An - Anna Awsiukiewicz | |
PROFILE About me Friends (84) Books (2) Poetry (212) Photography (20) Postcards (2) Diary (8) |
An - Anna Awsiukiewicz, 6 august 2011
zgodnie z zasadą
układam równiutko
zapachy i smaki domu
dżem z wiśni
nalewkę z malin
słoik z lipowym miodem
wręczyłeś mi woreczek z juki
wypełniony dzikim rumiankiem
taki sam położyłeś w sypialni
by uśpić zbyt wielką tęsknotę
wrócę
An - Anna Awsiukiewicz, 28 may 2011
dziadek mówi
że tylko z babcią
uśmiecha się gdy wspomina
te pięćdziesiąt osiem lat
dostaje rumieńców
kupuje kwiaty
An - Anna Awsiukiewicz, 20 august 2011
okrywam szalem samotność
i ciche cykanie
w ramionach usypiam księżyc
dotykam gwiazd
szelest spadających liści
wprowadza mnie w trans
hamak kołysze tęsknotę
An - Anna Awsiukiewicz, 15 january 2014
obolałe stopy odpoczywają
na podłodze tylko gwoździe i kamienie z Lubszy
starcze plamy na skórze
z rąk wypadają sztućce
częściej wzdycham
najgorsze są nieprzespane noce
deszcz tłukący w parapety
kiedyś miły dla ucha
An - Anna Awsiukiewicz, 2 april 2011
dawniej
słońce lubiło
tu zaglądać
ogrzewało poręcze
dla dzieci
odbijało światło
w wodzie
kochankowie chodzili
za rękę
siadały ptaki
dzisiaj tylko rdza za
paznokciem
ostatni fotograf
zrobił mu zdjęcie
już nie łączy
a dzieli
An - Anna Awsiukiewicz, 11 april 2011
dziadek opowiadał o cegłach
zbombardowanych domów
wywiezli je do Warszawy
odległość nie grała roli
oddał swoją własność
dla idei
mówił że gdy je czyścił
pachniały krwią
krzyczały śmiercią
pojechałam by to poczuć
spacerowałam po dziedzińcu
nagle ktoś krzyknął
Achtung!
ciarki na plecach poruszyły
wspomnienia dziadka
kiedy dziecko
potknęło się o kawałek starej cegły
An - Anna Awsiukiewicz, 28 august 2011
"Towarzystwo wzajemnej adoracji spisało się wzorowo więc moja opinia nie ma znaczenia"
Niektórzy poeci
czytam to i mnie trafia
dlaczego mam milczeć
jestem czytelnikiem
zachwycam się
jak moim odbiciem
zostawiam ślad
nie ulegnę wpływom
mniejszości
w czym są lepsi
powiedz
An - Anna Awsiukiewicz, 8 november 2011
wyrosłeś
z tej samej ziemi
osłaniałeś przed słońcem
dzieliłeś deszczem
bałam się tylko ognia
An - Anna Awsiukiewicz, 12 june 2014
z prawego profilu
wydobywa się piękno
młodości
która w końcu poddała się czasowi
kapitulując
wygryziona
jędrność i natężenie barw
gdy siada do fortepianu
okrywa się jedwabnym szalem
tym samym sprzed pół wieku
w kolorze błękitu
jak gdyby chciała zwrócić na siebie uwagę
anielskim tonacjom
improwizując jak w życiu
karmi wychudzone palce
biegające
tu i teraz
nie pamięta dnia ani godziny urodzin
imion swoich dzieci
jutro należy do siebie
An - Anna Awsiukiewicz, 19 december 2010
nieposkromiona
tracę zmysły
zatracam się w
dotychczas
nieznanym dotyku
zatapiam się
w studni
nowego szaleństwa
na wpół zdziczała
An - Anna Awsiukiewicz, 28 june 2011
znowu jestem blisko
drzew kwiatów
i ciebie
zbieram poziomki
wypełniam usta
spijasz
roznosi się zapach
An - Anna Awsiukiewicz, 30 june 2011
ubrana w zwątpienia i lęki
nie trawisz wyrywasz flaki
za paznokciami ukrywasz śmierć
studnia bez wody pęka
ściany obklejasz wymiocinami
sen na raty
chcesz więcej
złap mnie za rękę
odplączemy poplątane
czarne przemalujemy światłem
za oknami białe gołębie
budzą do życia
znakiem nieskończoności
układam pióra
z plastiku
An - Anna Awsiukiewicz, 29 february 2012
napisałaś
posłuchaj odgłosów przyrody
przypomnij zapachy kwiatów
skosztuj tiramisu
ptaki szykują nowe gniazda
zmień choćby drobiazg w swoim
prymulki w donicach oznaką przedwiośnia
nim wzejdą tulipany
z uśmiechem na twarzy
witaj każdą minutę pierwszych oznak
odpisałam - wariatka
An - Anna Awsiukiewicz, 29 august 2010
tak szybko odeszłaś
pamiętam jak wchłaniałam
zapach twojej koszuli
pachniałaś niczym oleander
słodko jak nikt
gdy jest czas kwitnienia
zamykam oczy
jestem w twoich ramionach
mamo
An - Anna Awsiukiewicz, 10 october 2010
nie pamiętam kiedy to się stało
smakujemy już tylko na ilość
jak szybkie odmówienie pacierza
wieczorem dzieci czekają na bajkę
wieszaki na koszule w szafie
gotowy niecierpliwie mnie wołasz
chcesz zdążyć przed meczem
może jeszcze gazętą mi głowę nakryjesz
An - Anna Awsiukiewicz, 12 may 2011
czujesz się nieszczęśliwa/y
coś idzie nie po twojej myśli
pieprz to
to droga na skróty
do wewnętrznej wolności
rzeczy nie są aż tak istotne
więc pieprz to
odpuść sobie wszystko
co sprawia ci ból
wydarzy się coś niesamowitego
An - Anna Awsiukiewicz, 25 june 2011
zawsze są dwa wyjścia wiele wariantów
nie mów żeś mały wiem kim jesteś
rusz głową życie jest proste
komplikujesz podnieś dupę
zmień coś w swoim życiu
ssij landryny
cisza budzi pomysły
i jeszcze jedną
z następnej paczki
An - Anna Awsiukiewicz, 17 may 2011
wbrew wszelkim przeciwieństwom
pokonałeś wieluset milionową armię
nie straszne były ciemności
długa niebezpieczna droga
na oślep
do przodu
miałeś tylko jeden cel
być pierwszym
więc nie mów już nigdy
że nie prosiłeś się na ten świat
An - Anna Awsiukiewicz, 7 september 2011
mówmy miłe słowa
póki mamy do kogo
i dopóki możemy
pamięci Wikinga
to jego wiersz - nie wiem czy mi wolno, ale?
