23 august 2015
Kronikarz
budzę się z wczorajszym zmęczeniem
za oknem klucz powracających dziwek
pełne męskiego spełnienia
będą wywabiać z siebie noc
rozgrzeszając się po-rannym snem
dzwon z pobliskiego wybija
z głowy resztki myśli
już czas odświeżyć
tak dobrze znane ślady
jeszcze tylko wtłoczę w siebie
zabójczą dawkę kofeiny
będę zapisywał nią kolejne
strony powszedniości
19 march 2024
The Pain Was Not YouSatish Verma
18 march 2024
1802wiesiek
18 march 2024
Ruda na platynowoabsynt
18 march 2024
Art In DyingSatish Verma
17 march 2024
W gotowościJaga
17 march 2024
takie tam ćwiczenieabsynt
17 march 2024
I Will SurviveSatish Verma
16 march 2024
1603wiesiek
16 march 2024
tu i teraz, zanurzając sięTomek i Agatka
16 march 2024
Drzewo recykling 2020Marianna Małgosia Bakanowicz