Wieśniak M | |
PROFIL O autorze Przyjaciele (94) Poezja (801) Proza (73) Fotografia (24) Pocztówka poetycka (3) Dziennik (269) Handmade (24) |
Wieśniak M, 26 września 2014
któż tu choć raz nie miałby w uszach
historii kleopatry i marka antoniusza?
no może gdzieś w azji im się nie obiło
dlatego powtórzę jak to z nimi było
byli sobie brat i siostra wysoko rodzeni
mieli do podziału trochę kiepskiej ziemi
a że niezbyt wiele to wiadomym było
że (... więcej)
Wieśniak M, 22 października 2013
Na wszelki wypadek zostawiamy Judycie uśmiech i idziemy zobaczyć jakie wrażenie na chłopaku z krzaka wywołał nasz minus.
- o widzę że kolega lubie odwetówki!. Tak jest jak ktoś nie umie przyjąć krytyki. A proszę proszę możesz sobie minusować pod wszystkimi. Masz nażryj się! Mnie (... więcej)
Wieśniak M, 26 września 2014
(tak trochę dla Ananke)
niewiele osób zna historię owego romansu
imperator otworzył drzwi i wysiadał z dyliżansu
wielu zdziwiło się wielkością tej postaci
gdy zszedł na ziemię i woźnicy szedł zapłacić
gapiów zebrany tłum już zaczął wiwatować
na rękach setki warg (... więcej)
Wieśniak M, 15 lutego 2013
za siedmioma blokami za autostradą w budowie
działa się ta historia prawdziwa
rzecz jasna w połowie
w obrzydliwym przepychu i takiej aparycji
mieszkała baba Jaga* (znana organom policji)
bezwzględna okrutna do tego bogata
trzaskając z przewagi ekonomicznej
straszliwego bata
(... więcej)
Wieśniak M, 12 września 2014
cesarz górnego i dolnego biegu szczura
widząc że sąsiedni włodarz ostrzy nań pazura
zwołał hufce z najdalszych zakątków kraju
by stawiły się zbrojne w co tam tylko mają
ledwie poszły wici zebrało się kwiecie
z mlekiem pod wąsem i sunięte w leciech
obok grubych wesołych stali (... więcej)
Wieśniak M, 20 stycznia 2013
Na godzinie wychowawczej do sali wpadła pani dyrektor. Rozszedł się znajomy słodko cierpki zapach stawiając wszystkie receptory w gotowości. Zgarbione sylwetki natychmiast przyjęły postawę posłusznego wyprostowania.
- drogie dzieci!, zaczęła donośnym głosem robiąc dłuższą pauzę (... więcej)
Wieśniak M, 3 marca 2013
witajcie, jestem wiersz mam dziesięć minut i nikt mnie nie skomentował
- cześć wiersz jestem grafika, czekam dwa lata
- jestem proza, na portalu od roku witaj wierszu
ale jak? dlaczego to nam robią? czy oni nie wiedzą jak to boli?- choćby jedno ciepłe"fajne", punkcik na powitanie (... więcej)
Wieśniak M, 15 października 2014
Istnieje obecnie przekonanie, że wszystko co ślina przyniesie, należy bezwarunkowo wyartykułować. Ta pewność zastąpiła pielęgnowaną w narodzie cnotę skromności, dającą szansę edukującej się młodzieży, ogarnąć większość spuścizny narodowej. Spowszedniało uprawianie słowa pisanego, (... więcej)
Wieśniak M, 6 kwietnia 2014
Widok wijącej się Zofii, oplatającej niemal fizycznie wokół typa spod ciemnej gwiazdy, wyrwał mnie z codziennej rutyny zakupów. Wracałem od myśli oddalonych, kręcąc głową z niedowierzania jakby świat do którego powracam był wciąż snem.
