26 april 2014
od-nowa
gdy już wszystkim strachom
nadałem imiona
a samotność była
wierniejsza niż żona
to zamknąłem wszystko
co otwarte było
i w świat wyruszyłem
dawno mnie korciło
żeby zaznać więcej
i więcej zobaczyć
by na sobie odczuć
że człowiek coś znaczy
ledwie opuściłem
próg więzienia swego
a już usłyszalem
'jak leziesz lebiego'
ktoś inny spojrzeniem
opluł mnie wymownie
entuzjazm uleciał
załamka dosłownie
pomyślalem sobie
'pięknie się zaczyna
czemu na mój widok
każdy tak się spina'
z pomocą mi przyszła
cyganka dość stara
mówiac
'nie twoja to wina
tyś już jest ofiara
miałeś przypisane
ledwieś się narodził'
tak więc zapał do podróży
znacznie się ochłodził
wróciłem do domu
ze spuszczoną głową
kontynuować to co było
tyle że na nowo
16 november 2024
1611wiesiek
16 november 2024
Collective LossSatish Verma
15 november 2024
1511wiesiek
15 november 2024
Wielki BratJaga
15 november 2024
In Your Own TempleSatish Verma
14 november 2024
0005.
14 november 2024
0004.
13 november 2024
Słońce w wielkim mieścieJaga
13 november 2024
0003.
13 november 2024
1311wiesiek