sam53 | |
PROFIL O autorze Przyjaciele (17) Poezja (1471) Proza (11) Fotografia (1) Pocztówka poetycka (11) Dziennik (2) |
sam53, 28 maja 2021
maj ze słońcem konwalie przyniósł
bez zapachem wtulił się we mnie
całowały kwiaty jaśminu
tańcem witał zmysłowy czerwiec
w pocałunkach kwietnego deszczu
słowa w ustach grzały przed zmierzchem
najgorętsze zachowam w wierszu
będzie mało - poproś o jeszcze
niech nam czas się zaraz zatrzyma
chciałbym wiosną lato wyrzeźbić
znów w ramionach ciebie kołysać
zanim uśniesz - ach dzisiaj nie śpij
krople rosy z nitek pajęczyn
zawiesimy srebrem w obłokach
sen miłością nam się odwdzięczy
jak cię wiosno kochać
nie kochać
sam53, 28 maja 2021
w twoich oczach wrażliwych na piękno
malowanych zielenią błękitem
do nadziei dwa słowa przypięto
dopisałbym i wiersze i życie
minie wiosna i lato przeminie
bzy z lawendą zapachem nas przejrzą
sen o tobie utopię znów w winie
któż pokłoni się słońcu i wierszom
któż zaufa niemodnym poetom
starym kotom karmionym wciąż mlekiem
kiedy miłość i wiara oślepną
nie ma chętnych by zostać człowiekiem
sam53, 27 maja 2021
Wiosną mi jesteś - majem przyszłaś
w kwiatach jabłoni bladym różem
iskierką szczęścia którą schwytać
chciałbym już dzisiaj - radość później
na wszystkie strony wnet wyśpiewam
jak świerszcz wieczorną serenadę
muzyką nocy w życie weszłaś
sen z tobą pachnie jak konwalie
obudź mnie świtem pod ich płaszczem
nie tylko słowa w wiersz się łączą
czy będziesz wiosną mi na zawsze
kwiaty miłości już zazdroszczą
sam53, 17 maja 2021
za oknem maj i pachnie bez
konwalie bielą się rozprysły
a ja tak chciałbym z tobą wiesz
następną wiosnę razem wyśnić
i żeby sen trwał całą noc
w ramionach z tobą aż do rana
bo jak marzeniom rzec - już dość
gdy wyobraźnia tak się stara
i żeby padał ciepły deszcz
w majowym z tobą na paluszkach
tańczyć do świtu mógłbym - wiersz
słowo po słowie kłaść na usta
nie liczyć nocy ani dni
niech już kolejna wiosna sfrunie
niechaj zakwitną znowu bzy
pocałuj lubię gdy całujesz
sam53, 15 maja 2021
Wrzesień październik przeszło lato
w jesiennych myślach dzień we dwoje
nikt nie próbował nas zawracać
nikt też się nie chciał wyrwać z objęć
plątały nam się ciepłe dłonie
rwały oddechy w pocałunkach
szept niósł jak echo niedosłownie
budząc wrażliwość gdzieś na ustach
z melodią wiatru w srebrnych nitkach
być może we śnie - rankiem przyszedł
skromną litanią wspólnych wyznań
pieszczot przy których noc kołysze
kłębkami jemioł jeszcze w liściach
pośród konarów i gałęzi
z dnia na dzień jesteś coraz bliższą
podaj mi rękę moje szczęście
sam53, 10 maja 2021
nie będziemy mierzyć czasu pocałunkom
ani szukać czułych szeptów gdzieś na ustach
przytulimy się do siebie wcześniej później
odnajdziemy nasze ciepło na poduszkach
otworzymy furtki w sercach jednym z życzeń
niechaj bez fioletem
zajrzy w nasze okna
zanim słońce dziś utopi się w błękicie
my zdążymy bez tajemnic się zakochać
nie będziemy mierzyć czasu pocałunkom
ani szczęścia bronić chwilom kiedy same
tak jak myśli skłonne zaraz w sen odfrunąć
a marzenia ukołysać zakochaniem
sam53, 8 maja 2021
wyzłociło się dziś słońce o poranku
i sen odszedł zachwycony czystym niebem
twoje usta znów nabrały barwy malin
i smakują w pocałunkach - co za szczęście
rozpłynęły się wczorajsze ciężkie chmury
dzień nasycił się zielenią tak jak nigdy
nawet uśmiech twarz rozjaśnił po raz któryś
chociaż nie wiem co naprawdę o mnie myślisz
nie - nie pytaj o parasol - trochę szkoda
mógłbym z tobą moknąć w deszczu choćby co dzień
wiesz jak dawno nikt nie mówił do mnie - kochaj
nie całował też tak słodko
- możesz słodziej
sam53, 4 maja 2021
Poranek to zapach kawy
dzień dobry w szepcie o świcie
szeroko otwarte okno
gdy słońce wschodzi nad lasem
to pocałunek wiatru
ust wilgotnych taniec
światło które wnosisz
w majowym prezencie
poranek to twój uśmiech
dzielony na dwoje
cień rzucony w nieładzie na ciepłą poduszkę
kolor kwiatów w wazonie
i sen który później
znów dwa razy opowiesz
albo gdy poproszę w kolejnym się przyśnisz
sam53, 3 maja 2021
gdzieś na dnie niepamięci
wśród wiosennych wspomnień
pogrążony w zieleni ogród zasnął w kwiatach
jakby dzień z którym przyszłaś
w blasku słońca do mnie
był świątecznym od zawsze albo się wydawał
rozmazany barwami wszem pachnącej łąki
rozedrgany powiewem w dal biegnącej chwili
dzień kołysał się bujał uciekając w pląsy
roztańczonych wśród kwiatów trzmieli i motyli
jakby dzień w którym słowo przy nadziei jeszcze
rozświetlone marzeniem - pewnie mi się śniło
mogło w słońcu zabłysnąć a skropione deszczem
pozostało w ramionach
jak miłość niemiłość
sam53, 1 maja 2021
deszcz pada - pocałuj - nie odtąd nie dotąd
zamieszkaj na ustach jeśli to jest sposób
w głębię tęsknych oczu przejść się choć piechotą
codziennie powoli skromnie bez rozgłosu
muśnij warg tęsknotę tak szczodrą w purpurę
by szept przy niej gotów wzruszyć senność kruchą
delikatnym - kocham - ciepłym słowem które
sfrunie nam na głowy fascynacji duchem
z nadzieją - a może - nie wszystko się śniło
ile szczęścia w tobie gdy stajesz na palcach
jest coś co nas łączy i wiem z jaką siłą
potrafisz całować
zatańczmy dziś walca
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
15 stycznia 2025
Exodus (zagubienie się)Belamonte/Senograsta
14 stycznia 2025
Nowy RokTrepifajksel
14 stycznia 2025
Pożegnanie (post mortem)Deadbat
14 stycznia 2025
Ja jeszcze kiedyś do ciebieEva T.
14 stycznia 2025
w objęciachsam53
14 stycznia 2025
KonfrontacjeMarek Gajowniczek
14 stycznia 2025
Nadeszła zimaMisiek
14 stycznia 2025
spotkanieYaro
14 stycznia 2025
Walc BelamonteBelamonte/Senograsta
13 stycznia 2025
1301wiesiek