Poezja

	Awatar
	PROFIL O autorze Przyjaciele (15) Poezja (261) Proza (2)

najnowsze najwyżej punktowane najczęściej komentowane

Awatar, 21 grudnia 2010

Z cyklu 'Fotografie' - Fotografia kloszarda 7

mkną po szynach niebieskie tramwaje
a po kołnierzyku trolla wszy
w kartonie śpią razem na rampie
światło huśtanej lampy kołysze sny

mkną po torach wagony towarowe
wiozą na plaże, właśnie wchodził
do morza popływać zmyć dni
obudził stukot kół
to tylko głupie sny

czemu to się zdarzyć nie może
słońce buja nad kartonem jak codzień
czemu tak zimno
wyjął spod pachy kolejny łyk.

liczba komentarzy: 1 | punkty: 0 | szczegóły

Awatar, 20 grudnia 2010

Limeryk - Karawan

   Wan pasjami pisał aforyzmy,
   niestety, były to straszne schizmy
   za które były proste kary -
   pojechał karawan na mary
  z Wanem upieczonym wśród dziczyzny.

liczba komentarzy: 2 | punkty: 2 | szczegóły

Awatar, 20 grudnia 2010

Z cyklu 'Fotografie' - Fotografia kloszarda 6

dzisiaj wózkiem dojechał malarz.
tył głowy chroni telefonem komórkowym z antenką.
ma dla nas plan gotowy na lepsze jutro.
będziemy chodzić po plebaniach i sprzedawać mój portret.
widzi we mnie wielkie podobieństwo do chrystusa.
ale nie mamy płótna farby sztalugi
- nic się nie przejmuj, jak księża cię zobaczą wszystko dadzą.
kiedyś dla nich malował, dzisiaj nie mówi co.
najważniejszy jest mój wygląd, jego ręce i wiara.
pytam kiedy się wykąpie, wytrzeźwieje, dojdzie do siebie.
jutro.

liczba komentarzy: 3 | punkty: 2 | szczegóły

Awatar, 19 grudnia 2010

Moskalik - Japończycy

   Kto twierdzi, że Japończycy
   wielbią Yamaguchi-gumi,
   tego przeciągnę na smyczy
   przed Motsuji w Hiraizumi.

liczba komentarzy: 2 | punkty: 0 | szczegóły

Awatar, 19 grudnia 2010

Z cyklu 'Fotografie' - Fotografia kloszarda 5

chłodniarza nie było ponad miesiąc
myślałem że juz się wywinął
irek co go dopadł pod nalewką
zeznał, że miał długi stress
nie mógł się otrząsnąć jak zięć
córkę zarżnął i z domu wypchnął przez okno,
że chodzi i kombinuje jakby zięcia dopaść,
niezłe kino, chłodniarz tak może i do końca
ubierać się w stress popijając coraz tańsze wino
pytam czy ma plan do zięcia dojścia
rurami czy przez więzienny komin, ale jazz.

liczba komentarzy: 1 | punkty: 1 | szczegóły

Awatar, 18 grudnia 2010

Z cyklu 'Fotografie' - Fotografia kloszarda 4

to imię ukryję zbyt porządny człowiek
syn go jeszcze nie bije
ale jest na dobrej drodze
starego skubie do połowy miesiąca
młody człowiek mówi, że jemu wstyd
chodzić po jadłodajniach
więc starego wysyła
po klasztorach i księżach,
nigdzie indziej nie dostanie pomocy,
ma wysoką rentę,
stary dobry człowiek chory na cukrzycę,
o synu mówi moje dziecko
namawiam go żeby sam
kupował sobie czekolady na początku miesiąca

czeka aż dobry syn kupi cukierki.

liczba komentarzy: 2 | punkty: 1 | szczegóły

Awatar, 17 grudnia 2010

Haiku - Wigilia

   Karp na półmisku !
   nie wydłubane oczy
   patrzą na drzewko.

liczba komentarzy: 14 | punkty: 3 | szczegóły

Awatar, 17 grudnia 2010

Z cyklu 'Fotografie' - Fotografia kloszarda 3

wczoraj darek, irek arek
na każde zawołanie kiwa
potakująco głową i tak już jest jedną nogą
robił w ochronie rencisty
pytam jak długa ta praca opłaca
na trzy dni starczy ?
on, że nie dał się wyrzucić z banku
jako płatna obstawa
zamroczył wszystkich arbitralnie
nawet pojechał sporym tekstem mickiewicza
dobywając szabli bezbłędnie
rozgoniłem zajazd zanim zaczęła się jatka
za tydzień wróci bez kurtki i kontusza
pod klasztornym płotem zgubi też animusz.

liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły

Awatar, 17 grudnia 2010

Limeryk - Pomyślnych wiatrów

   Pewien cwaniak z Buenos
   wodził babkę za nos.
   Jako kobita
   nie w ciemię bita
   zwędziła trzos i adiòs.

liczba komentarzy: 3 | punkty: 2 | szczegóły

Awatar, 16 grudnia 2010

Z cyklu 'Fotografie' - Fotografia kloszarda 2

jadek z jebką nie mogą
nie mogą wejść na górkę
muszą pokonać trzy stopnie
wybite w ziemi muszą
żeby dostać zupę
muszą odebrać na stojąco
choćby rękami uwiązani za bufet
od trzech dni jedli nalewki
i srulki co spadały z drzewa
cieszyli się, że nie są głodni
nie mogą podejść trzech stopni

nie wolno im pomóc bo wp.dol
nalewki mieli za kołdry co
dostali od księdza na zimę.