byłem... | |
PROFIL O autorze Przyjaciele (165) Forum (23) Poezja (116) Fotografia (1485) Grafika (3) Pocztówka poetycka (83) Dziennik (79) |
byłem..., 16 kwietnia 2012
wirtualny
75 kilogramów w 188 centymetrach
trochę mało
za to lekko stąpam
po rozżarzonych węglach
owłosienie górne
rośnie w tempie debetu
ćwiczę na Eurosporcie
czasem tylko pies
wyciągnie mnie na smyczy
byłem..., 17 stycznia 2013
ty który śpisz
śnisz mój świat
nie budź się jeszcze
twój sen
jest moim
byłem..., 19 grudnia 2011
będąc dzieckiem myślałem jak dorosnę
gdy dorosłem mówię jak się zestarzeję
jeśli się zestarzeję nic nie powiem
wielka tajemnica ma nieruchome usta i
zamykane wieko
byłem..., 14 stycznia 2012
pytam czy brak wiary
może być większym aktem
niż ona sama
byłem..., 24 kwietnia 2012
piszę gdy nie mam nic do powiedzenia
takie nic ubrane w słowa
to jednak coś
byłem..., 18 lutego 2012
pyta pan doktorze o problemy
żadne po prostu tradycja
mój ojciec też umierał
w tej przychodni
byłem..., 1 lutego 2012
jutro
zabiorę wszystkie laski na spacer
pomyślał staruszek
drepcząc przez park
byłem..., 4 kwietnia 2012
kiedy byłem jeszcze
plemnikiem i komórką jajową
bawiliśmy się często w berka
czasem w chowanego
odkąd jesteśmy razem na stałe
czuję się samotny
byłem..., 4 stycznia 2012
podszedł uśmiechnięty poznajmy się
minęły dni miesiące lata
teraz trzymam ciepłą dłoń
czując puls i równy oddech
dobrze mieć przyjaciół
do końca
byłem..., 23 listopada 2011
patrzymy na siebie z podobną częstotliwością
spojrzenia łapiąc superpozycję
tworzą codziennie nowy układ przestrzenny
myśli na krawędziach przeszkód
ulegają dyfrakcji
okresowo zmieniając amplitudy drgań
gdy w granicach dnia łapie nas efekt Dopplera
przytulamy się
w myśl drugiej zasady termodynamiki
przyklejeni do strzałki czasu dążymy za upływem
wybaczamy sobie stopień nieuporządkowania
naszą entropię
byłem..., 22 lutego 2012
kiedyś przyszedł anioł
skrzydła pełne wiecznych piór
gdy zapytał o inkaust
wyciągnąłem cienkopis
już nie wrócił
byłem..., 5 grudnia 2011
jestem w stanie wskazującym na zużycie
jeszcze przed gonitwą do wolnego miejsca
już po zaskoczonych porankach nie wiadomo z kim
czasem tylko demon seksu wystroi mnie
hattrick ostudzi zapach napięcia
idę na dupy
przy furtce dogania mnie wyrozumiały ton
kochanie weź okulary bo się pomylisz
nie wracaj późno
byłem..., 19 stycznia 2012
nie kończę zbyt osobiste
intymne bardzo moje
jak spocona koszula
ona do pralki a ja
jak Maria Curie
dam sobie radem
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
19 maja 2024
Świat LucaArsis
19 maja 2024
DystansMarcin Olszewski
18 maja 2024
Amatorzy antychrystówkb
17 maja 2024
Tęsknoty byt intencjonalnyDeadbat
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek
15 maja 2024
ToastJaga
14 maja 2024
Szczęścievioletta
14 maja 2024
Z pamiętnika duszyMisiek
14 maja 2024
Wyznanie majoweArsis