Wszystko co było mi wiadome o Zofii, zasłyszałem (... więcej)
Wieśniak M, 13 września 2014
młoda królewna kończąc naste lata
nie miała rodzeństwa ni siostry
ni brata
lecz los łaskawca uśmiechnął się do niej
prezentując śliczną buzię zgrabny tyłek
i dłonie
tak cudne że anieli łapiąc się za głowę
takich nie widzieli a i reszta odbierała
mowę
i tę cud (... więcej)
Wieśniak M, 29 sierpnia 2012
Po upalnym dniu Tel aviv odpoczywał w kawiarniach, na balkonach i ogródkach sącząc do uszu gwar ożywionych rozmów. Mieszał gatunki muzyki z radiowych odbiorników z odgłosami reklam. Ulice za dnia opustoszałe teraz ożyły. Grupki zajętej sobą młodzieży, kolory i zapachy stały szpalerem. (... więcej)
Wieśniak M, 1 stycznia 2013
nawet gdybym był jak pień głuchy...
hmmm, skąd takie podszeptuchy?
że niby pień wdeptany w ciszę?
zaczynam myśl
ta czmycha
nogą kołyszę
( może nawet majtam)
i liczę
uderzenia palca o klawiaturę
oddalam się od tej sceny
jestem konturem
rzuconym na ścianę zamyślonym (... więcej)
Wieśniak M, 15 sierpnia 2014
w burzowy dzień sierpnia
nocą
wtargnęła teściowa
z humanitarną pomocą
rozstawiła dzieci po kątach
i zwierzęta
choć imion nie mogła spamiętać
na psa- urok na wnuczkę burek
wołając
już chciałem czmychnąć jak zając
niby do pracy na zmianę
kiedy spytała życzliwie
(... więcej)
Wieśniak M, 8 października 2014
don chu an
z prowincji czen ujrzał piękność na drodze i
zwrócił się do niej
- wiem
spojrzał głęboko w oczy
-czuję
no to chyba spasuję znasz tę historię choć jest z pępka świata
-ależ wracaj opowiedz jestem ciekawa
don chu an rozgrzany jak lawa
z wierzchu jedynie kamienna (... więcej)
Wieśniak M, 21 marca 2012
szukam sztuki
widział kto?
jedno dno i drugie dno
słyszę!
stuka!- ohoho!
jest gdzieś blisko
nawet tuż
widzę plamę
nie...to tusz
ale słyszę!
stuk puk puk!
któżby inny
tak się tłukł?
zwrot na pięcie...
w lustrze tłuk
razem ze mną
sztuki szukasz?
jest! za drzwiami!
(... więcej)
Wieśniak M, 30 listopada 2011
taki juliusz cezar jak dostał kosą
to się zdziwił że kumpel mu sprzedał
heniek nie miał złudzeń
w ogóle jedynie rzygał krwią
i to tylko na lewo
jakby bał się że mu przyjdzie
płacić za dywan
Wieśniak M, 21 sierpnia 2011
Wczesną wiosną wyrwał mnie z zimowego uśpienia dzwonek telefonu.
Odebrałem zdziwiony tym nagłym zainteresowaniem moją osobą. To była pomyłka, dyskretnie spytała, czy nie przeszkadza i czy oferta sprzedaży samochodu wciąż aktualna. Nie mam samochodu, ale głos był tak ciepły, tak serdeczny (... więcej)
Wieśniak M, 22 października 2013
Jedną chwilę zastanawiamy się nad słowem "twórzość" by po chwili triumfalnie stwierdzić że analfabeta jakiś widocznie zjadł literkę w słowie. Triumfalnie pędzimy pod komentarz i na fali oburzenia walimy:
- od kogoś z elementarnymi brakami edukacyjnym,i trudno wymagać aby (... więcej)
Wieśniak M, 9 lipca 2014
Do pierwszego międzyplanetarnego kontaktu doszło w środę, 10 lipca, punktualnie o 13.20.
Przebywałem na tarasie ustawiając leżak. Rozedrgane gorącem powietrze dawało się we znaki już trzeci dzień. Ograniczając ruchy do niezbędnego minimum, trzymając ręką oparcie, nogą rozsuwałem (... więcej)
Wieśniak M, 9 kwietnia 2012
"Przenikanie"- Gabriela Lilianna Cabaj i Leszek Lisiecki
Czas przepływa przez wiersze swobodnie obmywając słowem
nierówność dna. To uderzy spiętrzony, to majestatycznie przepłynie
w zakolach w ciszy.
Rzeczywistość zatrzymana i opisana. Wzajemne przenikanie wersów (... więcej)
Wieśniak M, 13 lutego 2014
Pierwszego klona stworzył pewnego dusznego letniego popołudnia.
