23 february 2016
Przedwczesny...
przedwiośniem pachnie w każdym powiewie
co lżejsze ciuchy mam w pogotowiu
znów śmielej patrzę prosto przed siebie
rzucam wyzwanie pobliskim błoniom
wychodzę rankiem niczym skowronek
bo dziś mnie w domu nic nie zatrzyma
więc ruszam pewnie w wiadomą stronę
lecz mały szkopuł wróciła zima
wrednie mnie zawiał wiatr mroźnym szalem
z lekka sypnęły płatki śniegowe
by zaraz zgęstnieć na większą skalę
ja bez rękawic i nic na głowie
ech te przedwiośnia niech szlag je trafi
leżę z gorączką miast przy kobiecie
już nie popełnię podobnej gafy
do maja nikt mnie stąd nie wywlecze
29 march 2024
Humanized PainSatish Verma
28 march 2024
2703wiesiek
28 march 2024
It Is Getting DarkSatish Verma
27 march 2024
NarcyzJaga
27 march 2024
To były piękne dniabsynt
27 march 2024
Drobiazgi.Eva T.
27 march 2024
Wearing The Crown Of ThornsSatish Verma
26 march 2024
Good ByeSatish Verma
25 march 2024
NaturalnieJaga
25 march 2024
Magnolia.Eva T.