Florian Konrad

Florian Konrad, 9 september 2015

Florianomicon

 
żeby tak na jedną noc stać się ciemnym żyjątkiem
wpełznąć do trumny znanego przestępcy, kazirodcy lub pedofila
 
uwić gniazdko w jego rozmydlającym się sercu, całymi garściami 
korzystać z dobrodziejstw najdoskonalszej z cywilizacji- śmierci
 
z psujących się tkanek zbudować okazały dom, rezydencję
w herbie mieć drzewo i zegarek
 
potem wyjść na powierzchnię zupełnie odmieniony, 
w zielonym garniturze, różowej koszuli. nie przeprosić nikogo
 
w nowym, spokojniejszym życiu, w półświetle szukać odpowiedzi 
na pytanie- czemu a... k....w... swoich...?
w miejsca kropek - wciąż nowe litery, rekonstruować zatarty napis 
nigdy nie dowiedzieć się
 
z nudów zastawić pułapkę, zamaskowany gałęziami dół pełen kolców
.niech wpadnie wiedziony srebrną gorączką somnambulik, stara kobieta bez dłoni
 staną się surowi, ostrza przebiją ich wyobraźnię
 
zabierze się ich do pałacu. do nory. pomogą rozwikłać zagadkę
albo choćby zatrzymać ciągle zmieniające się, elektryczne cyfry
 
ranem lunatyk zawiśnie na najwyższej gałęzi
wiatr wyrwie dąb z korzeniami
zegarek ciągle będzie wskazywać wpół do pierwszej


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Florian Konrad

Florian Konrad, 6 september 2015

Klifhenger

 
niemy film
wymuszona perspektywa: kleszcz wielkości globu 
ziarenko gorczycy większe od kosmosu
 
wydrapujemy pocisk z księżyca. szajs upchnięty w łusce:
pisanki ozdobione różowymi swastyczkami, bombki z Hello Kitty
 
z każdą kolejną klatką jest widniej
celuloidowe trupy wypadają z szaf
 
dzień jest szaleństwem, to czarna taśma, na której nasze zapłakane ofiary 
trzymają aktualne gazety i proszą o przysłanie 
helikoptera, stu milionów dolarów
 
dźwięk zamknięty w blaszanej puszce
 


number of comments: 3 | rating: 4 | detail

Florian Konrad

Florian Konrad, 6 september 2015

Falsyfikant

Nigdy nie brakuje okazów należących do gatunku Śmierć 
                           Joyce Carol Oates ,,Muzeum doktora Mosesa"
 
 
uliczne piece. na pyski z popielnika iskiereczka mruga 
szadź, zakurzony ogień, grudy burego śniegu
kurwa, ale piździ. kto to widział, żeby od rana, cały dzień?
w taką pogodę?
 
jestem z pokolenia skorup, rozbitej nacji 
niczym palimpsest, fresk zamazany smołą
 
rodzaj męskozwierzęcy
 
w kieszeniach mam pastylki z lodu, czarne stemple
dwa na kartce to już nielegalna broszura
 
roztapialność, coraz mniej wyraźne litery, rozmydlone idee
w końcu nie zostaje nic poza wykrzyknikami
 
a tam ustawiają makiety czołgów, kartonowo- gipsowe barykady
na zapuchniętych ustach identyczny komunikat
by wyjść z zaułków, z rękami w górze. nie używać ciężkich słów
jak naród, świnie, Bóg, karaluchy, fetyszyści
 
rewolucjonista spadł z cokołu. jego miejsce zajmuje pies z brązu. 
żagwie pod brzuchem. wycie rozchodzi echem
 
kurwa, przyszedł rozkaz. znów trzeba przemalować je**nego burka
a farba jak kamień
 


