27 marca 2011
Maksyma
Tajemnie odkryty,
jak brzmienie nieznane,
brzask słowa niewinny,
subtelne przesłanie.
Przybyły znienacka;
tęsknota prawdziwa
i sen o wolności,
co rozum okrywał.
A unieść chciał zmysły,
choć w pełni nie umiał
i chwilę był lekki,
jak przestrzeń na chmurach.
Za mało zrozumieć
aforyzm spełnienia,
on kocha starania,
których czasem nie ma.
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta