3 november 2012
2 november 2012, friday ( jak nazwać nocny dziennik )
Oczywiście wiemy jak, ale jakoś mi niesporo z racji przyzwyczajeń zbyt utartych. Nocny Marek ze mnie i lubię to wykorzystywać intelektualnie. Na blogu rozwlekle opisałam przypadkowe uczestnictwo w spotkaniu z Torgny Lindgrenem tu napiszę, że mam już za sobą lekturę Miodu Trzmieli i że jestem wstrząśnięta innością rzeczy ważnych na kresach Szwecji. Myślałam, że użyję słowa przebrnęłam, ale nie, połknęłam niemalże tę książkę. Obok miałam Pilipiuka, którego nie dla siebie, ale dla potomstwa byłam nabyłam i tak jakoś sprzęgły mi się te propozycje relacjonowania rzeczywistości. Zaczęłam od 2586 kroków i to nie jest na jedną noc, w każdym razie dla mnie, ale gatunek w moim stylu, bo kocham opowiadnia. Na koniec z tej samej nocy delikatna, kobieca, świetna obserwacyjnie Joanna Szczepkowska z propozycją "Jak wyprostować koło?". Chciałabym tak celnie puentować codzienne zdarzenia jak ona. Napoczęłam równolegle dla oderwania się od ponuractwa panów. Polecam wszystkie pozycje jednym tchem. Wracam do lektury i kończę mój "dziennik", który pisany jest nocą czyli "noc..."
17 november 2024
1711wiesiek
17 november 2024
Too PrudentSatish Verma
16 november 2024
1611wiesiek
16 november 2024
Collective LossSatish Verma
15 november 2024
1511wiesiek
15 november 2024
Wielki BratJaga
15 november 2024
In Your Own TempleSatish Verma
14 november 2024
0005.
14 november 2024
0004.
13 november 2024
Słońce w wielkim mieścieJaga