12 april 2017
Anatomie
moja tulpa wabi się słodko (imię - jakby matki
nierozrywalne). to egzotyczny dreszcz, limfa z palemką
drink dla niezaawansowanych. wznoszę toast
za pierwszą wspólną noc
pęka łupina, z chropowatego nasionka
próbuje kiełkować ciało. nie wolno!
- wciskam z powrotem
afirmować cię, kochanie
to jakby opisać najpłochsze z marzeń
złotem na zasolonej skórze
żałośnie mało, to poemat wywołujący głód
gwar za oknem, krzyk przenika zamknęte okiennice
idzie deszcz, chłopi w pośpiechu stawiają słupy
jeden rozwija liny z betonu
elektryfikacja dwuosobowej wsi
w oczach zapalają się błyskawiczki
zmierzch blednie. nie potrzeba świec
oddech z płomyczkiem, ogrzewa nas wielka lampa
nie straszne wszelkie paragrafy
wydajmy się nawzajem
https://www.youtube.com/watch?v=OPVURmCNB1Y
28 july 2025
Jaga
28 july 2025
wiesiek
28 july 2025
absynt
28 july 2025
absynt
28 july 2025
absynt
28 july 2025
absynt
28 july 2025
absynt
27 july 2025
wiesiek
26 july 2025
wiesiek
21 july 2025
ajw