16 sierpnia 2014
Asekuracja
Okrakiem. Udawaliśmy huzarów - pamiętasz jeszcze
krzesła rżące pod naporem feromonów? A jednak
zdejmujesz mnie tylko przy nowiu a ja udaję taboret. Mówisz
że nie ma się o co oprzeć a przecież staram się
nie być łatwa.
Podsysana między kwadrami dosiadana w kibitkach
pluję milionami hipotetycznych przedłużeń miecza. Nie będzie
z nas warkoczyków z niebieskimi wstążkami chociaż kur zapiał
nieraz.
Mam nadal gładką cerę i brak
widoków na różowego syna. Piotrze
przetoczmy aż po krew.
3 listopada 2025
Arsis
2 listopada 2025
absynt
2 listopada 2025
tetu
2 listopada 2025
wiesiek
2 listopada 2025
ajw
2 listopada 2025
ajw
2 listopada 2025
sam53
2 listopada 2025
sam53
1 listopada 2025
Weronika
1 listopada 2025
wiesiek