11 sierpnia 2015
ku Ci pa pa
O poezyjo!
orgii bogdanko ty mi co rano na mleczku warzysz
kluseczki lane pyzy na skwarce ino nie grywasz mi na fujarce
panno siodłata
gęsio zaradna ty południami grzejesz kwaśnicę
placek uprażysz gacie scerujesz
ale nie dajesz chwycić za cyce
damo z lisiczką
a przed zachodem krówki odcedzisz dolejesz grzańca
tylko podpłomyk nieco odstrasza i nogi puchną od skurczu w jajcach
łanio aniele
skarbie na skale czysta i sztywna jak te obrusy
co je krochmalisz egzorcyzmami siarką odymiasz względem pokusy
jesteś mi muzą
ostaniesz weną pokłony rymem u stóp ci mnożę
ale jak będziesz sztukę pierdolić to kwintesencję sąsiadce włożę!
- Bolec Literat -
3 listopada 2025
Arsis
2 listopada 2025
absynt
2 listopada 2025
tetu
2 listopada 2025
wiesiek
2 listopada 2025
ajw
2 listopada 2025
ajw
2 listopada 2025
sam53
2 listopada 2025
sam53
1 listopada 2025
Weronika
1 listopada 2025
wiesiek