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

Florian Konrad

Florian Konrad, 5 september 2015

Wiersz na okaziciela

jest bliżej nieokreślone. prawie jak bozia
lecz nie ma nadziei, wiary.
można kochać, ale chyba nie odwzajemni

coś z domyślnym imieniem. rdzewieje w nim biurowy spinacz, albo gwóźdź

zostawiają proso i rodzynki, w nocy- zapalone światło
próby porozumienia się nie przyniosły efektu

kiedyś złapali, za macki. kacyk rozpłatał brzuch
odkryli dwieście mikroskopijnych żywiołów. wśród nich te najbardziej zwierzęce
obleśny rimming, listek rozpuszczony w lepkiej cieczy

znaleźli podarty cyrograf, pół tony szkła
cholernie dziwną, atawistyczną myśl
,,nóż to czynność fizjologiczna. ja- ciebie - nóż"

chcieli wyrwać spinacz. nikt nie dał rady

to ucieka w głąb. krąży, z każdym dniem bogatsze
zbiera beznadziejne książki, plakaty wyborcze, imiona
czasem to tylko deszcz, nieudana próba, meteoryt

niekiedy to droga do domu, pierwszy papieros
po którym rzygałeś za szkołą
a czasem niebo, twój kształt

nieś. nie otwieraj bo zepsujesz niespodziankę

(no dobra, przyznaję: to był woreczek pełen kolorowych kulek)


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

Florian Konrad

Florian Konrad, 5 september 2015

Milionlistna koniczynka

kocham małe rzeczy

delikatność, jak zbyt szybko zakończony dzień
ulotna i płocha woń skóry. zapowiedź cudu?

zaskoczenie, gdy żart przeradza się w głębokie uczucie
lęgnąca się w potylicy gorycz
infra- strach przed utratą z oczu

i w końcu- myśl. początkowo ledwie widoczna
patrz- przebija moją skórę, kiełkuje
zmieniam się w wandala, łamię wskazowki zegarów

kocham wielkie rzeczy

łapczywie zbierane zdjęcia
kolekcje marzeń i pustych butelek
zazdrość, której nie umiem wypalić nawet
samochodową zapalniczką

słyszałem o szklanym kwiatku. istnieje tylko w bajkach
chodzę po łące. gnój, róże, mlecze.

znajdę go. przyniosę w poranionych dłoniach
wiem, że wyrzucisz


number of comments: 11 | rating: 7 | detail

Florian Konrad

Florian Konrad, 5 september 2015

Acheiropoietos

(...) Wysnuj jego łodygę, 
by ukazał płód. Niech rodzi 
dzieci o lśniących, żwawych żuchwach, 
niech psy jęczą, kiedy je minie, 
wypuść go ze słoja, 
niech ułoży się z naszym ciałem, naszym chaosem.(...) 
Stan Rice ,,Teoria estetyki'' 
tłum. Maciejka Mazan 
 



złe rokowanie 
przez większość dnia leżę w przesiąkniętym potem barłogu 
kraty w oknach. zaryglowane drzwi 
 
migawki z poprzedniego tysiąclecia: 
pusty relikwiarz. para pielgrzymów. deszcz. piją łapczywie 
zapominam 
 
raz do roku- dyspensa, wypuszczasz mnie na dwór 
blask tak cholernie razi 
niszczę resztki odbicia, starodruki, nieaktualne fotografie 
 
gdy jestem grzeczny pozwalasz na małe okrucieństwa 
wyrywanie guzików lalkom (ślepną) 
pozwalasz fantazjować 
 
za nieposłuszeństwo zamykasz w szafie 
w ciemności kreślę linie, płowe obrazy 
ptaki wzbijają się do lotu 
 
migawki z następnego tysiąclecia: ja i ty 
uschnięte drzewa. umieramy z pragnienia 
drugie, małe Słońce zachodzi na zawsze 
 
będę pamiętać
 
 


number of comments: 8 | rating: 2 | detail

Florian Konrad

Florian Konrad, 3 september 2015

Enkolpion

piętnastego lipca. fałszywy król twierdzi że to
zabije wszystkich. deszcz wżarł się w krew
powiedz- kto normalny próbowałby zasnąć?
 
strach na biegunach. śmiech ma wielkie oczy
zapomnieliśmy, że nie jesteśmy statystami
wokół kręcą mockument, zapisują proste historie
 
serce i krzyżyk na łańcuszku. nie otwieraj
cokolwiek tam jest nie ma kształtu
ciemność w ładnym opakowaniu, głód
 
dziwak udaje księcia, kłamie, że skończyła się noc
nie poczuł, że tonie w błocie
 
plaga komet
biały, nieszlachetny kamień zawisł nad głową
gwiazdy ześlizgują się. nie zamykaj oczu
rzuć za siebie obrączkę z litej czerwieni
 
gdzie leży kraina, którą przestałeś rządzić?


