21 june 2013
21 june 2013, friday ( zbieram wiersze )
niezależnie od ironii, prześmiewców i niedoskonałości przeglądam moje wiersze i przygotowuję do zebrania w tomik. Staram się jak mogę, konsultuję, dopracowuję, testuję. Mam mieszane uczucia, bo z jednej strony chcę skorzystać z doświadczonych publikujących, z drugiej strony nie chcę poddać ich przeróbce na modłę czytającego. Pierwszy tiraż zrobiony, teraz czekam na kolejny werdykt. Przy okazji wzmacniam słabą strukturę poetyckiej duszy, która nadmiernie czuła jest na akceptację lub nie, a zebrałam sporo uwag. Dużo skorzystałam z platformy trumla. Wbrew pozorom i insynuacjom, że kluby wzajemnej adoracji, prawda o odbiorze wiersza jest widoczna w punktacji i komentarzach. Są ważne i jedne i drugie. Ostatnio na trumlu więcej moich zdjęć niż tekstów. Może zbyt dużo. Prawdziwy artysta powinień się cenić, ale ja przecież nie jestem artystą ja tylko kocham spostrzegać i cenić
19 march 2024
The Pain Was Not YouSatish Verma
18 march 2024
1802wiesiek
18 march 2024
Ruda na platynowoabsynt
18 march 2024
Art In DyingSatish Verma
17 march 2024
W gotowościJaga
17 march 2024
takie tam ćwiczenieabsynt
17 march 2024
I Will SurviveSatish Verma
16 march 2024
1603wiesiek
16 march 2024
tu i teraz, zanurzając sięTomek i Agatka
16 march 2024
Drzewo recykling 2020Marianna Małgosia Bakanowicz