12 sierpnia 2014
moja lady
jesteś żoną matką kochanką
w błękicie nieba nic nie potrzeba
idziemy szeroką drogą świata
los łaskawy naparzył kawy
uśmiechnięci zrywamy kaczeńce
nasze dzieci w promieniach jasnych obłoków
niewiele nam potrzeba kilka kropel wody
świeżego chleba uśmiechu nieba
gdy śpisz zmęczona ciężkim dniem
budzisz świtem ptaki kwiaty pachną na nowo
jak królowa dumna otwierasz komory serca
będę mógł w jednej z nich zamieszkać
wolno płynie czas mało nam mało nas
ile trzeba miłości by spotkały się kiedyś nasze kości
nie umiem bez ciebie oddychać
zatykam uszu gdy niezgody śniegiem prószy
7 października 2024
0710wiesiek
7 października 2024
Powaby flirtującej jesieniMarek Gajowniczek
7 października 2024
cały nasz dzieńYaro
7 października 2024
sen proroczyBelamonte/Senograsta
6 października 2024
szukaj mnieYaro
6 października 2024
Zakochamvioletta
6 października 2024
0610wiesiek
6 października 2024
Kanwa i wątekBelamonte/Senograsta
5 października 2024
0510wiesiek
5 października 2024
Cichym szeptem po kolacji...Marek Gajowniczek