 


number of comments: 8 | rating: 4 | detail

Florian Konrad

Florian Konrad, 3 september 2015

Wiersz napisany dzięki Noir Desir

skulić się w środku
 
twój akt pomiędzy mętnymi kwiatkami: białym i pomarańczowym
niżej- ślad po małym pejzażu. rósł pewien czas, oplatały go
liście bez żyłek. śmierć czyhała po lewej stronie
 
ktoś go rozpuścił, drugi, śmielszy pozbierał, co do kropli
z ramek sklecił łódkę, by odpłynąć w nieznane
 
ciągle w drodze, krajobraz unosi go
nie powinni istnieć- on i łajba z gałęzi, szadzi i pustych plansz
 
zasłoniłem bliznę twoim zdjęciem
wędrowiec walczy ze sztormem. nigdy nie przestanie 
oglądać się za siebie. gdziekolwiek trafi- ból
 
każdy świat pełen jest jest muzeów i świeżo opuszczonych domów
rekwizytów, których przeznaczenia nie rozumiem
można się włamywać nocą, uwalniać je z kurzu i ciszy
i tak wszystkie utoną w świeżo rozlanym morzu
 
zjeżyć się
 
ściany to kwietnik. białe pąki są jak twój rozmazany podpis
wizytówka zmyta przez słoną falę
zajadam się pomarańczowymi. maczam palec w soku z brzoskwini 
przeciągam po kartce
 
tamten obudzi się na dnie
,,dużo przyjemniej, co? nie razi cholerne światło
jakbyś wyrzucił słońce do kubła
po co ci ten śmieć? -powiesz z uśmiechem
 
nie cierpieć. rysować widoczki
 


number of comments: 3 | rating: 5 | detail

Florian Konrad

Florian Konrad, 3 september 2015

Optofobicy

kontrast: przygarbiona staruszka siedzi na krześle ze szkła
beżowa postać pośród arktycznej bieli 
wnętrze w nieludzkim, minimalistycznym stylu i ona, wyraźnie zbyt żywa. 
nie pasuje
 
zmarszczki płyną łagodnie pośród ascetycznej prostoty, zimnych ścian 
chusta w czerwone kwiaty, płomyk pośród marmuru, róża trawiona gorączką
dysonans- bicie serca łamie ciszę
szmer rojących się w głowie kabli, wyrastających rurek
 
mleczna żarówka, światło zachodzi bielmem
brunatna kałuża rozlewa się po podłodze, odbiera jej sterylność
każda kropla jest gęsta, nie krzepnie
 
ciężko oddychasz, babciu, próbujesz coś powiedzieć
coraz głośniejszy szum. satelita wpełzający pod powiekę 
 
kometa przebiega po niebie
myszy w kieszeniach ortalionowej kurtki gryzą stare zdjęcia 
przeszłość- papierowe okruchy
 
boję się dotknąć
igła pod językiem. więc milczę
w koszmarach sennych odbija się niewidzialne piekło
przezroczyste diabły kłują widłami z betonu
 
wypluwam ostry przedmiot 
i rośnie, zmienia się w talizman 
strzykawka na szczęście
 
zbieram śmieci do przytarganego ze sklepu pudła
kable, głośniczki z porwaną membraną
kiedyś była to osiemdziesięcioletnia kobieta
 
podobno nie wiedziała o moim istneniu


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

Florian Konrad

Florian Konrad, 1 june 2013

Symulakr

dorośli trzęsą się ze strachu zagrzebani w trociny
płoche sarny, kocięta pozbawione oczu.
portret szczurów namalowany na spróchniałej desce.
,,schowaj się, oni zaraz tu będą. wyczują twój zapach"

