30 july 2013

30 july 2013, tuesday ( zakłamanie do sześcianu )

Na blogu postanowiłam podziałać raczej przewodnicko, miałam bogaty materiał zdjęciowy, który nie pasuje do ambicji trumla, więc sobie tam go umieściłam, przy tej pogodzie nie trudno mieć piękne panoramy itp. Natomiast w dzienniku, bo to są reperkusje zwołania do Krakowa młodzieży chrześciańskiej Świata, jęknę nad hipokryzją i "poprawnością" UE. Ta poprawność to mi pachnie trochę, a może trochę bardziej regulaminem jakiejś nowej sekty.
Z jednej strony dużo krzyczy się o lokalnej demokracji i samodzielności małych ojczyzn, z drugiej przepisy unijne regulują niemal długość papieru toaletowego na jedną d (3D - bo takich chudych nadmiernie to u nas zbyt dużo nie ma). UE walczy o świeckość, o gejowskość, o islamskość (to ze strachu przed muzułmanami) i chce, aby ta świeckość była jakąś nową religią Zjednoczonej Europy. Normy chrześcijańskie są przecież bardzo demokratyczne, jak się dokopać do czystych idei to jest tam miejsce dal wszystkich.
Pewnie jest dużo mądrych ludzi w Polsce, ale w TV pokazują nam chyba tylko tych kontrowersyjnych, aby było śmiesznie i ciekawie. Najpierw przez wiele godzin wypowiadali się znaczący SLDowscy i palikotowcy najbardziej zagorzali reformatorzy kościoła (zastanawiam się jaki mają cel, aby go naprawiać, może chcą się do niego zapisać) po czym, gdy już się okazało, że największym złem w Polsce to jest ta ropasana hierarchia katolicka, i jak to powinniśmy pokazać Papieżowi, że nic, ale to nic nie powinien mieć do powiedzenia w naszym kraju, że kimżeż on jest w stosunku do naszych wielkich milerów, senyszynek, czy palikotów - nasz premier ogłasza jakie to szczęście spotkało Polskę, że Papież Franciszek wskazał na nią jako organizatorkę spotkania młodzieży w 2016 roku. Kościół przestał być be, kościół sobie świetnie poradzi z organizacją, zawsze sobie świetnie radził... . Wizja napływu gotówki, darmowa reklama kraju przez dwa lata natychmiast osłodziła wszelkie "zło", które od wieków, zdaniem wielu polityków wyrządza Polakom kościół katolicki. A ja z  moim babskim, nie dewocyjnym umysłem bynajmniej, będę się upierać przy stwierdzeniu, że gdyby przeszło tysiąc lat temu nasi władcy nie sprzymierzyli się z chrześcijańską Europą (czyż to nie była strategiczna unia europejska) to dzisiaj wogóle nie mówilibyśmy o Polsce i Polakach i bylibyśmy wchłonięci jak jakieś organy szczątkowe ludów zamieszkujących te tereny przez plemiona frankofońskie i germańskie. Na na koniec się pytam jaka jest moc organizacyjna tych krytykantów, jak długo utrzymują się instytucje przez nich kreowane, litości trochę samokrytycyzmu i godności. Zaprotestujcie przeciwko wizycie Papieża Franciszka, przecież kościół to wasz wróg i dewastator kraju, krwiopijca i sybaryta :)


