13 grudnia 2013

le monde en équilibre  


le monde en équilibre


liczba komentarzy: 34 | punkty: 14 | !!! wyślij !!! |  więcej 

Aśćka,  

udana pocztówka, jak zwykle gdy ma charakter reportażowy, żywsze wtedy piszesz teksty a i zdjęcia są bardziej wyraziste, ponadto od A do Z to Twoja praca, przy fotgorafowaniu dzieła sztuki jest zawsze problem z tym - co się samemu dodało do onego dzieła sztuki

zgłoś |

Damian Paradoks,  

ujęcia dzieł sztuki jest osobistym przekazem swego postrzegania. Często topi się w miriadach przestrzeni reprodukowanych przez innych. Jednakże osobiste ujęcie zajmuję zawsze jakiś czas całą przestrzeń osobistego spojrzenia i w niczym się nie zatapia ;) - jest swoista radość dla samego siebie. Z pełnym szacunkiem dla innych warto czasem pomyśleć o swych własnych rozkoszach ;)

zgłoś |

Aśćka,  

acha, ja to chyba jakieś mocne espresso będę musiała sobie strzelić, żeby przejść przez Twój komentarz ze zrozumieniem, póki co raz jeszcze: lubię Twoje zdjęcia o charakterze reportażowym, zmyślnie (dla mnie) uwieczniasz moment interakcji, sytuacji, chwili - znacząco - o to w tych zdjęciach chodzi. pzdr.

zgłoś |

Damian Paradoks,  

lubię reportaże u siebie - zamieniam się wtedy we wtórnego widza. Pierwsze spojrzenie to ujęcie zdjęcia. Martwe elementy to czasu zatrzymanie. Posągi mury cegły malunki zdjęte ze ścian i te w galeriach eksponowane. Oczywiście bardzo doceniam reportaże innych - mam strasznie duże oczekiwania ;) . Najpełniejszym reportażem dla mnie jest tekst jednak.

zgłoś |

Aśćka,  

przeczytałam jeszcze raz komentarz, miriady - bardzo mi się spodobały:) dużo było topienia sie w tym Twoim komentarzu:) hi hi, o dziwo :) się zgadzam - z Twoim ujęciem:) chociaż nadal twierdzę, że w zdjęciach reportażowych - mam wrażenie - wyraźniej widzę Twój - niepowtarzalny wkład (wkład brzmi haniebnie przemysłowo tutaj) no to tyle, na tę chwilę:)

zgłoś |

Damian Paradoks,  

jest to co lubisz i czego nie lubisz :) Wczoraj (w inne dni również) dużo czasu, aż do padnięcia, tłumaczyłem i dla dobra oka innych zmieniałem litery. Czysto techniczny aspekt - przy dobrym ekranie w każdym wypadku tekst był czytelny. Tego typu dyskusje zniechęcają przy powtarzających się zbyt często próbach, bo każda 'nowa' osoba swoje pragnie powiedzieć. Ta sama osoba mająca uwagi często nie robi czegoś, co jest najistotniejsze: nie przekazuje swą własną próbą jak widzi te uwagi. Tzn., choćby namiastkę swego własnego wkładu. Część bywa użyteczna a część to jakby popisy, że ja to samo robię tylko inaczej. Nie przeczę, że 'poprawiam' biorąc pod uwagę wybrane uwagi ale zwykle na potrzeby Trumla ...

zgłoś |

Aśćka,  

niech nie zniechęcają:) to uwagi z życzliwości rozszerzające Twoje możliwości czysto techniczne, Ludzie siedzą tu od dawna, mówiąc o konkretach technicznych dają Ci wiedzę na przyszłość:) ja takich uwag nie daję, bo się nie znam. to a) a b) szukam w tym co jest tchnienia, czegoś co od tego co widzę, słyszę daje możliwość rozwinięcia, połynięcia, tchnięcia - jakiejś szczeliny przez które dziełko, dzieło - oddycha - porusza mnie i unosi do skojarzeń etc. :)

