Istar | |
PROFILE About me Friends (84) Forums (3) Poetry (425) Prose (10) Graphics (3) Postcards (17) Diary (159) |
Istar, 24 april 2014
jedna mroźna noc,
a jabłoń straci młode.
i pan odszedł,
jakby nic się nie stało,
dokąd - pan nie zapytał,
że daleko - cóż, podróże
nie kończą się na świecie
Istar, 23 april 2014
ożywiają miejsca tak, że wspomnienia
nie mogą wrócić do przeszłości. stąd ten kamyk.
powinnam znać datę, a pamiętam tylko plażę i
krzyk mew ponad płacz dziecka. po co trzymać
wypłowiałe listy. wiem jak pachną puste koperty.
słyszysz, ptak śpiewa. jak ładnie. tego nie można
pamiętać. tym trzeba się napełnić. najważniejsze
chwile nie mają po sobie pamiątek. zatrzymują
w nas szczęście, którego nie da się zamknąć
w pudełkach.
Istar, 23 april 2014
zdaje się nie wierzyć w obojętność. nie obejmujemy się,
nie witamy. obchodzisz mnie, a nie mogę ruszyć z miejsca.
później - nadchodzi bardzo szybko - każde z nich nazywam
poczekalnią. ma swoje drzewo i ławkę pod nim.
nadal tu jestem, świadczą słowa. można je zakotwiczyć.
nauczę się znosić kołysanie.
skąd fale jeśli nikt nie przepływa. nad brzegiem otchłań.
skaczę, i nie boję się jeszcze. serce wali jak oszalałe.
lekarz przepisał mi na to tabletki.
Istar, 19 april 2014
ze wspomnień ludzie mówią:
tu płynęła rzeka, a oni ją przerwali.
nocą szumią drzewa jak ona,
a jej już nie ma.
na tej ulicy to jedyny dom,
który pamięta. zatrzymują
się auta niemieckich turystów,
z okna woła do nich matka,
aż chce się wrócić do domu.
odjeżdżają, to chyba ich
ostatnia wola bo nie spieszą się
i nie dlatego, że droga garbowana,
ale tak trudno rozstać się wiedząc,
że żyjemy.
Istar, 19 april 2014
dokąd chcesz pójść,
nie znasz drogi
z kim, jeśli ludzie odchodzą
do spraw pilniejszych.
proszą cię do stołu. idź.
raduj się sytością.
już go nie bolą
rany zastygłe w czasie
a kiedy znów wróci
wskazać drogę
może nie ominie cię
cud Wielkiejnocy
Istar, 18 april 2014
Jedynym bólem jaki przeraża mnie w śmierci, jest to,
że można umrzeć nie z miłości.
Gabriel Garcia Marquez
mówić do nikogo,
to jak czynić znak krzyża
wierząc, że Bóg słyszy
bicie serca.
jakby mniej oddechów,
już się nie zachłysnę,
coraz płyciej, ze wspomnień,
gdy dotyk zbliżał potajemnie
nie by ukryć lecz wzruszyć
co mówisz
to echo, na powrót wszystkie
wykrzyczane słowa, wiersze
spowiadane ludziom a nieczytelne.
jestem. gdzie jest ktoś jeszcze
Istar, 17 april 2014
nauczyłam się dobra,
każde zasłyszane czynię gestem,
uczynkiem nie zaniedbuję
pochylam się, uniżam, modlę,
po cichu, żeby nie spłoszyć piskląt
co się wykluły w zakamarkach duszy.
mówią, nie wiadomo skąd w człowieku sny
o lataniu. a stąd, że od skrzydlatej duszy.
Istar, 16 april 2014
bywa, że ciało odmawia duchowi.
boję się bać a lekceważyć nie mogę.
wiele lat zmagań, teraz zbieram kamienie.
czy warto było, patrzę na dzieci - warto
patrzę w lustro, nieważne.
cichy dom wokoło próżni się odgłos ulicy.
taka noc za mną, i taki dzień przede mną,
boję się bać a lekceważyć nie mogę
Istar, 15 april 2014
jeszcze nie wiedzą że są moje.
na razie dzieją się różne sprawy
bolą, mniej bolą albo dotyczą
zupełnie innych ludzi. a jednak
dzwonią i chcą być ze mną.
tak się cieszę
i lękam
czy zdążę
obudzić ich przed sobą.
Istar, 14 april 2014
wszystkie postaci,
sytuacje, zdarzenia,
zostały zmyślone
jakakolwiek zbieżność
z rzeczywistością jest
przypadkowa
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
24 november 2024
0018absynt
24 november 2024
0017absynt
24 november 2024
0016absynt
24 november 2024
0015absynt
24 november 2024
2411wiesiek
23 november 2024
0012absynt
22 november 2024
22.11wiesiek
22 november 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 november 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
21 november 2024
21.11wiesiek