Yaro, 2 october 2025
skrzydła jak lata skrzydlate
nie będzie łatwych dni
wciąż się niepogodzi
zabrali wolność podcieli skrzydła
spaść łatwo brakuje wiatru
słów pogody powiedz coś miłego
mimo porażki mimo wszystko
gdy stykałem się z ziemią
czułem strach twarda powierzchnia
tak patrzyłem długo zapadała noc
jak dobrze ptakom karmi je Bóg
Yaro, 2 october 2025
moje życie trwa w paradoksie
umierałem rano przed wizytą
lekarz przepisał trampki i witaminę C
stoję z boku coś przygniata mnie
bym się schylał klękał
przed ołtarzem bożka
oddał cześć i pokłon
wierzę w Swojego Boga wciąż rankiem
źle się czuję pachnie jesienią
coś jednak nie pozwala chorować
byłem z dobrymi żołnierzami
teraz niby wolny wciąż poddany
kraj bronić to we mnie tkwi
są ciernie są fazy i niebezpieczne zabawy
są miejsca rzadkie włosy drę z głowy
czuję niedosyt pachnie jesienią i dobrze
Yaro, 25 september 2025
końcem lata wszystko dookoła
jakby chciało gdzieś uciekać
żegnaj ciepła bryzo żegnaj plażo
nostalgia smutno smakuje z ciepłą herbatą
na tarasie sierściuch napina grzbiet
pies śpi spokojnie wolny od problemów.
wciąż wieje nagina gałęzie liże liście
pośród drzew zostały puste gniazda
mówisz do mnie że to porażka
widzisz wyjedźmy na Jamajkę
gdzie życie płynie igłą po starej płycie
marudzenie nic nie da ale są powody
Yaro, 12 september 2025
po wieloletniej edukacji
z czwartej klasy
wcielili do wojska
mogłem iść do kopalni
klaustrofobia i lenistwo
przeważyło szalę
poszedłem w kamasze
unitarne szkolenie
przysięga piękny dzień
słońce postawa potem zgon
Yaro, 6 september 2025
gdy milczysz podczas ciszy
milczy niebo milczą gwiazdy to boli
faceci zbyt słabi jednak nie udają orgazmu
świat zatacza koła wyraźne kolory
chłodny powiew z zagranicy
zabawy nuty tańczysz baw się dobrze
przyjdź pobiegniemy daleko
życie trwa rośnie lśni
liście żółkną spadają w dół
pod oczami zmarszczki odliczają czas
wiosną kwiaty głaszczę napawam się zapachem
kilka zabawek nie po to by się bawić
patrzysz na dziecięcy świat baśni
życie wygląda inaczej to fantazja
świat widzę oczami dziecka jak dawniej
Yaro, 3 september 2025
piękno chwili
umyka nazbyt szybko
dalej mówią-życie
brakuje
w bezduszności słów
Yaro, 3 september 2025
dlaczego się boję
strach paraliżuje dłonie
uciekam przed słowami
nie potrafię odpowiadać
czekasz na odpowiedź
twoje niedoczekanie
smutek na dnie serca
w drzwiach niepokój
stuka dobija się
nie otwieram mu
znikam środkiem nocy
latarni blask razi w oczy
daleko do bram
gdzie dają nadzieje
Yaro, 31 august 2025
tak trudno jest żyć
gdy odchodząc
mówisz że tak być musi
patrzę na zdjęcie
nie ma tam nas
może w naszym niebie
spotkamy się
w dłoni mam dla ciebie
kilka muszelek
Bałtyk wyrzucił je
na piaszczysty brzeg
ruszyłem w świat
świt wyganiał mnie
by nigdy nie wrócić
nie rozpieszcza życie
czasem zapominam
czasem umieram
gdy wszystko się wali
upadam i wstaję z kolan
maszeruję szukając celu
szczęścia zbyt wiele
nie wolno narzekać
każdy dzień to nowe piękno
Yaro, 26 august 2025
trzymam w dłoniach ruiny samego siebie
odplywam gdzieś jak wielka zimna rzeka
wszystko we mnie umarło podniosłem się z kolan
nie poszedłem za tłumem tak głupim
prosto w przepaść
jeden krok dzielil od otchłani
zatrzymał mnie ktoś nie widzę twarzy
zamykam rozdział zabiłem niepokój
z radością serca walczę o godność
trzymam ciebie przy sobie na zawsze
w dłoniach krzyż co łagodzi ból skroni
jak korona cierniowa jak strach
gdy przybijali miłość do drzewa płakałem
zapomnij o mnie albo pokochaj
nie jestem ideałem jestem zwykłym
grzesznikiem błądząc potrafię kochać
we mnie morze empatii i ciepłe serce
Yaro, 26 august 2025
spłonęła wspólna przestrzeń
idziesz inną drogą
czasem się uśmiechasz
dusze podobne należą do jednego nieba
gdy świt gasi latarnię
widzę w twoich oczach radość
ważne dzisiaj że się układa
podarowałaś siebie dużo więcej
dziękuję z całego serca
nadal jest obraz wyraźnie widzę
twoje włosy targa je wiatr
pisząc to cały płonę jak płomień
dziękuję zamykam rozdział odchodzę
ktoś woła mnie to nie jesteś ty
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
6 october 2025
ajw
5 october 2025
wiesiek
4 october 2025
wiesiek
4 october 2025
ajw
4 october 2025
ajw
3 october 2025
wiesiek
3 october 2025
Jaga
3 october 2025
ajw
2 october 2025
wiesiek
2 october 2025
wiesiek