punkty: 1 | szczegóły


  10 - 30 - 100  



Pozostałe wiersze: wciąż na fali, Drzwi, nie mogę zasnąć, zatopiony obraz, więzień, pęknięte lustro, prawdzie, rozkwitanie, upadek Ikara, pusto tutaj, niespokojny sen, płonie wiersz, Bądź, rzeczywistości, wędrówka, tułaczka mówią o mnie, z wiatrem, nie czytaj tego wiersza, przesłanie reggae, zmarszczki, jeden zachód, słowo, ćma, płynę, dobry wiersz, rozważania, kwiaty na poddaszu, rozmyślania, za dużo, jesienią, nic nie warte chwile, wracają ptaki, w klatce, pusty list, moja trumna, w tę noc, Śmierć, las, jak najdalej by odlecieć, dobrze nam, Rozbiórka, z Orionem twarzą w twarz, jesień i taniec wiatru, Rudy, samotność w amoku, śmiech na sali, jak głaz, skończona radość z życia, z nieba, tkanka, miłość ukryta w drzewie, w moim kraju, bliżej wiosny, Kły, ściany, innym razem, wesołych świąt, o lisku, piękna, Nóż, tak to szło, wędrówka zakochanych, Kocham Cię, krzyk na ulicy, co ma być to będzie mimo , że mówię nie, smutne oczy, mówiłem ci , że ..., skradzione serce, dzień jak co dzień, są ciekawsze miejsca, człowiek, łotry, święta bez taty, wesołych świąt, kołysanka, czy tak było, to boli, tęskno nam, dzieci, i po słowie sowa, przepadałem w progu, zawodnicy, szukam, Kimkolwiek jesteś Suzie, niebieska, smutno, popiół, wiatr w żagle, na próbę, strażnicy, rozbiegani, głębokość snu, masz cel, Bunt, własna walka, kreacja wojny, w środku, to wszystko, Harówka, wyśnić marzenia, w sadku, piękna i noc, z korytem rzeki, a kiedy cię tracę, kariera, szpilki, świadomość, za mało, nie rób ze mnie wariata, ptaki, kłamstwa i marzenia, złe czasy, gdy przyjdzie jesień, zawołaj, granice, o wolności, kłamstwo, zapachy lata, kamrat, o tobie, Dla Ciebie, ułamek sekundy, szanty, pragniemy porwania węzłów, wietrze wiej, nisko nieba, zbędny, sensacja, Nemo (punk rock), noc i dzień, obiecuję jesień, Kochać to coś więcej, spotkać nam się wypadło, ciepły poranek, tęsknię, wakacyjna spowiedź, szok, moja maleńka, reklamówki plastikowe, punk-życie, tylko całuj, o kurde, Dyrygencik, czyli jak kto woli, obłęd udzielony, śmierć na horyzoncie, robimy show, wystrój się na pogrzeb, nocą w lesie, zło przesłania oczy, jaro, młody wkręcony,

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1