Prose

Arsis
PROFILE About me Poetry (298) Prose (146)


16 march 2023

Okruchy

Nie ma ciebie. Pochłonęło cię światło. Rozbłysk słońca przeszył równinę nieskończonego stepu. Mój dom porośnięty kępami trawy, korzeniami, wątłym zielskiem. Mój dom, który widzę i czuję, przeszyty na wylot strzałą czasu. Nie ma ciebie. Wiem. Nie trzeba. Nie mów. Wiem wszystko. Rozumiem.
Może kiedyś, w następnym rozdaniu będzie nam dane. Może kiedyś… Lecz nie teraz. Czas się pożegnać…
Choć mówię to do samego siebie. Wokół mnie powiewają jakieś szmaty, poszarpane łachmany… Rumowisko śmierci… Gruz i szkło. Szary pył…

Przywieram czołem do ściany, przywieram ustami do obsypującej się szczeliny, w której czerwieni się cegła… Całuję namiętnie, jakby usta kochanki, czując na języku gorzkie drobinki kwarcu, cementu. Ktoś mnie woła, szepcze… Ktoś wymawia moje imię. Kto? Kto tu jest? Odwracam się, lecz nic. Jedynie wiatr i cień obłoku na ścieżce, między skamieniałymi koleinami dalekiej drogi.
Gdzieś tam, jakieś ranione, bliskie śmierci zwierzę snuje się i miota, chwieje…Idzie przez niepotrzebne nikomu zagaje.
Nie. To raczej wszystko przekształca się w mojej wyobraźni, ulega metamorfozie jak we śnie. Byłaś tutaj, w gorącej godzinie upalnego lata. Twój profil odbijał się w szybie otwartego szeroko okna.
Byłaś już wtedy milczeniem w powiewie wiatru dalekim, w słońcu, w kobaltowym niebie. Patrzyłem na ciebie i patrzę nadal.

Wznosi się w porywach silnika kosmiczny pocisk (Concorde), przecinając skrzydłami elegie powietrza w uskoku czasu. Powoli, tak bardzo powoli rozwija za sobą długi, biały, skłębiony warkocz Andromedy, który mogłabyś teraz upleść i który mógłbym trzymać w dłoniach, mimo że byłby kruczoczarny jak twoje włosy.
I znowu wiatr rozwiewa śmieci, omiata skronie. I znowu cisza opuszczonego miejsca wzmaga szum wezbranej w żyłach rzeki krwi. Przesypują mi się przez drżące palce artefakty dawnego życia. Jakieś prześwietlone foliały, klisze, poplamione, porysowane fotografie uśmiechniętych twarzy.
Kto to taki? Patrzące na mnie widma umarłych, gdzieś z głębokich warstw celuloidowej przeszłości. Czarno-białe pozostałości, rozrzucone wokół okruchy zapomnienia. Stosy pożółkłych gazet, plakatów, folderów... Wszystko to, co po nas zostało. Niepotrzebne nikomu szczątki.

(Włodzimierz Zastawniak, 2023-03-16)

***

https://www.youtube.com/watch?v=eUnUyttVXGs



other prose: Drżenia, Pieprzony metafizyczny dewiant, Tekstury II, Tekstury, Wytwórcy iluzji, Paroksyzm, Kiedy tak szliśmy, wtedy. Kiedy idziemy.., Splątanie, Cichy szmer nieskończonego wzrostu, Miazga, Biała pustka zimnych ścian, Ślad, Pożegnanie (Ojcu), Doskonałość amorficzna, Życie bez ciebie, Oddział chorych na raka. Krótka impresja*, Fantazmora, Dziwna znaczeniowość milczących struktur, Niejasność podążania, Świat Luca, Pozostałość, Przybycie niewiadomego, Ciscollo!, Cancer, VIII: Jeszcze jeden powrót do Metlino, Korowód, Zejście, Wskrzesiciele pamięci, Słońce w otchłani, Odlot, Przybycie, Echo czasu, Projekcja snu, Już bez ciebie, Katabasis, Parasomnia III: Atak, Duchy na magnetycznej taśmie, Specyficzne doświadczanie nienormalnej znaczeniowości, Tęsknota, Immersja III, Tom Of Finland, W ramionach nicości, Corpus delicti, Z serii Okruchy: Ukrzyżowanie, Wybacz. Ale, kto ma wybaczyć?, Porzucony, Wyznanie bez nadziei, Parasomnia II: Obecność, Metro noir, Memento z niebanalnym tryptykiem, Kobieta w gęstej czerni włosów, Pusterium, Parasomnia, Odległe echo miłości, Czarne pióra, Szepty, Okruchy, Aloise, Misterium, Ohyda, To coś wstrząsa swym drżeniem, Ta pustka jest podobna do pustki we wszechświecie, Gdzieś w głębi męczącego snu, Negatyw II, Odpływ, Tańczące okna. Plątanina rur, To jest miejsce, w którym znikam, Insomnia, Pod deszczowym, nagle zniżonym niebem, Podróż do wieczności, Śmierć mnie przemieniła, Jestem coraz bliżej, Próba przekazu, Obecność II, Powracające echo, Wspomnienia są jak odległe opuszczone pokoje, Błądzę daremnie, Katabasis eis antron, Nuclear, Mothership calls, Nic. Eigengrau, Bezpowrotnie, Obecność, Pomiędzy, Drżę, Słyszę…, Reminiscencje, Na zawsze, Wracam, Iluminacja, Kim jesteś?, W uścisku śmierci, Saudade, Skolopendra, Milczenie, Dziwne zdarzenia w hotelowej restauracji, Samotność umierania, Resztki, Pamięć, Immersja II, Projekcja snu II, Immersja, Projekcja snu, Przenikanie, Nuklearna równina. Samotny dom, O zmierzchu, Miasto: impresja V, Nadieżda, Już tylko nic, Śmierć, która przerwała samotność, Jestem jednym z miliardów, odparł Bóg, Manekiny z Survival Town, Poligon, Miasto: impresja IV, Miasto: impresja III, Miasto: impresja II, Miasto: impresja I, Archipelagi wschodzących słońc cz. 7, Archipelagi wschodzących słońc cz. 6, Archipelagi wschodzących słońc cz. 5, Archipelagi wschodzących słońc cz. 4, Archipelagi wschodzących słońc cz. 3, Archipelagi wschodzących słońc cz. 2, Archipelagi wschodzących słońc cz. 1, Pacyfik: sen wiekuisty, Heksaptyk chłopski, Nadaremność, Radioactive zone III: Oziorsk, Radioactive zone II: Karaczaj, Radioactive zone: Muslimowo, Abandoned place VII: Gdzieś tam, daleko w tajdze, Abandoned place VI: Czas utracony, Abandoned place V: Moje miejsce, Abandoned place IV: Powrót do Metlino, Abandoned place III: Metlino, Abandoned place II, Abandoned place, Nowosybirsk: Jewgienija *, Krasnojarsk: nieśmiałe porywy miłości *, Chabarowsk: jesienny chłód *, Komsomolsk nad Amurem: deszczowy dzień *, Kok-Terek: sen zmierzchającego lata *, Pomiędzy piekłem a niebem, Odór, Brylantowe światło, Obiekt,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1