zgłoś |

Aśćka,  

dopowiadam do tego co jest swoją historię, nadaje swój tytuł, staję na głowie, zamykam jedno oko, żeby zobaczyć z innej perspektywy, ale też słucham, co mi ktoś chciał powiedzieć, pokazać, i nawet jeśli nie mam takiej możliwości jak tu - realnego dialogu z Autorem, to próbuję odpowiedzieć mu na to co on zapoczątkował:) tak sobie myślę, że z czegoś takiego by sie ucieszył, nawet jeśli w grobie już od miriady lat, nawet świetlnych:)

zgłoś |

Damian Paradoks,  

zniechęcenie rozpływa się z czasem. Głaskasz jeża, Aśćka ;) . Kobieta zawsze pragnie zmienić kanty na łuki (niewdzięczne wyzwanie). Wyrazu jednak zmieniać nie wypada - przestaje nim być. Argument stażu długoletniego na Trumlu ma coś z 40- tu lat pracy w okienku na poczcie. Osoba zastyga we framudze i jedyną rzecz co robi wydajnie jest waleniem stemplem po kopertach. Przejaskrawiam, ale złapałem pałeczkę podaną i biegnę dalej w sztafecie ;) Dobrze, że się nie zniechęcasz moimi komentarzami :)

zgłoś |

Aśćka,  

długie lata pracy z trudnymi dziećmi, zdolnymi dziećmi/ / lubię jeże ujmując sprawę niemetaforycznie / wyobrażasz sobie Marry Poppins jako aptekarkę?

zgłoś |

Damian Paradoks,  

nie znam dobrze Marry Poppins, Aścka. Podczytałem naprędce o niej na Wikipedii ;) Miałaś pracę niezwykłą i nieporównywalną z żadną inną. Muszę Cię zacząć szanować na poważnie ;)

zgłoś |

Aśćka,  

tak się zazwyczaj kończą moje kontakty z trudnymi zdolnymi dziećmi:):):):) potem zaczynamy się "po prostu" lubić:):):):) Marry Poppins to belfer, który przylatuje z wiatrem, na parasolce, paradoks temperamentalny, prawda?:):):)

zgłoś |

Damian Paradoks,  

czy jak Ty, Pierożku z parasolem? ;) Pracowałem z ludźmi na pograniczy stanu wegetacyjnego. Różne poziomy oczywiście. Uczuć było cały ocean :)

zgłoś |

Aśćka,  

widzę, że z Pierożka wybić się nie dasz, spadł, ale sie na lince spaghetti wciągnął był biedak znowu na talerz... stany paliatywne to trudny temat, warto-trzeba bardzo radosnym człowiekiem, żeby pracować-być z Umierającymi / tak na parasolce i z kufrem, ubrania poukładane w kostkę, w środku jeszcze gęsie pióro, monokl, trzy kartki z środka ulubionej powieści - po to, żeby sobie przypominać zamiast czytania co było przedtem i co będzie potem, kostka rubika, kawałek ulubionej tkaniny i pozytywka - zepsuta - gra tylko synkopy - ale ulubiona, jedna trzecia planu miasta - ta część, której nie mam w głowie:)

zgłoś |

Damian Paradoks,  

bez obaw pierożkowych. Losowość myślenia sprawia, że dziś listek jutro konik polny. Nakreśliłaś przestrzeń osoby której nie ma. A może pokój to osoba ;)

zgłoś |

Aśćka,  

mam w pokoju taką szafę grającą: https://www.youtube.com/watch?v=R6x1FQ4fjfE :) Bonne nuit!

