27 marca 2011
Maksyma
Tajemnie odkryty,
jak brzmienie nieznane,
brzask słowa niewinny,
subtelne przesłanie.
Przybyły znienacka;
tęsknota prawdziwa
i sen o wolności,
co rozum okrywał.
A unieść chciał zmysły,
choć w pełni nie umiał
i chwilę był lekki,
jak przestrzeń na chmurach.
Za mało zrozumieć
aforyzm spełnienia,
on kocha starania,
których czasem nie ma.
2 lutego 2025
Złote światłovioletta
2 lutego 2025
Cierpienie ma kolor niebieskiwolnyduch
2 lutego 2025
0202wiesiek
2 lutego 2025
Zadumanie nad domamiwolnyduch
2 lutego 2025
Między szarością a złotemwolnyduch
2 lutego 2025
przelotnośćajw
2 lutego 2025
Słodki języczekajw
2 lutego 2025
Irminaajw
2 lutego 2025
Passus, czyli mowa o sepulkachBezka
1 lutego 2025
madonna niekarmiącaToya