21 august 2016
Dżojsticzek do sterowania rzeczywistością
dziś był tu mężczyzna. hetero- nim
gorzki niczym zbyt szybkie opamiętanie się
zanim człek zdążył zażyć coś psychoaktywnego
wzniecić wojnę, ogieniek w drugim końcu pokoju
taki pan o głosie jak woda święcona
chcesz umyć stopy
nie spostrzegasz się kiedy zaczynasz tonąć
ciemno na dnie i do domu daleko
jutro przyjdzie panna. kompletnie pusta
cisza w niej. to jakby opiewać kamień, roślinę
pomijając milczeniem rzeczy najważniejsze
(koszula, serial, bilet miesięczny)
oboje wpełzną mi pod prześcieradło
owiną się sprężynami wersalki
cicho, teraz odpaliłem strzelankę
najsłynniejszy z rozbitych samolotów
jeszcze krąży pod sufitem
szumią pikselowe brzózki
niedługo wezmę na cel
rozszerzony real: z ekranu leje się kranówa
ściek LCD
w nas, obok, w patosie i martyrologii
toczącej mój każdy- a przynajmniej co drugi- sen
kryje się chęć ścięcia drzewa
oplucia pamiątkowej tabliczki
bywam jak ten mężczyzna, jego brzydka laska
ludzik z zaciśniętymi piąstkami
wygrażający z okna żołnierzom na defiladzie
14 november 2024
0005.
14 november 2024
0004.
14 november 2024
....wiesiek
13 november 2024
Słońce w wielkim mieścieJaga
13 november 2024
0003.
13 november 2024
1311wiesiek
12 november 2024
0002.
12 november 2024
1211wiesiek
11 november 2024
1111wiesiek
11 november 2024
0001.