number of comments: 7 | rating: 4 |  more 

Emma B.,  

to najlepiej gdzieś poza Krakowem

report |

issa,  

:) Może się wydawać, że to obosieczna refleksja. I obosieczność mogłaby pochodzić z takich postaci wszelkiej wiary w sens, jakie powodują, że credo (obojętne już wtedy, czy ma dotyczyć sacrum czy profanum, czy ich uświęcanych pozorów) - w słowach Leszka Kołakowskiego - "jednym przydziela jednostronną godność strażników mitu, a innym - jednostronną godność jego krytyków". Wtedy pierwsi drugim, tak samo jak drudzy pierwszym naturalnie "muszą" odbierać godność, bo taki stan jest logiczną konsekwencją podziału ról społecznych, jeżeli działają według tego niedynamicznego wzoru. Jeśli żelaznym strażnikiem jest ekstremista z UE, wyznawcy nieueańskich, że tak powiem, idei staną pod pręgierzem i tam będą pomstować na strażnika. Jeśli takim strażnikiem ma być Kościół, naturalnie pod pręgierz pójdą ci, którzy najostrzej kwestionują jego dobra - i tam będą wypluwać swoje protesty. Itd., itd. Jaki "Kościół w ogóle", Emma? Jaka "UE w ogóle"? Z jednej strony w kościele jest umysł ks. Tischnera, z drugiej ks. Rydzyka, który być może Tischnera uznałby za heretyka. Z jednej strony jest UE rzeczywiście i wg mnie irytująca z tymi procedurami unifikacji, ale z drugiej jest UE, która napompowała miliony euro w jakieś polskie zapyziałości i zrobiła to z sensem. Czemu mam widzieć tylko jedną stronę?

report |

issa,  

p.s. natomiast jednak dam punkt raczej za styl języka niż układ zdarzeń, który on zarysowuje, i do którego mi nie aż tak blisko. bo, niezależnie od moich wątpliwości, np. fragm. "długość papieru toaletowego na jedną d (3D - bo takich chudych nadmiernie to u nas zbyt dużo nie ma)" zasługuje na uznanie :) - jest śladem, który upewnia, że pomimo pewnego radykalizmu opinii ta publicystyka jednak nie grzęźnie w śmiertelnej powadze :d

report |

Emma B.,  

oczywiście, że nie grzęźnie dobrze to wyczułaś, zresztą trudno w dzienniku zostawić pracę doktorską ze wszystkimi "ifami". Mam bardzo zdystansowany stosunek do masowych euforii jakiej natury by one nie były. Chodziło mi tylko o zasady - pecunia non olet - i dotyczy to również świątobliwego "zapachu". Nie uważam też, aby Polska była bardziej zapyziała od innych krajów posądzanie się o to też jest jakąś formą manii wielkości. To tyle - dzięki, że zauważyłaś ten wpis. Lecę do dentysty ( piszę to wyjątkowo w komentarzu, bo to dziennik jest, a mój dzień zapowiada się nieciekawie) :(((

report |

issa,  

"Nie uważam też, aby Polska była bardziej zapyziała od innych krajów". :) Gdzie ja mówię, że "Polska jest zapyziała"? Chodzi raczej o coś innego: o możliwość dostrzegania, że Polska nie jest w całości jakaśtam jednolita. Że ma miejsca najróżniejszej proweniencji i miary. Jej obraz tworzą i Jerzy Grotowski, i Jan Paweł II, i Wałęsa, i Kwaśniewski, i Wisława Szymborska, I Magdalena Środa, i nie tylko oni. Z jednej strony są tradycjonalizmy tak samo jak kosmopolityzmy Krakowa, Warszawy, Wrocławia itd., z drugiej np. przerażające mnie spotkanie z kobietą, która - jak mówiła - "ukradła" odebrany i schowany przez męża swój dowód osobisty, żeby z popegeerowskiej wsi pojechać po kryjomu do Urzędu Pracy i zarejestrować się jako bezrobotna, bo wtedy będzie miała ubezpieczenie zdrowotne, którego jej mąż jej nie zapewnił, bo uznał, że jej niepotrzebne. Z innej strony są cudnej urody posiadłości wiejskie, gdzie mieszkają ludzie i z pochodzeniem wiejskim, i z pochodzeniem miejskim. I ani jedno, ani drugie nie przeszkadza im w wolnomyślnym życiu. Itepe, itede. Prowincja to stan umysłu lub kondycja życiowa, a nie miejsce: Kraków, Warszawa, Pikutkowo, Bruksela, Polska, Wielka Brytania, stacja polarna na Grenlandii - jeden pies. Prowincjonalizm, pojmowany pejoratywnie, jest być może jedynie stanem zamknięcia umysłu i wyobraźni na inne stany niż ten, w którym jest się samemu.

