3 października 2013
Przestrzeń świeżej wolności, w myślach Dnia jaśniejących.
Czy można poczuć błękit morza,
na zmysłów falach szarych dni,
i spojrzeć w lazur, szczęścia przestrzeń,
wolności świeżej żeby być;
czystym jak statek spienionych wód,
co obrał czasu biały kurs,
by się odnaleźć, u brzegów burzowych,
w centrum chaosu szkwału mentalności,
cichnącego powoli spokojem, który nadszedł,
nową mocą cudu
przelanego Duchem Szkarłatu do złota,
w którym Ofiarna Jest Prawda i Cnota
w Pucharze Wodnej Wolności,
Kryształu Czystości Dłoni,
Trzymającej Pewność,
Duchowej Sztuki Płomień Rozedrgany,
Lekko ciepło niosący jak zefir poranka,
mierzący witraże uniesień jedwabiem,
co spływa przez oczu spojrzenia na lica,
dziewic widzących obrazy w grze światła,
które rozjaśnia spokoju Dnia Twarze,
w Prawości Słowa Boskiego Wymiarze,
Gdzie Dobro Dojrzałe Jest Życia Hejnałem,
co cień przegania niknący przez wiarę,
niosącym Blask dalej w spichlerze radości,
leżącej w swych skarbcach na łożach świętości,
tam gdzie Dzień się rozpromienia Piękna
Czasu Dobrym Słowem, Bielą pieszcząc Myśli Życia,
Usówając Mrok Zwątpienia...
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta