4 maja 2015
cicha bocznica albo głośna kropka
szeptucha ciężko odrzuca lekki grzebień
z kości słoniowej. już nie będzie rozczytywać
barwnych kosmyków. rozkłada bezradne
ręce nad puklem bezpańskich myśli: puste
i takie ciii sza sza. nikt nie tłucze
szklanek nie zgarnia rozsypanej
soli. leży na progu obok cukru i siarki
nieprzybita podkowa. zabrakło guseł
żeby cofnąć albo tylko sercem przekierować
słowa jak parowozy na mniej ślepe tory. para
uszła bocznicą omijając gwizdek. niemy
peron na zapomnianym dworcu. bezdomny czas
zasnął pod ławką. zabrakło czcionek na prozę
i nikt nie pochyla się nad wierszami ale jest tekst
ponad pojemną i całkiem głośną KROPKĄ.
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek
20 listopada 2024
3. Uogólniłbym pojęcieBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
Mówią o nich - anachronizmMarek Gajowniczek