report |

issa,  

p.s. "I ani jedno, ani drugie nie przeszkadza im w wolnomyślnym życiu". Lub, przeciwnie, jedno i/lub drugie im w tym przeszkadza, pomimo "cudnej urody". Itp., itd znowu.

report |



other diaries from: 16-08-2020 , 07-05-2017 , 11-04-2016 , 13-11-2015 , 10-10-2015 , 24-06-2015 , 21-05-2015 , 12-05-2015 , 01-05-2015 , 25-04-2015 , 16-01-2015 , 08-01-2015 , 27-12-2014 , 01-12-2014 , 28-11-2014 , 30-10-2014 , 13-10-2014 , 02-09-2014 , 21-08-2014 , 23-07-2014 , 21-07-2014 , 15-07-2014 , 08-07-2013 , 01-07-2014 , 28-06-2014 , 27-06-2014 , 12-06-2014 , 13-05-2014 , 09-05-2014 , 14-04-2014 , 13-04-2014 , 21-03-2014 , 12-03-2014 , 09-03-2014 , 06-03-2014 , 02-03-2014 , 28-02-2014 , 25-02-2014 , 23-02-2014 , 22-02-2014 , 20-02-2014 , 08-02-2014 , 07-02-2014 , 04-02-2014 , 01-02-2014 , 27-01-2014 , 23-01-2014 , 11-01-2014 , 05-01-2014 , 28-12-2013 , 22-12-2013 , 20-12-2013 , 12-12-2013 , 08-12-2013 , 06-12-2013 , 27-11-2013 , 26-11-2013 , 19-11-2013 , 14-11-2013 , 07-11-2013 , 06-11-2013 , 19-10-2013 , 15-10-2013 , 13-10-2013 , 08-10-2013 , 29-09-2013 , 09-08-2013 , 30-07-2013 , 25-07-2013 , 21-07-2013 , 15-07-2013 , 15-07-2013 , 04-07-2013 , 02-07-2013 , 29-06-2013 , 27-06-2013 , 21-06-2013 , 21-06-2013 , 21-06-2013 , 15-06-2013 , 14-06-2013 , 09-06-2013 , 05-06-2013 , 02-06-2013 , 31-05-2013 , 28-05-2013 , 22-05-2013 , 12-05-2013 , 06-05-2013 , 01-05-2013 , 16-04-2013 , 14-04-2013 , 13-04-2013 , 07-04-2013 , 06-04-2013 , 05-04-2013 , 03-04-2013 , 26-03-2013 , 25-03-2013 , 23-03-2013 , 20-03-2013 , 17-03-2013 , 15-03-2013 , 12-03-2013 , 11-03-2013 , 10-03-2013 , 08-03-2013 , 07-03-2013 , 26-02-2013 , 26-02-2013 , 10-02-2013 , 07-02-2013 , 06-02-2013 , 02-02-2013 , 01-02-2013 , 31-01-2013 , 18-01-2013 , 16-01-2013 , 14-01-2013 , 11-01-2013 , 04-01-2013 , 18-12-2012 , 24-11-2012 , 22-11-2012 , 14-11-2012 , 13-11-2012 , 10-10-2012 , 09-11-2012 , 08-11-2012 , 04-11-2012 , 03-11-2012 , 02-11-2012 , 27-10-2012 , 27-10-2012 , 22-10-2012 , 19-10-2012 , 17-10-2012 , 15-10-2012 , 15-10-2012 , 14-10-2012 , 09-10-2012 , 07-10-2012 , 05-10-2012 , 19-09-2012 , 18-09-2012 , 16-09-2012 , 15-09-2012 , 11-09-2012 , 10-09-2012 , 06-09-2012 ,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1