nawałnica. migotanie przedsionków, migotanie komór
ryk wiatru, drzewa wyrywane z korzeniami
Źli wychodzą z jaskiń na żer
gęsta maź

rozrzucasz kolorowe kamyki, rozwijasz nić
jesteśmy odważni. tańczymy słysząc wycie Złych

drą pazurami ziemię, warczą
bariera, nie zbliżą się nawet na krok

rankiem zbieram kamyki, we włosy wplatam nitkę
Źli zagryzają dorosłych. jak wilki

dryfujące strzępki papieru
twoja twarz pomarszczona od wilgoci
na setce porwanych zdjęć

powódź zatopiła miasto
z listka klonu robię stateczek
wiosłuję
kamyki połyskują na dnie

obraz ślepca uciekającego przed klątwą


number of comments: 8 | rating: 10 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: Barwy ukryte, Krótki wiersz o miłości, Oduracja, Fonogram, Etalaż, Feston, Drobić, Pangea proxima, Bezklas, Petroglify, Prefiguracja, Disjecta membra, Do strachliwych świat należy, Pato, Mursz, Anoksybiont, Eleusa, Obryw, Przezmysł. Klechda staropolska., Narkozy, Zwalcz mnie, Huncwoteria, Pajęczynki, źródełko, Nieujrzanka, Latentny, Chlornament, Inkrustacje, Wniebogłosek, Toksynowiec, Bajka o skalaniu, Dysgeniczni, Eskapizm, Przyjmij się, Krystalicznie. Albo ostrzej., Amorfia, Egzorta, Mistagogia, Zbieranie pyłu, Milionsierdzie, Wielowadzie, Ekskryptyda. Albo nie., Demarkacja, Uwierzytelnić, Papierowe dzieci, Prozemat, Decentrycznie, Handlarka roszczeń, Defenestranci, Blanknot, Cytofag, Anarchiada, Kladogram, Okładki zastępcze, Dawnogrzesznica, Pointylizm, Impertygen, Antyfonarz, Eschatopatia, Amartiotrofizm, Rozludnienie, Współsprawca, Rozchwyt, Wykroina, Determinant, Abisomental, Korelat, Nauczyciel snu, Katoptromantyk, Polifiletyzm, Apatryda, Rekwizycja, Judź, Teatrzyk udziwnień, Rosa naftowa, Ranielica, Diamentonizm, Strumieniowanie, Albinoscencja, Intersemiotyka, Nie obstawiać w Lotto, Antyfiliacja, Szczątki, asamblaże, Podwielokrotność, Kultywar, Procesualnie, Kinksteria, Ekssekracja, Eliminator slajdów, Cuckold, Lemniskata, Plantacja chwastów, Erodowani, Astroturfing, Antywyznanie, Deeksploracja, Czarne segregatory, Flatter, Neoplazma, Rozkradnę, Wymuszka, Uszebti, Setlista, BIOSy, Biblioklazm, Dyshymenium, Magnituda, Zastępujesz, Beneficjentka, Pieniężenie, Z wbudowaną, Detencja, Zrywanie parkietu, Docenzurować!, Współdysonans, Attentyzm, Oksydan, Wzór do prześladowania, Odrzuć połączenie, Znak próbny, Stany nieneutralne, Sen polifazowy, Fejsualizm, Przydrożnie, Głowizna, Strona przeglądowa, Dobarwianie, Intersygnał, Lot godowy, Protip, Probólowo, Epizootia, Znacznik. Wiersz półdestrukcyjny, Eklezjogenna, Urągowisko, Hipergamia, Anatomie, Przecinka, Tryptyk nowomiejski III., Tryptyk nowomiejski II., Tryptyk nowomiejski I, Horror feminae, Ekshalator, Kundys, Dunya, Mikrobiom, Radiacja, Mesith, Zrywanie się do lotu, Półsymbioza, Manananggal,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1