23 october 2018
Natura kołem się toczy
martwe liście
układają nam mandale
pod stopami gnije delikatność złota
nie żałujmy ich żyć trzeba przecież dalej
one znikną w listopada zimnych słotach
wielki złotnik
oddał wszystko co najlepsze
za chmurami twarz ukrywa przemęczony
czasem sprawdza czy pozłocić coś by jeszcze
lecz nie czas to łąk i pól wściekle zielonych
już niedługo
uszczypliwy mróz zawita
świat zabieli nieco monochromatycznie
ot powtórka to natury zdarta płyta
wciąż odtwarza utwór autobiograficzny
17 april 2025
Eva T.
17 april 2025
wiesiek
16 april 2025
Eva T.
15 april 2025
ajw
15 april 2025
Marian Banaszak
14 april 2025
wiesiek
13 april 2025
ajw
12 april 2025
ajw
11 april 2025
wiesiek
11 april 2025
ajw