21 sierpnia 2014
palenie gumy
pojechałam po bandzie. za ostro jak na martwą
arterię zbyt otępiała na żywą ucieczkę. zawiodły hamulce
między ołowianą stopą gorącym lewarkiem chłodnym
palcem na ustach. pękałam bezgłośnie miażdżona obrazami
ze wstecznego lusterka: klimatyzowane wnętrze grudzień w środku
lata i czerwień niebieskiego gabinetu na tyłach. czarny tatuaż
falujący na brzuchu tamtej kobiety. odjeżdżałeś w niej
w śmiertelnie euforycznej pozie.
27 maja 2025
wiesiek
26 maja 2025
Belamonte/Senograsta
26 maja 2025
Marek Gajowniczek
26 maja 2025
wiesiek
26 maja 2025
Yaro
26 maja 2025
sam53
25 maja 2025
Marcin Olszewski
25 maja 2025
wiesiek
25 maja 2025
violetta
25 maja 2025
sam53