8 listopada 2018
nasz ponury świat
Nasz świat ponury i nudny
niestety technologia zabija psyche
laptopy i smartfony w uszach dziurki
słuchawki światłowód i komórki
gdy jeszcze podstawówce
biegiem z klatki przed blok na podwórko
wpojona miłość do gry w piłkę
lecz wszyscy kumple na fejsbuku
za blokiem była ławka na niej siadałem
odpoczynek rozmowy po świt
zebrane myśli przelewałem na papier
obok na trzepaku wisieć głową w dół spadałem
życia spróbować jak pragnienie lecz nie z umiarem
czerpałem garściami zamiast łyżeczką od herbaty
ojca słuchać nie podobne do mnie
komandos wiedział wiele dawał baty
dawał dobre rady na własnym przykładzie
miał kilka wad jedną było piwsko
kładłem lagę na wszystko
za młody młode koty tłuste oczy
wytarte spodnie zdarte kolana
pryszczaty dojrzeć szybko jak inni wszyscy
rówieśnicy pierwsze fajki zioło konflikty
zabójcze pomysły brodzić z prądem
zajadać się wstydem patrzyły na mnie dziewczyny
kochałem je jak my wszyscy
głodni życia umieraliśmy by rano powstać
feniksy z prochu ziemi my solą w oku
23 grudnia 2025
wiesiek
23 grudnia 2025
jeśli tylko
22 grudnia 2025
Eva T.
22 grudnia 2025
Marek Jastrząb
22 grudnia 2025
wiesiek
22 grudnia 2025
Yaro
21 grudnia 2025
violetta
21 grudnia 2025
sam53
21 grudnia 2025
ais
21 grudnia 2025
wiesiek