Akt twórczy, tyleż spontaniczny co niedoskonały, powstał samoistnie pod sprawnymi palcami, pewnej, ciągnącej się jak flaki z olejem sesji rady miasta. Pierworodny był więc bardziej dzieckiem przypadku, niż długo wyczekiwanym. (... więcej)
Wieśniak M, 18 października 2014
w dawnych podwojach przy wodopojach siedziały młode oposy
pyski spuszczały na puste stoły myśli targały im włosy
nic się nie działo w oposów życiu przy wodopoju cisza
nastrój gęstniał i gęstniał na plazmę i tak im nad głową wisiał
aż przyszedł dzień kiedyś zwyczajny czwartek (... więcej)
Wieśniak M, 30 grudnia 2011
była okazja
miał nadejść koniec
pisała o tym prasa
przyniósł wieści goniec
i w radio mówili niestety
więc do dzieła
szampan wino kobiety
na kredyt za gotówkę
pod zastawy
w hotelach krakowa
w restauracjach warszawy
klubach poznania wrzeszcza
i etc- będę się streszczał
bo (... więcej)
Wieśniak M, 29 grudnia 2012
przybyła całym swym podmiotem pod okienko
podskoczyła obunóż pomachała ręką
zagwizdała krzyknęła całym swym jestestwem
wreszcie dostrzeżona rzekła wdzięcznie- jestem!
w oknie coś tam drgnęło znaczy się że było
poderwany rój muszek( a te się nie mylą)
upewnił podmiot (... więcej)
Wieśniak M, 8 grudnia 2014
na dalekim wschodzie w zapadłej guberni
mieszkał sobie wasia- kowalstwem dłoń czernił
i kiedyś swój gniew wyraził podniesionym głosem
za co od sąsiada w plecy dostał kosę
by zamilkł za wyszynkiem w dosyć płytkim grobie
i to mógł być koniec…
… lecz teraz- posłowie
na wiosnę (... więcej)
Wieśniak M, 7 stycznia 2013
aula wypełniona
oczekiwaniami widza
gdy padło to słowo jedno jedyne
"miednica"
zapadniętą ciszę przerwał
szmer na sali
to jedni wychodzili inni znów klaskali
wywiązała się ożywiona dyskusja
w loży honorowej
czy była tam może przerwa gdzieś
w słowa połowie
(... więcej)
Wieśniak M, 12 czerwca 2011
Pojawił się wczesną jesienią. Przycupnął w oknie, szpecąc krajobraz. Przyznam, że w pierwszej chwili nawet mnie zaciekawił. Był inny, nieznany, nieabsorbujący i monotonny. Właśnie ta monotonia zaczęła mnie w końcu irytować. Jego obecność wyprowadzała mnie ze stanu samozadowolenia. (... więcej)
Wieśniak M, 22 kwietnia 2012
do pewnej wieży w Białowieży
a może na Śląsku
idzie oddział cnych rycerzy
ścieżką przez las wąską
pełną niebezpieczeństw
bo pełno w nim kleszczy
co czasem rzucą się na kogoś
i ten wtedy wrzeszczy
wniebogłosy a jakże! jakby stracił duszę
wypuszczając z rąk czym (... więcej)
Wieśniak M, 11 lutego 2012
powiedziano już prawie wszystko
wiecha sztywnieje na
oddanej do użytku
nieruchomości
czas przeciąć wstęgę
Wieśniak M, 4 grudnia 2011
co
roku
przymierzał
się do choinki
tamte z dzieciństwa
były niebotycznie szorujące
gwiazdą po suficie pełne łakoci
pochowanych w kłujących igłach
sam aż do zeszłego roku stawiał plastikową
beznadziejnie przewidywalną z tendencją do łysienia
wtedy podjął decyzję (... więcej)
Wieśniak M, 27 września 2012
...W nowej ramówce I Programu Polskiego Radia zamiast tradycyjnych czterech wykonań hejnału z krakowskiej wieży mariackiej będzie tylko jedno - informuje "Gazeta Polska codziennie".