zgłoś |

Damian Paradoks,  

gdy czas już oczy same się zamykają - przy Twej muzyce tym razem ;)

zgłoś |

Wiktoria,  

trampki ma takie same, jak Wiolonczelista spod mostu;

zgłoś |

Damian Paradoks,  

masz oko, Wiktoria :) Sam grzeszę bardzo 'wzrokowością'

zgłoś |

Wiktoria,  

:) i to jest oryginalny przekaz; lubię takie

zgłoś |

Damian Paradoks,  

przyszedłem na sam koniec przedstawienia. Bez chodzenia wiele nie ma ;)

zgłoś |

deRuda,  

jedną ręką utrzymuje ziemie :)

zgłoś |

Damian Paradoks,  

myśli przewrotne ;) ... bywają przewrotnie trafne, deRuda! :)

zgłoś |

deRuda,  

jako dziecko sobie to wymyśliłam, że jak się stoi na rękach to się ziemię trzyma ;)

zgłoś |

Damian Paradoks,  

pozostało ci to' zwariowane' postrzeganie w Twoich obrazach, deRuda ;)

zgłoś |

Damian Paradoks,  

czytałem niedawno uwagę o tym czym wyróżnia się prawdziwy filozof od tych 'z przymus". Otóż ten prawdziwy zachowuje nieskażone wiekiem postrzeganie dziecka. Odnieśmy to również do artysty teraz, deRuda ;)

zgłoś |

jeśli tylko,  

A mnie by bardziej pasowała równowaga w stopach, a rozwaga w brzuchu. Może dlatego, ze równowagę utrzymuje się (koryguje) właśnie ruchami kończyn? :) ) Podoba mi się zdjęcie.

zgłoś |

Damian Paradoks,  

przywykłem do Twej przekorności, JT ;) Proponuję byś podłączyła wersję z rozwagą w brzuchu. Uwaga o ruchu nóg (jak i rąk) jako narzędzia równowagi ma wiele z pajaca ale jest trafna. A brzuch jako centrum równowagi jest stąd że środek ciężkości ciała ludzkiego tam się znajduje. Obniża się przy nadwadze niższych części ciała ;) . Moim motywem była jednak kultura z kraju kwitnącej wiśni (Japonia). Brzuch jest najważniejszą częścią ciała w wielu domenach nas dotyczących :)

zgłoś |

jeśli tylko,  

To nie przekorność :)) Lubię napisać coś konkretnego. Jak nie mam uwag - piszę niewiele. Ale tu jest to po prostu moja opinia, a nie obowiązujący kanon (czy taki co to niby powinien.. :) A autor najlepiej wie, co chciał przekazać. A czemu akurat tu nawiązujesz do Japonii?

zgłoś |

Damian Paradoks,  

hara - po japońsku ma coś z brzucha - środek ciężkości ciała determinujący równowagę. Stąd w brzuchu równowaga :)

zgłoś |

e.,  

fajne:)

zgłoś |

Damian Paradoks,  

nie takie jak Twoje pierniczki ;)

zgłoś |

e.,  

dzięks :)