Widziałem…
ułamkiem chwili legł w gruzy
Patrzyłem…
pył ku niebu ręce wyciągał
o promyk światła i oddech błagał
Stałem…
biegnąc wciąż i wciąż
myślami do niego
Krzyczałem…
słowa rozsadzały głowę
aż pękła jak bańka
Nie słyszałem..…
wołania o pomoc…….
Dziś….
nikt wieka zamknąć nie pomoże…
An - Anna Awsiukiewicz, 19 may 2011
w krajobrazie złudzeń
jesteś ze mną
napełnił się już garnek
pod dziurą w dachu
to nic
nie milczymy
nie robisz nowej kawy
bo w szklance jeszcze lustro
ja patrzę w dół
kiedy koszule twoje
się bielą
ale to kłamstwo
że życie niewarte
cyrografów
An - Anna Awsiukiewicz, 12 may 2011
stałaś z boku
biedna i skromna
z gałązką bzu
w oczach
wyobcowanie
dzieci obok
bawiły się szczęśliwe
z tobą nie chciały
byłaś głodna
ojciec czasami pozwolił
sprzedać butelki
An - Anna Awsiukiewicz, 2 july 2011
dojrzałe
znają swoją wartość
krągłości
pobudzają męskie zmysły
wyzbyte wstydu
kuszą i dbają
kobiety po czterdziestce
powinno się nosić na rękach
to boginie
An - Anna Awsiukiewicz, 19 july 2011
za oknem jezioro łąka
jaskółki i pierwsze loty
masz takie miękkie usta
delikatne dłonie
cisza za miastem koi
układa przysmaki na stołach
zapach oleandra
nie odstępuje na krok
kiedyś
chciałam stąd odejść
An - Anna Awsiukiewicz, 6 may 2011
zakwitły
w cieniu
pod świerkiem
takie białe czyste
niczym szelest
porannych gwiazd
wzywają o świcie
dzwonią
zroszone rosą
dziadek opowiadał że w maju
wrzucali je do ognia
na szczęście
An - Anna Awsiukiewicz, 19 april 2011
ostatnie chwile w ogrodzie
ściskają serce
trudno zostawić
to piękno
drzewa
nie kwitną dla mnie
widzę
gałęzie
pełne czereśni
krzaczki pachnących
truskawek
nie poznam tych smaków
zerwanych własnoręcznie
ominie mnie
najlepsze
w szwarzwaldzie
wszystko jest inne
nawet myśli
An - Anna Awsiukiewicz, 13 june 2011
dziadek zawsze lubił patrzeć
na młode kobiety
zakręcał lekko wąsa
mruczał pod nosem
rumiane policzki
i ten jego cudny uśmiech
potem
chwilę milczał
An - Anna Awsiukiewicz, 23 june 2011
grzeszna
utkana z nocy
budzę pragnienia
dłonią
wyrywam serca
pluję i krwawię
o świcie
wszystko wraca do normy
znikam
zastąpi mnie inna
An - Anna Awsiukiewicz, 15 march 2011
smutek w sercu
naznaczy pamięć
ciepło maleńkiej dłoni
nie zbudzi do życia
skrzydła ukryją
prawdę
łza
ostatnim
namaszczeniem
An - Anna Awsiukiewicz, 26 april 2011
półmetek - im dalej
tym więcej
traciłam po drodze
nie ma już Lilki Zenka
Romka Janki i Gosi
z Marysią nie wypiję kawy
z szarlotką
Heniek nie skopie ogrodu
jak dawniej
też wierzyli
w nasz rocznik
mija
zostaję
coraz bardziej sama
An - Anna Awsiukiewicz, 2 may 2011
gdybym miała
dzieścia
lub dzieści lat
władałabym
życiem
mogłabym
prawie wszystko
mam dosyć
łupania w kościach
szumu w uszach
zmęczenia
lecz nie
kapituluję
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
19 may 2024
Broken BridgesSatish Verma
18 may 2024
Misty MemoriesSatish Verma
17 may 2024
In TemperatureSatish Verma
16 may 2024
O TrinitySatish Verma
15 may 2024
ToastJaga
15 may 2024
Studying LifeSatish Verma
14 may 2024
NonethelessSatish Verma
13 may 2024
I Write With Red InkSatish Verma
11 may 2024
Everything Is BlackSatish Verma
10 may 2024
Wielki wypasJaga