---------
Senne upalne dni lata. Nuda wakacji u dziadków wygrywa (... więcej)
Wieśniak M, 23 stycznia 2012
pan o głupawym wyglądzie
powiedział parę mądrych słów
zrobiło się głupio
w rogu sali ktoś zaczął klaskać
zagłuszając nieporadność
słowa: eeeee
z ust do ust powędrowało gromkie
brawo!
uśmiechy jakby zrozumienia
wesoło zafalowały po zakłopotaniu
teraz to wszyscy mądrzy (... więcej)
Wieśniak M, 26 stycznia 2012
końcówka kozaków
no właśnie końcówka
cholewka to może?
a może zelówka?
gdzie kończy się kozak
oto jest pytanie
jak bez szewskiej pasji
odpowiedzieć na nie?
a może końcówka
kozaków jesienią?
gdy pierwsze przymrozki
zbiór grzybiarza zmienią
i chodząc z koszykiem
w (... więcej)
Wieśniak M, 3 marca 2012
nadszedł od strony miasta
pamiętam
była szesnasta
kiedy chmurnie z impetem
napadł mnie ...słabą kobietę
rzucając siłą na auto
odrzucił kurtkę zdartą
i dalej z brutalną siłą
bluzkę (w dotyku miłą)
bieliznę ... no jednym słowem
wszystko co białogłowę
od świata (... więcej)
Wieśniak M, 23 września 2011
Była punktualnie. Umówiony znak rozpoznawczy - gazetka pod pachą, radoście wyciągnęła nagłówek na powitanie. Właściciel gazetki, przystojny brunet, okazał się nadzwyczaj eleganckim kandydatem. Ujął ją i rękę, którą może o kilka sekund dłużej przytrzymał przy ustach, niż by to (... więcej)
Wieśniak M, 20 czerwca 2011
Na kocie sierść pachniała domem, gdy zaskamlał o tym pasku. Przypasany sznurkiem śmieszny mały czerwonoarmista. Gonić kota.
- w tył na lewo!!!
Masz dziesięć minut na polu walki w sam raz by posiąść umiejętność obierania pół tony ziemniaków w kostkę, wybrać kibel (... więcej)
Wieśniak M, 8 stycznia 2013
zwykle pegazom to się nie zdarza
lecz ten był chory lub się zestarzał
dość że upuścił na ziemię pióro
nikt by nie przejął się taką bzdurą
gdyby nie smaczek- artefakt taki
był przepowiedni zamierzchłej znakiem
że oto nad cudy stanie się cud
wielki poeta wnet wejdzie w lud
znaczy (... więcej)
Wieśniak M, 21 grudnia 2011
podszedł do sań poprawić mocowania
trzeba się spieszyć pomyślał
czasu mało
rudolf miał czerwony nos
ale mógł uchodzić za mikołaja
w czerwonym polarze coca coli
prezentował się widowiskowo
trzeba się spieszyć
przygładził śnieżnobiałą brodę
przykrywała ranę oparzeniową
(... więcej)
Wieśniak M, 29 maja 2015
był wśród rodzaju męskiego łowca
co miał w podbojach niewiast gotowca
mruczał prychał wyprężał grzbiet
i tak po trupach do celu szedł
wystarczał moment jedno miauknięcie
by cieszyć się ponadprzeciętnym wzięciem
w dziele tym szybko mijały lata
wdowa rozwódka dama dzierlatka
(... więcej)
Wieśniak M, 16 grudnia 2011
uśmiecha się jeszcze a jak to było?
pokrótce streszczę była strzelnica
przy niej dziewczyna w torbie czuwała
butelka wina
szepnęła do ucha pokaż jak strzelasz
o co jej chodzi? jasna cholera!
strzelić z wiatrówki? czy ... sami wiecie
niby jest ciepło
bo wieczór w lecie a (... więcej)
Wieśniak M, 23 marca 2012
zajeżył się jeżyk podreptał poczłapał
na koniec najpiękniejszą papierówkę złapał
a już do jeża ciągną jeży stada
hej jeżu daj je mnie bo czy tak wypada
byś z jabłuszkiem sterczał tak bez obdzielenia
jeżyk ma problem bez zastanowienia
owocu nie odda a rąk las przed (... więcej)
Wieśniak M, 13 lipca 2011
Właściwie nie wiadomo dlaczego tak się nazywa pies sąsiada. Sąsiad twierdzi że tak go wcale nie nazywał. Nikt też nie przyznaje się do autorstwa tego imienia. Może sam się tak nazwał by powetować sobie niedoskonałości natury nie będącej sojusznikiem nie budzących grozy stworzeń.