zgłoś |



pozostałe pocztówki: il a dit que ..., parfums du jardin - zapachy ogrodu, Panicaut maritime - Mikołajek nadmorski, Respiration - Oddech, non loin de Biscaya - niedaleko od Biscaya, l'univers se tait depuis sa naissance - świat milczy od momentu stworzenia, la courbe aléatoire - krzywa losowa, iris nuancé - tęczówka z podcieniami, un petit cri de la modestie - zew skromności, sans désespoir - bez rozpaczania, tant attendu - tak oczekiwany, une petite flamme - płomyk, Le Grand Éleveur - Wielki Hodowca, s'accrocher au néant - zahaczyć się o przestrzeń, enfuie dans la dune - zawoalowana w wydmie, reveil - przebudzenie, le monde du petit - świat oczami dziecka, et si c’était vrai - gdyby to było prawdą, étreintes de la Lune - w objęciach Księżyca, retour - powrót, Vilanella sans canne - Vilanella bez laski, tes pensées - twoje myśli, la vague - fala, imagination en couleur, le tiroir - szuflada, rose de sable - róża pustyni, les espérances, recto verso, le père - ojciec, ici on danse, événement - wydarzenie, un petit grain de sable - ziarenko piasku, pieds nus - bose nóżki, le tonneau - beczka, papillon de nuit - ćma, la cabane du pêcheur (Francis Cabrel) - chata rybaka, dans mes rêves - w mych snach, le temps noyé - czas zatopiony, extase du dimanche, caverne du philosophe - pieczara filozofa, murmures nostalgiques - nostalgiczne szmery, le wharf - molo, relief, que sera sera, en attente du lendemain - w oczekiwaniu na jutro, Fata Morgana, conscience du temps - świadomość czasu, le poids de l'amour - waga miłości, soldat - szeregowiec, suivez votre matelot Madame (za majtkiem proszę Pani), ma petite sœur (siostrzyczka), le pas d'un verre, pieds dans l’eau, l’acte de regarder modifie l’objet observé ..(alt art), trésor d’imagination, chimère d'été, cuvette des poètes, symétrie retrouvée, une volupté des seins - piersi uwolnione, chant des cathédrales - arie katedralne, innocence des symptômes - niewinność zwiastunów, une téléologie d'escargot, portrait sans couleurs, passages imperceptibles - subtelne przejścia, la course des lapins - wyścig królików, le retour des couleurs - powrót kolorów, par un petit trou du voyeur - przez dziurkę od klucza, les choses de la vie - okruchy życia, le soleil moqueur - słońce kpiarz, un flocon de neige rêveur - płatek śniegu marzyciel, une disparition - zniknięcie, la folie du blanc - białe szaleństwo, j'aime quand c'est juste comme ça - lubię bardzo gdy jest właśnie tak, la tyrannie du temps - tyrania czasu, echem i marzeniem, la lumière, avec grand-mère - z babcią, les rêveuses d'Annecy - marzycielki z Annecy, pont des amours à Annecy - most kochanków w Annecy, sous l'impulsion du moment, le chat de toit - kot dachowiec, rien ne s'arrête - w ciągłym ruchu, respect de la profession - z szacunkiem dla profesji, l'incertitude - niepewność, un guide - przewodnik, cadeau de Noël - prezent pod choinkę, le quotidien - codzienność, kanon, tes jambes - twoje nogi, les visages - twarze, dalimeryk, liberté, le galop, un ami, insaisissables - nieuchwytne, le monde à l'envers - świat do góry nogami, une intimité perdue - utracona intymność, le jour se lève - dzień wstaje, les enfants de l'univers - dzieci wszechświata, en compagnie des graines de sable - w gronie ziaren piasku, une pensée qui nous laisse perplexe - myśl która wprawia nas w zakłopotanie, si tu peux - jeśli możesz, ta couleur de mes yeux, résidus des pensées - myśli okruchy, enchevêtrement - zaplątanie, perpetuum mobile, éternel adieu - wieczne adieu, la toile de vie - sieć życia, péripéties des souvenirs, wyśnione turkusowym atramentem - la fleur de marguerite, queue-de-lièvre - dmuszek, chapeau bas! - brawo!, addition - rachunek, une vague de rêve - fala marzeń, une petite lettre - liścik, un petit déjeuner d'automne - jesienne śniadanie, à défaut de différence - gdy różnic zabrakło, les marées sans répit - przypływy bez wytchnienia, les choix qui font la différence - wybory które się liczą, passion d'amour, se perdre - zagubić się, une sortie en ville - wychodne do miasta, la fleur de marguerite, la vie sans chapeau - życie bez kapelusza, coccinelle boulangère - piekarka biedronka, tourner la page - obrócić stronę, le pourquoi caché en moi - ukryte we mnie 'dlaczego', une pensée du rameur - myśl wioślarza, esclave des sentiments - niewolnik uczuć, domino des bateaux - domino łódek, sois de retour parmi nous - wróć do nas (ku pamięci jednego z tych który pozostał), désespoir du coquelicot - czarny mak, les mondes parallèles - światy równoległe, une étoile filante - gwiazda spadająca, état d'âme - rozdarcie, une matinée - ranek, compte à rebours - odliczanie, inassouvissement, un zeste de sourire, świątkowanie, la queue du chat, les contes de fées, uwierzyłam, zaduszki codzienne, de Baltique à l'Atlantique, voyage, une métaphore oubliée, mój anioł i brak wiary, robinet de vie - kurek życia, wiejski most (dla Emmy),

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1