6 april 2017
Tryptyk nowomiejski I
Oby nie naludnieć
łączy nas skwarka, jaskółcze skrzydło na zakwasie
malwa uwięziona w ornamentach obrusu
z pól schodzą się strudzone ciągniki
w przednich kołach trzymają grabie i widły
tymczasowo robię za Surrealistę
Kpiarza zabili powstańcy
nieznana z imienia blondynka
czyni honory domu
ucztuj! - dym ćmi się z glinianych kominów
krwią żaby - w toast!
- kiwają poluzowane głowy
obejmuję cię, choć stół jest długi
sięga za piątą wieś
w dodatku siedzimy na przeciwnych krańcach
ze strzechy wyrosłej na szyi
ułożę ci chaos. i będziesz bezpieczna
jak ten kwiatek, do którego
wrzeszczę dziecięcą wyliczankę:
chore - con amore - in pectore
aż wtuli się we własne płatki tak bardzo
że uschnie
20 january 2025
Golden Age.Eva T.
20 january 2025
20.01wiesiek
19 january 2025
0032absynt
19 january 2025
1901wiesiek
19 january 2025
dziewczynaprohibicja - Bezka
19 january 2025
baletnicaprohibicja - Bezka
18 january 2025
1801wiesiek
18 january 2025
Aby rozjaśnić szary dzień.Eva T.
17 january 2025
Na huśtawceJaga
17 january 2025
1701wiesiek