26 kwietnia 2014
na balkonie papieros płonie
wychodzę na balkon palę skręta
nikt o mnie nic nie wie
nikt nie pamięta
patrzę na las brzozowy prawie zielony
wiosna w sukni kwiatowej
zwierzęta krzątają się w ukryciu
żyją chwilą nie myślą o świętach
pan karmi ziarnem i prawdą
człowiekowi trzeba więcej i ciągle mało
nie starcza do pierwszego
mam balkon papierosy karmiony wiedzą
wszystko zapijam piwem
nie pragnę niczego
żona czasem mnie ochrzci
amen
7 listopada 2025
absynt
6 listopada 2025
wiesiek
6 listopada 2025
sam53
6 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
5 listopada 2025
sam53
5 listopada 2025
sam53
5 listopada 2025
ajw
5 listopada 2025
wiesiek
5 listopada 2025
wiesiek
5 listopada 2025
Yaro