(... więcej)
Wieśniak M, 6 stycznia 2012
to tekst obejmujący szersze rzesze
jako indywidualista się nie cieszę
jako element większej całości
skacze z radości
my naród katolicy wszelkiej maści
panowie pijacyi prałaci purpuraci
posłowie
wyznajemy wzywamy
wyzywamy od jakich nie powiem
strażnicy strażacy
jedyna (... więcej)
Wieśniak M, 22 listopada 2011
koniec świata przyjdzie na żółtym pasku
po notowaniach giełdy
a przed doniesieniami
z trasy koncertowej
poszarzałej gwiazdki
będziesz popijał herbatę
albo wypełniał obowiązki
poobiednie z połowiczną
satysfakcją zawieszoną
w powietrzu
świat przeleci przed oczami
uważnie śledzących
(... więcej)
Wieśniak M, 7 sierpnia 2012
pchał się poeta do kolejki w sklepie
wykrzykując dosadnie (słyszałem jak klepie)
obrazowe metafory
potem przepadł z wieścią
że do szpitala a wszak nie był chory
z włosem zmierzwionym z natchnionym spojrzeniem
stopniując siłę ekspresji - niczym boży szaleniec
(... więcej)
Wieśniak M, 7 stycznia 2012
posłuchajcie pieśni o cnym wszetysławie
co nie uległ pokusom odpuszczał w zabawie
jadła nie nadużył i wszelkiego trunku
nie swawolił z dziewką i wdowie we frasunku
łzy nie zdejmał z szatą
jałmużny maluczkim też nie dawał za to
że bogaty z domu po przodkach walecznych
(... więcej)
Wieśniak M, 18 września 2011
witam jestem wieśniak
nie proszę nie regulować odbiorników
tylko wyczytać z zakłóceń właściwy obraz
nie doszukiwać się znaczeń gdzie ich nie ma
nie przechodzić obojętnie obok ich miejsca pobytu
prawda zawarta jest w snopku siana
nawet jak nie zdążycie schować na zimę
będzie (... więcej)
Wieśniak M, 21 października 2013
Kiedy mamy już wiersz, albo kilka, skrzętnie zebranych w gromadkę z marzeniami i całym bagażem oczekiwań. Któregoś dnia bądź nocy ( bo w nocy jakby raźniej) wyszukujemy miejsca gdzie by je umieścić. Przypomina to pierwszą eskapadę naszych dzieci na wycieczkę szkolną z noclegiem (... więcej)
Wieśniak M, 27 lipca 2012
on nie był krzysiem
pluszowy miś psem
trzeba się cieszyć
no dobra dobra wiem
opowiadał misiowi
o tatowym pasku
o ciemnym przewodzie
przy mamy żelazku
misio się uśmiecha
i łapeczką macha
gdy tata pijany
a on żywi stracha
że mama ma dosyć
i nowego gacha
misio (... więcej)
Wieśniak M, 26 grudnia 2011
w południe słońce zaczęło przyglądać się intensywnie
eremiaszowi
ten niewzruszony wytrzymał palące spojrzenie
odpowiedział swoim hardym i bezlitosnym
słońce na to przenikliwym i świdrującym
eremiasz brutalnie bezpośrednim
słońce schowało się za chmurami
eremiasz 15,5. - (... więcej)
Wieśniak M, 29 stycznia 2012
porzucona
obok kosza na śmieci w skandynawskim mieście
pozbawionym rudy żelaza
zerwała
sieć powiązań życia na ziemi uzależnioną
od idealnego rozłożenia na planecie pierwiastków
wg misternego planu
runęła
w gruzy ciepłego lipcowego popołudnia gdy
przekroczony dopuszczalny (... więcej)
Wieśniak M, 15 lipca 2012
podziękowała za opiekę lekką śmiercią
odszedł we śnie
trzydzieści lat sprawował wartę
przy kapliczce panienki
wędrował z cieniem w czas letniego upału
w deszcz chował się poufale pod daszek
jesienią zgarniał liście od pobliskiej brzozy
odśnieżał teren wokół i dróżkę (... więcej)
Wieśniak M, 2 czerwca 2011
Była jesień. Słońce rzucało światło na obraz umierania tworząc ogniste refleksy na wczorajszej zieleni. Męcząca droga, fatalne dni poprzedzające przyjazd znalazły ujście w błogostanie stuporu Poza czasem myśli ślizgały się delikatnie muskając po problemach. Po napotkaniu niewygodnego (... więcej)
Wieśniak M, 12 maja 2011
W rozedrganym powietrzu lipcowego południa,wsród rozlatujących się wrośniętych mchami w ziemię zabudowań gospodarczych, dających ułudę chłodu, Bronek wygłosił swoją najpiękniejszą mowę pogrzebową.
