26 january 2018
Anarchiada
nadmiar wyobraźni: patrzę na popękany sarkofag
i widzę mapę: każda szczelina w marmurze
to granica odgradzająca jedyną, prawdziwą śmierć
od innych, fałszywych
śmierci ościennych, na próbę, na pokaz
śmierci demo, błahych i odwracalnych
(wiesz? nie sposób nie otrzeć się o gotycki patos
egzaltowany kicz, fluid i brokat
kapiący z symfonicznego metalu
wycia Tristanii i Sirenii, żenadokapel dla nastolatków
gdy stoisz w krypcie
którą właśnie wymyśliłeś na potrzeby
kolejnej bajki)
jest sztuczna, papierowa noc i mam ochotę
zapoczątkować tradycję, parszywy rytuał
(świeca w oczodołach mumii
albo coś równie wyrazistego)
muszę się spieszyć, zaraz zbiegną się
wieśniacy z pochodniami, osinowy kołek
przebije mi serce
(każdy mój sen to film z początków dwudziestego wieku
niema komedia grozy)
chodź, kochanie - zapraszam trójcę
Ciebie Realną, Ciebie Wybzdurzoną i Ciebie Niepojętą
- popatrz, jak opowieść dobiega końca
uśmiechnij się, gdy wymyślę puentę
przyjdą tłumy grabarzy i egzorcystów
to tylko żart, skarbie
kwiatek wyrosły na grobie narratora
mało udanej książki
nasz mikrochaos
27 march 2025
ajw
27 march 2025
ajw
26 march 2025
absynt
26 march 2025
absynt
26 march 2025
wiesiek
26 march 2025
marka
26 march 2025
ajw
25 march 2025
wiesiek
25 march 2025
Jaga
25 march 2025
ajw