| An - Anna Awsiukiewicz |
PROFILE About me Friends (84) Books (2) Poetry (215) Photography (20) Postcards (2) Diary (9) |
An - Anna Awsiukiewicz, 2 october 2010
nie myśli o chorobach
jeden cel prowadzi go w życiu
troszkę procet i zupa chmielowa
gościu spod kiosku na danie główne
kupuje za grosze wczorajszy powszedni
czasem zje jabłko orzecha
czy śliwkę spod drzewa
rzadko choruje i żyje
ja odwiedzam apteki
może jem za dużo
i za bardzo myślę
An - Anna Awsiukiewicz, 2 october 2010
w ogrzanym słońcem ogrodzie
zbieram garściami maliny
lubię smakowac nalewkę
przy świecach we dwoje
zagubiony motyl tańczy
swój ostatni występ
odważne truskawki zdobią
liście białymi kwiatami
zachęcając rodendrony
otoczona purpurą winobluszczu
podświetloną słońcem
zatapiam się we wspomnieniu
zapominam że to jesień
An - Anna Awsiukiewicz, 30 september 2010
zbyt często zmieniam kalendarze
szybko odchodzą w niepamięć
nie boję się zimy
w domu pachnie żywicą
błyska iskrami brzeziny
obsypujemy się spojrzeniami
przy kawie i nalewce z malin
pościel pachnąca wanilią
pobudzi jak kiedyś zmysły
odszukamy młodość
An - Anna Awsiukiewicz, 28 september 2010
/płomienne zorze/ budzą mnie ze snu
rytm tej piosenki biodra wprawia w ruch
zaparzam kawę nie myśląc już o śnie
gorliwie szukam w sieci piosenki tej
dzień upłynie w szczęściu mi
chyba cała odpłynę w rytmie tym
by już nie myśleć co jak i gdzie
przy nodze ogonem merda pies
w sypialni ktoś w głowę puka się
a, a, a, a, a, a
An - Anna Awsiukiewicz, 27 september 2010
odwiedzę synaj
i nasze bociany
od delfinów poczuję radość
przekonania nie są mi więzieniem
dziesięciu przykazań
jazda quadami
zdejmie kajdany z mózgu
domy o trzech ścianach
zaproszą pachnącą herbatą
w piramidzie cheopsa
ściany mokre od potu
w mieście umarłych
stopami dotknę cmentarza
na koniec odwiedzę dolinę królów
i świątynię milionów lat
choć nie wygląda na świątynię
magia miejsc kusi
An - Anna Awsiukiewicz, 26 september 2010
coraz krótszy czas
do celebrowania życia
na który mam apetyt
niewierna prawom
sprzeczna ze sobą
zanurzam się w mikrokosmos
wytwarzam endorfiny
by wdrażać pomysły
które mi nie przystoją
boso niczym/ isadora duncan/
z szelmowskim uśmiechem
przetańczę życie do końca
szczęście rozsypię wokoło
resztę zaniosę za zasłonę
An - Anna Awsiukiewicz, 25 september 2010
"Dopóki nie uczynisz nieświadomego świadomym,
będzie ono kierowało Twoim życiem,
a Ty będziesz nazywał to przeznaczeniem."
C.G.Jung
w banalnych czynnościach ego wplątuje mnie w gierki
zwykle częstuje logiką nie zważając na wątpliwości
miesza w myślach budzi zakamarki gdzie mieszkają lęki
pochłania czas prowadząc z matematyczną dokładnością
a przecież to tylko myślnik o długości trzech centymetrów
pomiędzy datą urodzenia a datą śmierci na nagrobku
teraz zwracam uwagę na to co robię nie na wynik
An - Anna Awsiukiewicz, 24 september 2010
przyszło nieproszone w zwątpieniu i w ciszy
takie wiem takie wiedziałam od zawsze
wyjęte z uśpienia prowadzi przez istnienie
wypełnia współczuciem i akceptacją
teraz wiem że jest mną i wszystkim w tobie
już się nie wściekam i nie szukam winnych
An - Anna Awsiukiewicz, 23 september 2010
podporządkowana
obwieszona ciężarami
była tylko następną rzeczą
na odległośc oddechu piwska
powstała z martwych
w czerwonej garsonce
ze szminką na ustach
siedzi za kierownicą
sunie po autostradzie
An - Anna Awsiukiewicz, 21 september 2010
budzi zmysły
gdy topię spojrzenie
w czarnych szklistych
przestać nie potrafię
tak ciepło gdy blisko
i cudnie
jak to zrozumieć
nie wiem
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
22 april 2025
wiesiek
21 april 2025
wiesiek
19 april 2025
wiesiek
19 april 2025
Eva T.
18 april 2025
jeśli tylko
17 april 2025
Eva T.
15 april 2025
ajw
15 april 2025
Marian Banaszak
14 april 2025
wiesiek
13 april 2025
ajw