20 listopada 2021
cztery minuty z zamkniętymi oczami
zazwyczaj budzę się o piątej czterdzieści trzy
no bo jak wytłumaczyć takie przypadki
w poniedziałek wtorek w środę
w czwartek spóźniłem się cztery minuty
cztery minuty dłużej miałem zamknięte oczy
nie sprawdziłem czy jesteś obok
czy się uśmiechasz
nie dotykałem ręką twoich ciepłych piersi
nie używałem pamięci
wspomnienia uciekły na drugą stronę życiorysu
czas jakby przyspieszył
ciemność listopadowego poranka ginęła za szybą
rozsądek włączył elektryczny czajnik
posłusznie postawiłem na stole dwie filiżanki
kawa?
kawa - odpowiedziała myśl
przed wyjściem z domu
usłyszałem jeszcze - załóż szalik
to nie była moja wyobraźnia
11 czerwca 2025
wiesiek
11 czerwca 2025
Belamonte/Senograsta
10 czerwca 2025
Yaro
10 czerwca 2025
wiesiek
10 czerwca 2025
Belamonte/Senograsta
9 czerwca 2025
Melancthe
8 czerwca 2025
Misiek
8 czerwca 2025
Marcin Olszewski
7 czerwca 2025
violetta
7 czerwca 2025
dobrosław77