| An - Anna Awsiukiewicz |
PROFIL O autorze Przyjaciele (84) Książki (2) Poezja (215) Fotografia (20) Pocztówka poetycka (2) Dziennik (9) |
An - Anna Awsiukiewicz, 15 lutego 2013
już tyle miesięcy nie słyszałam szumu morza
muszli nasączonej pieśnią oceanów
a każda godzina coraz bardziej oddala
od brzegu
zamykam oczy i staję się dnem
na które idziesz w milczeniu
szczęśliwy
nakręcasz pozytywkę
i wiesz że pozwala mi zawsze złapać oddech
jak panaceum na wybaczenie
dziś tęsknię
An - Anna Awsiukiewicz, 9 stycznia 2013
od kiedy zaczęłam pisać
coraz częściej dzielimy po połowie prawie wszystko
targując się o każdą trzeźwą chwilę
nadal budzisz mnie w środku nocy
usiłując wybielić wiersz powiadasz
nawet nie wiesz jak trudno
zmyć z siebie taką nieczystość
nie pomagają godzinne kąpiele
pozbyć się zapachu ustrzec przed drapieżcą
gdy podnoszę kieliszek
po brodzie rozpływa się ciepło
kaflowej kuchni na której alembik skraplał procenty
przypalony cukier zmieniał barwność i smak
a potem było już wszystko jedno
gdy na mnie leżał patrzyłam w jeden punkt
zaciskając zęby żeby z ust nie wypływały jadowite węże
to powraca do mnie jak motyw śmierci
nienawidziłam świata czując się oszukana przez Boga
przeklinałam
pierwszą butelkę
wylałam do zlewu nie bałam się
że umrę z alkoholowego głodu jak ojciec
kolejny tydzień bez chleba
wszyscy pili
szczycąc się osiągnięciem zaliczonych libacji
nie mogę zasnąć zamknąć oczu
z obawy że znów mnie obudzisz
i każesz zapisać urojone głosy
trzęsącymi rękami
An - Anna Awsiukiewicz, 8 stycznia 2013
poczułam zimne dłonie
ziemi bardziej bliższej
niż jego
zapewnienia o wiecznej miłości
tu i teraz tak po prostu zostawił mnie
na resztę życia
z poczuciem wykorzystanej
szansy na przykładną żonę i matkę
winiłam
za wszystko bal usprawiedliwiając się
brakiem znajomości reguł
i gdyby nie egreta
schowałabym głowę w piach
przekleństwem się stała
amarantowa suknia
która jak magnes przyciągała
wzrok
dojrzewający owoc
potęgował nienawiść
do siebie samej
a ty jakby nigdy nic
trzymasz mnie za rękę
z myślą że może to już nasze pożegnanie
nieświadomy
tajemnicy sprzed pół wieku
bądź dumny z jej talentów
i jeszcze tylko
powiedz niech mnie odwiedzi
w szpitalu
An - Anna Awsiukiewicz, 12 grudnia 2012
przychodzi czas
kiedy napełniam naczynie żółtą mazią
odpada tapeta
na zarysowanych podłogach
nieważne poślizgi
wszystko siada w przykucu
fabryka nie przerabia odpadów
i tylko gdzieś w dali słychać śmiech młodych
nieświadomych zbliżającego się końca
umrzeć
czy bawić się łyżeczką
An - Anna Awsiukiewicz, 11 października 2012
to we mnie budziły się miłości
jakby do bogów
wraz z którymi pragnęłam
cierpieć
spadać zgaszoną
twarzą do ziemi
zbyt późno zawróciłam z drogi
nie znajdując imienia
jakiego nikt nie nosi
cierpliwie czekałeś
An - Anna Awsiukiewicz, 23 września 2012
zadręczam się myślą o samotności
nachodzącej dni i wieczory
niczym rozwódka
chętnie siedziałabym w kawiarni
spacerowała z tobą po lesie
ty jednak
wolisz rwącą rzekę
smak sandacza
wynagradza wszystko
codziennie obiecuję
nie liczyć się
z kosztami
An - Anna Awsiukiewicz, 14 września 2012
wiem
masz naturę macho
powiedziałeś że nie będziesz płakać
droga tysiąca kilometrów
podsuwała pomysły
jak odkryć siłę która przyciąga
kobiety
po co tak walczyć
więcej czasu mają tylko drzewa
An - Anna Awsiukiewicz, 6 sierpnia 2012
gdy wrócę
udamy że nic się nie stało
pominiemy wszystkie drobiazgi
które uszkodziły most
na łąkę przed domem
mieliśmy ochotę
ja w letniej sukience
bez niczego pod spodem
będziesz zrywał polne kwiaty bez pośpiechu
odnajdziemy zagubione
przejmie dotyk
potem uchylisz okna
upoimy się koncertem kosów
zanim odlecą jesienią
będziemy sami się zmagać
z ciernistym krzewem
An - Anna Awsiukiewicz, 17 maja 2012
stawałam trochę dalej
dla urody zdjęcia
moje siostry
pchały się do przodu
z tymi wielkimi piersiami
żółta sukienka
zielona łąka
kaczeńce
patrzę na balkon
który będzie
robię zdjęcia pustce
ułożę w całość
zrozumiem
a może tylko
mi się zda
An - Anna Awsiukiewicz, 5 maja 2012
nie winią mnie kwiaty
w ogrodzie
głupio było rozwijać się
tak wcześnie
może tylko
stara porcelana
ma pretensję
o świeżość dzikiej róży
stoję
wciąż mała
z kubkiem jagód
w ręce
* współpraca z Witkiem
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
2 kwietnia 2025
Bernadetta
2 kwietnia 2025
ajw
2 kwietnia 2025
ajw
2 kwietnia 2025
ajw
2 kwietnia 2025
jeśli tylko
1 kwietnia 2025
sam53
1 kwietnia 2025
Eva T.
1 kwietnia 2025
wiesiek
1 kwietnia 2025
Marek Gajowniczek
1 kwietnia 2025
Marek Gajowniczek