Siedział na huśtawce równie zgrzybiałej jak on sam, powiązanej sztukowanymi kawałkami (... więcej)
Wieśniak M, 26 lipca 2012
dla dzieci mam bajeczkę ale nie powiem dopóki nie zasną
dla dorosłych wersję łagodniejszą też autorską własną
była sobie królewna bardzo...taka sobie była
normalnie w komnatach a nie w wieży żyła
i miała pragnienie zarazem wolę taką
że owszem przychylna będzie lecz (... więcej)
Wieśniak M, 16 stycznia 2012
przucupnęła zima
ciężka i śliska
ledwie się trzyma
walcząc z ciążeniem
i to już do morza
rachityczny bawłan
że boże się pożal
stoi na przystanku
sprzedaje bilety
i tylko nie ma ulgowych
niestety
drogowcy zacisnęli kabzy
solą mleczne miasto
wyrabiają z papki
brudnoszare (... więcej)
Wieśniak M, 19 sierpnia 2011
doprowadzał matkę do szału od najmłodszych lat
wybierał najładniesze jabłka nadgryzał i odkładał
nie pomagały prośby groźby tłumaczenia
tracił zainteresowanie po napoczęciu
z biegiem lat zamiłowanie do napoczynania
przeniósł na związki
ale jakie tam związki
napoczywał i odkładał
(... więcej)
Wieśniak M, 27 czerwca 2011
Mieliście do czynienia z moberem? Wiecie jak to jest?
Zosia miała. Za trzecim przestała zmieniać . Gorzko przełykała przeznaczenie.
Wgryzła się w swoje stanowisko zaległymi opłatami, rachunkami od ortodonty dla córki. Okopała się na pozycji daleko odbiegającej od faktu posiadania dwóch (... więcej)
Wieśniak M, 18 kwietnia 2018
Przewodniczący Zhang Lijen odłożył pióro i podniósł wzrok na asystenta.
Skulona w niskim pokłonie postać cierpliwie czekała na znak Zhanga.
- czy grupa interwencyjna już wróciła?
Asystent Shang Tsy dygnął pochylając się jeszcze o kilka centymetrów.
- tak towarzyszu sekretarzu. (... więcej)
Wieśniak M, 11 sierpnia 2011
- proszę pana, czy to jest warsiawski tramwaj?
Cholera. Czy to jest warszawski? Pytanie wyrwało mnie z zadumy. Ogarniam sytuację. Jestem w tramwaju linii 20. Przystanek przy D.T Wola. Jest środa, sierpień, świeci słońce. Nade mną stoi staruszek, na oko osiemdziesięcioletni. Sylwetka zdradza (... więcej)
Wieśniak M, 24 lutego 2012
można nadać
przy okienku pusto
i pani taka uśmiechnięta
może się nadać
a idzie wiosna
właśnie nadali
Wieśniak M, 21 października 2013
...jest!
Choć przyznam że istnieje też inna strategia. Przecież mamy pół szuflady zawalone skreślonymi w chwilach uniesień strofami. Warto więc nie tylko pokazać wiersz jeden a najlepiej wszystkie. Ten do dziewczyny co się po nim całkiem rozkleiła gdyśmy dołączyli go kiedyś do prezentu (... więcej)
Wieśniak M, 24 listopada 2011
woda życia- bo o niej mowa
uparła się znowu posłować
do świata z którego banitą
pytali: a po co ci to?
