sam53 | |
PROFIL O autorze Przyjaciele (17) Poezja (1409) Proza (9) Fotografia (1) Pocztówka poetycka (6) Dziennik (2) |
sam53, 13 czerwca 2021
przychodzę porozmawiać z tobą
poprawić szal na ramionach
a może tylko odwrócić kartę w albumie
przychodzę jakbym miał więcej praw
do twoich ust piersi czy ud
niż ten czy tamten
przynoszę mnóstwo słów bardziej dostępnych lub mniej
wilgoć w pocałunku
wywracam kieszenie na drugą stronę
i czekam aż zdecydujesz się na tę cholerną pustkę
która rozpycha się
w łóżku
sam53, 12 czerwca 2021
tamtego wieczoru po obejrzeniu serialu
patrzyła w lustro
przyglądała się sobie dłuższą chwilę
tak jakby po drugiej stronie zmarszczki same ginęły w przestrzeni
zmęczenie rozpływało się w świetle żarówki
a myśli wolniej wracały do rzeczywistości
wyobraźnia upominała się o szczyptę komfortu
obraz w lustrze próbował na wszelkie sposoby rozkwitnąć w uśmiechu
wykrzywiając usta oblizała się
lekko spierzchnięte wargi przypomniały jej
że jest kobietą pełną uczuć i emocji
z dojrzałością z którą szła pod rękę
do sypialni
z nadzieją której poddawała się mimowolnie
tamtej nocy nawet sen nie przyszedł
sam53, 8 czerwca 2021
Nawet nie wiem czy przeczytałaś mój ostatni wiersz
niektórzy tylko wpatrują się w słowa
ułożone według zapomnianych już reguł
inni przymykają oczy jakby chcieli zatrzymać chwilę na dłużej
w skupieniu ze zmarszczonym czołem
nieobecni tu i teraz
niektórzy przełykają ślinę
tuląc w uśmiechu wspomnienie
wyciągnięte z zakamarków niepamięci
jeszcze inni krzywią się jakby znaczeni przygniatającym bólem
przestępują z nogi na nogę
szukając właściwego miejsca w sypialni
chłodnej pościeli
ciszy spokoju dla rozdygotanych zmysłów
nie wiem czy przeczytałaś ostatni wiersz
ale wiem że ty jedna nie odmówisz modlitwy
nim wejdę w ciebie
sam53, 4 czerwca 2021
Jeśli kiedyś przyniosą ci walizkę
pełną zużytych wspomnień
pożółkłych kartek z niedokończonymi wierszami
szarych fotografii z dzieciństwa
niedopranych koszul
albo oczekiwanych pocałunków
uśmiechów z nieużywanymi numerami
wiosennych nadziei i zielonych świateł
poszukaj śladów ust
one jak odciski palców na plastikowych guzikach
albo marzenia przewiązane kokardą
z bukiecikiem stokrotek na szczęście
sam53, 4 czerwca 2021
Nigdy nie mierzę temperatury
zawsze piszę wiersze w stanie podgorączkowym
świat nie potrzebuje wiele
żeby go zwerbalizować
wirus zaraza dotyk boga
wszechobecny chaos
porządkowanie myśli
każdy dzień przychodzi ze słońcem
jak twoje pocałunki w skali Farenheita
albo zaufanie zatrzymane w gorących dłoniach
sam53, 3 czerwca 2021
od wczoraj maluję ich obraz
pomiędzy kiścią bzu i kasztanowca
w pachnącej bieli konwalii
w błękicie niezapominajek
srebrem spadającej po kamieniach wody
snem przerwanym nad ranem dźwiękiem budzika
pożądaniem gorączką
pragnieniem
zatrzymaną chwilą
instynktem
wspomnieniem matczynej troski
tęczą po deszczu
światłem nocy
a gdy kładę na nich rękę - miłością
jakże tajemniczą i nad wyraz przyjemną
miedzy kiścią bzu i kasztanowca
twoje mleczne
sam53, 2 czerwca 2021
gdy wieczorem spadały gwiazdy
myśli żyły jedynym z życzeń
chciałem z nieba ciebie wypatrzeć
zdjąć z obłoków mgłą tajemniczą
wniknąć w ciemność jasnym rozbłyskiem
jakby świtu wcale nie było
i marzenie nad ranem wyśnić
sen przy tobie - miłość nie miłość
coś mówiłaś chyba zbyt cicho
nocą morze stygnie przy brzegu
powiedz gwiazdom jeszcze usłyszą
tyle życzeń kołysze niebo
sam53, 31 maja 2021
umawiamy się nocą ciemniejszą od wczorajszych
której nie ogarniam zmysłami
daremnie szukam w niej odrobiny światła
dotyka mnie bezwzględna cisza
rozebrana do szkieletu oplata upływający czas
taka noc nie trwa długo
chwila dwie na konwersację na wymianę kilku słów
i wody w wazonie
w pajęczynie myśli
czasem przychodzi moment
w którym nie słychać krzyku
milczenie wykrzywia usta
a nienapisany wiersz bardziej boli niż rozmowa
zdejmij z moich ust same dobre słowa
i ubierz sukienkę w kwiaty
zaczniemy wiosnę od początku
sam53, 28 maja 2021
maj ze słońcem konwalie przyniósł
bez zapachem wtulił się we mnie
całowały kwiaty jaśminu
tańcem witał zmysłowy czerwiec
w pocałunkach kwietnego deszczu
słowa w ustach grzały przed zmierzchem
najgorętsze zachowam w wierszu
będzie mało - poproś o jeszcze
niech nam czas się zaraz zatrzyma
chciałbym wiosną lato wyrzeźbić
znów w ramionach ciebie kołysać
zanim uśniesz - ach dzisiaj nie śpij
krople rosy z nitek pajęczyn
zawiesimy srebrem w obłokach
sen miłością nam się odwdzięczy
jak cię wiosno kochać
nie kochać
sam53, 28 maja 2021
w twoich oczach wrażliwych na piękno
malowanych zielenią błękitem
do nadziei dwa słowa przypięto
dopisałbym i wiersze i życie
minie wiosna i lato przeminie
bzy z lawendą zapachem nas przejrzą
sen o tobie utopię znów w winie
któż pokłoni się słońcu i wierszom
któż zaufa niemodnym poetom
starym kotom karmionym wciąż mlekiem
kiedy miłość i wiara oślepną
nie ma chętnych by zostać człowiekiem
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
7 listopada 2024
Jesień 2024doremi
7 listopada 2024
Marnośćdoremi
7 listopada 2024
0711wiesiek
7 listopada 2024
JaskółkiMelancthe
7 listopada 2024
piękno grzybówBelamonte/Senograsta
6 listopada 2024
Nie chcę wojny!Marek Gajowniczek
6 listopada 2024
0611wiesiek
6 listopada 2024
Jesienna przyśpiewka indoeuropejskaBelamonte/Senograsta
6 listopada 2024
to nie przypadeksam53
6 listopada 2024
Filigran.Eva T.