20 october 2016
Polisemia
ułesajd nołt
jakaś aberracja- chłoporobociarzom zbiera się
na myśl, może nawet utwór
tradycjonalista odkorkował granat. pije, choć gorzkie
widzę fragmentarycznie i nieostro, jakby podarto
pół obrazu. pozostałości też- rozmyte i w kawałkach
najlepszy wróg, zaprzysięgły przyjaciel
odwraca się, chyba obrażony
zapadam się w pokój, meble uwędzone kawą
regał, na którym zamiast książek
- wszystkie numery ,,Bezbożnika"
głębiej, głębiej. w wersalkę, deski podłogi
Wielkie Przeistoczenie-
kraj w którym trzydzieści osiem milionów obywateli
pracowało nad listem pożegnalnym-
przypomina podartą chuścinę
moje włosy to firanki, w oku pali się żarówka
patrzę z obrazów- dziury przetkane kwiatami
cyrograf na rozmiękłej kartce
nie wyplenisz. nawet gdybyś zamieszkał tu z rodziną
-będziesz intruzem w moim domu. usłyszysz głos
ślady linii papilarnych przebiją się spod politury
to dopiero wieloznaczność
najgłębszy szkic
12 may 2025
wiesiek
11 may 2025
wiesiek
9 may 2025
wiesiek
8 may 2025
wiesiek
7 may 2025
wiesiek
6 may 2025
Eva T.
5 may 2025
wiesiek
4 may 2025
wiesiek
3 may 2025
marka
3 may 2025
marka