24 june 2017
Pieniężenie
wiersz zbyt tani, bym go napisał
tym razem na poważnie
nie ma o co kruszyć lanc, mówić w dwóch
kopiach (echo poniesie krzyk aż za płot)
śmiertelnie serio, tak, że nic, tylko uderzyć
głową w mur i patrzeć jak pęka
mówię ci: za dużo oczu w moim jednym
zgaś je, połóż litery na półkę
nie nadaję się do deklaracji
mrówka biegnie przez materiał i zostaje ślad
rana, niczym z kałasznkowa: słowo
patrzysz i rozlega się: kocham
ugryzienie, świst jak z bata
choć powinien wyjść nobliwy pan
i spod wąsów wydukać:
tu nie ma, tu się dopaliło
ale nie szkoda
15 april 2025
wiesiek
15 april 2025
ajw
15 april 2025
Marian Banaszak
14 april 2025
wiesiek
13 april 2025
ajw
12 april 2025
ajw
11 april 2025
wiesiek
11 april 2025
ajw
10 april 2025
Eva T.
10 april 2025
ajw