26 marca 2011
Złodziejska pasja
Szeptem myśli; wezmę,
cykl pragnienia skryty,
to w niełasce szczerej
syndrom z krwi, zew dziki.
Trzeba wszak doceniać
losem darowane,
czasem też wzbogacić
sprawność rąk w majdanie.
Wolność jest wyborna,
niekiedy zgłodniała,
jak ogar bezpański,
co zjadł gęsi pana.
Cudze też potrafi
smakować wybornie,
a gdy nie utuczy,
cieszyć chce przekornie.
Woli głos nadrzędny
miewa chęć swawolną,
w ludzkiej krzywdzie biegłą,
podłą, lecz i zdolną.
Zawsze będzie syty,
kto w fachu sumienny,
czy to ludzko dobrym,
czy innym odmiennym.
I powlecze żądze
do celu płomienne,
i prawo rozpali,
co się z sednem scali.
3 maja 2024
M1absynt
3 maja 2024
można możnasam53
3 maja 2024
0305wiesiek
3 maja 2024
źródło wiarysam53
3 maja 2024
o świciesam53
3 maja 2024
Ciscollo!Arsis
3 maja 2024
Co wiesz o bólu?Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
2 maja 2024
Słodkavioletta
2 maja 2024
Palce do bokukb
1 maja 2024
Chciałem ci powiedzieć…Arsis