14 december 2017
Amartiotrofizm
kot leży na kolanach. patrząc mu w oczy
wyobrażam sobie odpalenie strzelanki na oscyloskopie
iskrę żłobiącą ścieżkę w malachicie
podnoszę butelkę. zielony płomyk
- w większości kropli
(przedpojka - prawdziwy trunek odkorkuję
dopiero wiosną)
za oknem topi się plantacja choinek
(oszuści ulepili każdą ze śniegu i wmawiali
że to prawdziwe drzewka)
szkło ze stłuczonych bombek
wbija się w podeszwy przechodniów
czekam na ulubionego poborcę
jak nic - przyjdzie przed Nowym Rokiem
będę musiał oddać kolejne święto
na szczęście to już ostatnie
potem - już tylko lot w górę
popełnienie paru grzeszków, żeby było śmieszniej
(ateizator od paru miesięcy
pracuje na pełnych obrotach
więc nie poszybuję zbyt długo!)
rozbłysk, wbicie się w chłonną czerń
zwierzak usiłuje mruczeć
miedź brzęczy w gardle
więc chyba nie zrozumiał
22 february 2025
absynt
22 february 2025
absynt
22 february 2025
Eva T.
22 february 2025
supełek.z.mgnień
22 february 2025
jeśli tylko
22 february 2025
Jaga
22 february 2025
ajw
22 february 2025
ajw
21 february 2025
wiesiek
21 february 2025
Eva T.