nie lepiej tunelem do końca
rzeką morzem do słońca
nie idź tam znów nie wracaj
muszę! to moja praca
jeszcze mnie tam potrzeba
tak zmyć się po prostu nie da
tam dom mój (... więcej)
Wieśniak M, 29 września 2011
bagaż już spakowany
raptem w dwie reklamówki
czekam teraz na sygnał
tej przeklętej taksówki
siadam łażę bez celu
sprawdzam gaz okno prąd
niech mnie wreszcie zabiorą
wraz z bagażem precz- stąd
co w bagażu? no właśnie
czysta forma bez treści
tej ostatniej niewiele
by choć w (... więcej)
Wieśniak M, 29 sierpnia 2011
wypadli zza zakrętu niczym jeden mąż
maruderzy na czołówkę naciskają wciąż
wydając odgłosy jak te dzikie zwierza
jak niedźwiedź poraniony pilnujący leża
groźne pomruki ryk dziki aż się jeży włos
może tylko pierwszym będzie sprzyjać los?
więc łokcie do boju i pięści kopniaki
(... więcej)
Wieśniak M, 14 listopada 2011
Ciemność i cisza wypełniały te pierwsze chwile.
Sięgnął gdzie nie siegało nic przed nim. Wydobył z pustki światło.
Narodziły się przeciwieństwa.
Sięgnął zatem do do wyłaniającej się myśli tworząc przeciwieństwo ciszy. Nadał jej rózne barwy natężenia i skale. Udany (... więcej)
Wieśniak M, 18 listopada 2011
znalezione w butelce
znalazca znalazł się
z tą znajdą w rozterce
co czynić z tym począć co
jaki tego sens
zamyślił się
przymknął oczy
wstrzymał pracę rzęs
myśli to a może tylko sen
za morzem jest wyspa
od Hiszpani hen
i od Grójca gdzie podmiot
także drogi szmat
i ta (... więcej)
Wieśniak M, 31 października 2011
powiedzcie ludzie co za polityka?
księciem na białym koniu zwano
Włada Palownika!
Co było pierwsze jajo czy kura
zaraz zaraz czy wszystko tu jasne,
(dla czytelnika) czy też jakaś bzdura
chodzi mi o to w ogóle i szczególe
że księciem na białym koniu nazwano Drakulę
a dziś niewiasty (... więcej)
Wieśniak M, 23 lutego 2012
słonko świeci raźno na zabawy dzieci
już tam jasio z łopatką lepić babki leci
marysia zajęta karmi piachem lalę
karol siedzi w piaskownicy nie bawi się wcale
zosia z dorotką zajęte rozmową
obmawiają troszeczkę koleżankę nową
z pięknym lokiem czarnym na też czarnej buzi
piotruś (... więcej)
Wieśniak M, 11 lutego 2012
wstał od stołu
słaniając w rytualnym pożegnaniu
powieka nie zadrżała
w brew nie wplątało się
zakłopotanie
delikatną odmianą
smaku sushi
opadł bezwładnie
uczniowie
powtórzyli ostatnią
lekcję
Wieśniak M, 22 października 2013
...nic. Mija dzień drugi trzeci. Jesteśmy zdruzgotani. Pięć wierszy i żadnego odzewu. Wrzucamy kolejną piątkę, potem kolejną i jeszcze kolejną. Nic nic nic. Przemykają niezauważenie pod wierszami innych ników pod którymi toczynsię życie. Nicki uprzejmie się witają, żegnają, wymieniają (... więcej)
Wieśniak M, 28 sierpnia 2011
ok myślisz że nie wiem
zamykam oczy
miałem konika na biegunach
zajechałem go do ostatniego
bez głowy
ok stępa niech stygnie wosk
na kolację dowieziemy ciepło
nie chcę siana
kiedy zielono w galopie
puszczasz oczko
uśmiecham się
przez palce
Wieśniak M, 20 stycznia 2012
zatrzymali konie u bramy rycerze
w dalszą drogę bez kopi trzeba na rowerze
na dwór króla zygfryda bo tam właśnie jadą
trzyślady znaczą gumą czarną padół
na trasie przejazdu w majestacie zbroi
wreszcie są na miejscu stoją u podwoi
zamczyska seniora co ich wezwać prosił
zsiadają (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
19 maja 2024
DystansMarcin Olszewski
18 maja 2024
Amatorzy antychrystówkb
17 maja 2024
Tęsknoty byt intencjonalnyDeadbat
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek
15 maja 2024
ToastJaga
14 maja 2024
Szczęścievioletta
14 maja 2024
Z pamiętnika duszyMisiek
14 maja 2024
Wyznanie majoweArsis
14 maja 2024
Z dymem pożaruMarek Gajowniczek