rafa grabiec | |
PROFILE About me Friends (8) Books (1) Poetry (583) Prose (6) Photography (96) Graphics (21) Diary (21) |
rafa grabiec, 19 april 2012
widział czarno-białą krew
na śniegu
nie będziesz niewidoczny
gorączka może cię zaprowadzić
do szopy pełnej jeńców
na podłodze leży okrucieństwo
niezawiązane krzesła skrzypią
dzieci niewinnej matki
zostały na taboretach
przytula się do zimnego płotu
gdy piec kaszle iskrami
jeszcze przez chwilę
warto o nim pomyśleć
a później wygonić sumienie na wiatr
aż zgaśnie
rafa grabiec, 28 may 2012
młodzi to ćmy
proporcjonalnie
ulica to światło
zakładając że obowiązek wychowania
spada na szkołę
rodzice mają wolne popołudnia
rafa grabiec, 8 september 2012
Pułce
powiedział że nawet jeśli pisze źle
i tak myślą że jest dobrze
ale to nieprawda
nie mogłeś im wierzyć
chociażby przez kwadrans swego szaleństwa
wiersze to nie pieczenie chleba
nie smarkanie w rękaw
i mogę zrozumieć
że bliskie ci były mosty
i bezpieczne domy dla wariatów
rafa grabiec, 6 march 2013
dobry poeta
to martwy poeta
(Świetlicki)
ileż w tym zadośćuczynienia
ileż tam wkurwienia
wyciągnąć wnioski
spalić je i przespać
rano być ogolonym i w świeżej bieliźnie
rafa grabiec, 6 november 2012
może zamiast domu
masz kamień
ziemio
odbicie boga
w kałuży
rafa grabiec, 6 january 2014
z tyłu jest dużo powietrza
pacjenci odmawiają przyjmowania światła
w małomównym miasteczku w deszczu się nie rozmawia
chciałbym żeby płynął tędy Ganges
i oczyścił proch tej ziemi
tak mało tu nas i tak niewiele tam
z przodu jest ogień
wióry lecą a pani doktor wypisuje orzeczenie
schizofrenii nie stwierdzono miał pan szczęście że
i tu zamilkła
w radio grzmieli o prawdzie i tylko prawdzie
chcę być w prochu czymś co kiedyś wybuchnie
rafa grabiec, 16 april 2015
wściekły pies
śliski sutek
orgazm
dziś idę spać po kinie
nocnym
poranki niech będą po to żeby przepraszać
*Jaś Wędrowniczek - Rymanów
rafa grabiec, 2 july 2014
możemy być tajemnicą
żywym dowodem na to że z kołyski drogi dokądś prowadzą
nie robię z tego traktatu dla publicznej wiadomości
i tak historia wytapetuje swoje brudne ściany
dzień po nocy wyłania się cieniem
lepsze wszystko od ślepej uliczki
metamorfozy wychodzą z poczwarek
starość bywa pochodną głupoty
jedni potrzebują powietrza by oddychać drudzy
by mieć się gdzie ukryć
słowami nie zbudujesz domu
a modlitwą nie naprawisz grzechów
kosmos mieści się w drobiazgach
rafa grabiec, 20 january 2014
są oddechy głębsze od bycia samotnym
oddechy o jakich nie da się zapomnieć
trafiamy na spojrzenia z których nie ma wyjścia
spojrzenia jakie znajdziesz za przepaścią
możemy uśmiechać się w tym małym świecie
nawet do odlatujących ptaków
teraz wiemy że deszcz który obmywa nam barki
jest jednym z nas
jest w jakimś stopniu miłością
bycie mężczyzną we mgle z kobietą w świetle
nie musi być zimne
nie musi trwać jedną noc
kochanie
rafa grabiec, 20 november 2013
Maria uczy się bycia wdową
kiedy płacze w poduszkę kot pije mleko
w szczotce do włosów znajduje resztki siwizny
czasem wraca przed ołtarz często do polarnych nocy
Maria uśmiecha się rzadko
kiedyś potrafiła to robić codziennie
w małej kuchni stolik metr na metr bezpieczeństwa
i tylko jedno wolne miejsce
i tylko jeden czysty talerz
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
8 may 2024
0805wiesiek
8 may 2024
Touching EverywhereSatish Verma
7 may 2024
0708wiesiek
6 may 2024
Taking RevengeSatish Verma
5 may 2024
Poetic JusticeSatish Verma
4 may 2024
Izerska rzekakalik
4 may 2024
Suffering Was RightSatish Verma
3 may 2024
0305wiesiek
3 may 2024
I Was LostSatish Verma
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma